Armia Polska (zwana potocznie od nazwiska dowódcy "Armią Andersa") została utworzona na skutek odwilży w relacjach polsko – sowieckich, która nastąpiła w wyniku zawarcia 30 lipca 1941 roku układu Sikorski – Majski. Zasadniczym powodem podjęcia przez Sowietów rozmów była dynamiczna sytuacja polityczna po ataku III Rzeszy na ZSRR w dniu 22 czerwca 1941 roku. Mowa głownie o szybkich postępach wojsk niemieckich, które w krótkim czasie wdarły się w głąb Kraju Rad. Widomym znakiem normalizacji w stosunkach z jednym z państw agresorów stało się opuszczenie sowieckich lagrów i więzień przez tysiące Polaków. To właśnie oni stanowili fundament Armii Polskiej, której formowanie rozpoczęło się 14 sierpnia 1941 roku w rejonie Buzułuku (ZSRR). W tym gronie znalazł się także Witold Mossakowski, który zaciągnął się do tworzonych struktur wojskowych 22 września 1941 roku.
Urodził się 31 grudnia 1910 roku w Izbicy (powiat Krasnystaw, województwo lubelskie). Rodzicami byli Piotr i Maria z Grudzińskich. Edukację zdobywał w Gimnazjum im. Tadeusza Kościuszki w Turku (ówczesne województwo poznańskie), następnie w 1939 roku ukończył Wydział Farmacji na Uniwersytecie w Poznaniu. Służbę wojskową odbywał w latach 1931–1932. W tym czasie ukończył Szkołę Podchorążych Artylerii Rezerwy we Włodzimierzu Wołyńskim oraz kurs oficerów zwiadowczych w Zambrowie. Nie można wykluczyć, że Witold Mossakowski brał czynny udział w wojnie obronnej 1939 roku. Niestety nie dotarłem do bliższych informacji na ten temat. Wiadomo natomiast, że w wyniku zawieruchy wojennej znalazł się na obszarze okupowanym przez Sowietów. Potwierdza to chociażby fakt, że w lutym 1940 roku został deportowany na Syberię. Brak również informacji na temat okoliczności zesłania i miejsca pobytu.
Witold Mossakowski wstąpił do Armii Polskiej w miejscowości Trockoje we wrześniu 1941 roku. Służył w niej w stopniu porucznika. Warunki w obozie, w którym przebywał, były niezwykle ciężkie. Między innymi w grudniu 1941 roku zgromadzeni tam Polacy nie otrzymywali żadnej aprowizacji, niejednokrotnie szmaty zastępowały im buty. Na dodatek mieszkali w namiotach przy około 40–stopniowych mrozach. Generał Anders, oceniając warunki tworzenia Armii Polskiej w ZSRR stwierdził: „Nie jest to formowanie oddziałów wojskowych, lecz marna wegetacja”. Niewiele pomogła ewakuacja polskich jednostek do Azji Środkowej, która odbyła się podczas siarczystych mrozów pod koniec lutego 1942 roku. Świadczy o tym chociażby fakt, że w wyniku epidemii tyfusu zmarło kilka tysięcy ludzi, głownie dzieci.
Relacje polsko – sowieckie, głównie na skutek odwrotu wojsk niemieckich, stopniowo pogarszały się. Miedzy innymi władze ZSRR czyniły przeszkody w dokonywaniu dalszego poboru (np. poprzez odmowę zwalniania obywateli polskich wcielonych do Armii Czerwonej i batalionów pracy). Pewnym przełomem stał się dzień 18 marca 1942 roku, kiedy to Władysław Anders uzyskał zgodę przywódcy ZSRR Józefa Stalina na ewakuację części Wojska Polskiego do Iranu. Dzięki temu ZSRR opuściło 44 tysiące osób. Kolejna ewakuacja nastąpiła jesienią 1942 roku. Tym razem do jej przeprowadzenia przyczyniła się tragiczna sytuacja Brytyjczyków na froncie afrykańskim i sukcesy niemieckich sił pod dowództwem gen. Erwina Rommla. To właśnie zabiegi Winstona Churchilla sprawiły, że Stalin wyraził zgodę na wyprowadzenie z ZSRR pozostałych jednostek Wojska Polskiego na Bliski Wschód.
Porucznik Mossakowski podczas pobytu w Iranie pełnił służbę w 4. Szpitalu Wojennym jako kierownik składnicy sanitarnej. Następnie z Armią Polską przeszedł cały szlak bojowy. Aktywnie uczestniczył w kampanii włoskiej. Mowa min. o bitwie o Monte Cassino (w 9. Lekkiej Kompanii Sanitarnej) oraz walkach o Asconę i Bolonię. Za swoją służbę otrzymał liczne odznaczenia: Srebrny Krzyż Zasługi, Krzyż Pamiątkowy Monte Cassino, Krzyż Walecznych, Medal Wojska Polskiego, Brytyjski Medal za wojnę 1939 – 1945 oraz Gwiazdę Italii. Po zakończeniu działań wojennych przebywał w obozie w Hartford Bridge. W czerwcu 1947 roku zdecydował się odejść do cywila i powrócić na ziemie polskie. W październiku 1948 roku przyjechał do Poznania. Później kilkakrotnie jeszcze zmieniał miejsce zamieszkania, by w 1960 roku trafić na Krajnę. W Krajence prowadził aptekę przy ulicy Jagiełły (później przejęli ją Państwo Musiałowie). Miał żonę i dwóch synów. W 1974 roku wyjechał z Krajenki do Piotrkowa Trybunalskiego. Następnie przeniósł się do Koszalina. Tam też w 2004 roku zmarł. Informacja o Witoldzie Mossakowskim znajduje się w Izbie Pamięci w Krajence, którą miałem zaszczyt współtworzyć (Szkoła Podstawowa przy ulicy Polańskiego). Poza tym nie jest upamiętniony w żaden sposób.
Na koniec jeszcze dodam, że u generała Władysława Andersa służyły także inne osoby związane z Krajenką: Edmund Kaszewski, Jan Rożeński i Franciszek Łuczyński. Ich losy postaram się przedstawić w dalszych odcinkach seriach: „Bohaterowie związani z Krajną” i "Bohaterowie z Krajny".
Piotr Tomasz
kontakt z autorem: [email protected]
źródła:
M. K. Kamiński, Od wojny do zniewolenia. Polska a Związek Sowiecki: stosunki polityczne
1939–1945, Warszawa 1992, s. 47.
Materiały dot. Witold Mossakowski, ur. 31–12–1910 r., byłego żołnierza PSZ na Zachodzie
w czasie II wojny światowej, starającego się o pozwolenie na powrót do kraju
w 1947 r., IPN Ka 04/4160.
Informacje uzyskane od rodziny Mossakowskich, w zbiorach autora.
Napisz komentarz
Komentarze