Premierowe

Grono Czytelników 77400 stale się poszerza. Napisał do nas m.in. pan Michał Kubicki, który jest złotowskim prawnikiem. W swoim liście wspomniał, że robi to w imieniu własnym i swojego Mandanta. Nie mamy w zwyczaju upubliczniać korespondencji, która krąży między nami i Czytelnikami. To jak tajemnica spowiedzi. Pan Kubicki poruszył jednak temat niezwykle ważny społecznie. Dlatego ten jeden raz zrobimy wyjątek. Chodzi o dupę. A jak napisał najwybitniejszy polski komediopisarz „Wszystko na świecie od dupy zależy”.

Muzeum Ziemi Złotowskiej zaprasza serdecznie na wyjątkowe wydarzenie kulturalne - „Spotkanie z zabytkiem”. Tym razem w blasku reflektorów znajdzie się wybitny artysta, grafik i malarz, Erich Wolfsfeld.

Jakub Pieniążkowski o mało co nie przegrał batalii o fotel Burmistrza Złotowa. Po pierwszej turze wyprzedzał Grzegorza Piękosia aż o 1259 głosów. Wielu wróżyło zatem, że dogrywka to będzie tylko formalność i zakończy się deklasacją. Tymczasem okazało się, że "klaka" niektórych lokalnych mediów i znanych polityków (np. związanych z Koalicją Obywatelską) przestała odnosić skutek. Zniesmaczeni Wyborcy zaczęli przenosić swoje sympatie na Grzegorza Piękosia. Znalazło to odzwierciedlenie także na portalu 77400, bo nasze artykuły o wyborach w Złotowie miały bardzo dużą liczbę wyświetleń w ostatnich dniach. Oczywiście Jakub Pieniażkowski wygrał elekcję. Miał jednak tendencję wyraźnie zniżkową. Jego poparcie leciało na łeb. Zaledwie w kilka dni stracił aż 400 głosów! W tym czasie poparcie dla Grzegorza Piękosia wzrosło o ponad 400 głosów. Przy zachowaniu tej tendencji, to za tydzień on zostałby Burmistrzem Złotowa. Wystarczyłaby do tego zmiana zdania przez 235 wyborców Jakuba Pieniążkowskiego lub wyższa frekwencja w dniu 21 kwietnia. Oczywiście gratulujemy zwycięzcy i życzymy panu Pieniążkowskiemu w dalszym ciągu dobrej prasy na wiadomych portalach. Poza tym smacznego, bo pewnie polubi chińskie "żarcie".

W felietonie: Koalicja Obywatelska wciągnęła nosem „Lewicę” i wygrała wybory w powiecie złotowskim. Wyborcy zdecydowali: czas na upartyjnienie samorządów! Gra va banque starosty Goławskiego i anemiczny PiS. Populizm wziął górę nad merytorycznymi argumentami, żegnamy znane nazwiska.

Za nami pierwsza tura wyborów o fotel Burmistrza Złotowa. 7 kwietnia wyborcy zdecydowali, że do drugiej tury weszli Grzegorz Piękoś i Jakub Pieniążkowski. Okazało się również, że postępowanie drugiego z wymienionych kandydatów może spowodować, że wybory w dniu 21 kwietnia mogą nie zamknąć maratonu wyborczego. Czy czeka nas zatem wizyta przy urnach wyborczych w wakacje?

Konkurencja próbuje zakrzyczeć fakt, że Grzegorz Piękoś chce merytorycznych debat. Macanie alpak i zapijanie kawy ma przykryć tematy o debacie programowej. Co ma do zaoferowania Pieniążkowski a co Piękoś dla rozwoju miasta? Grzegorz Piękoś stawia na realne działanie nie odcina się od dotychczasowej strategii miasta. Co jeszcze wyróżnia Piękosia? Więcej szczegółów w wywiadzie!

Jak rozumieć termin "złotowskie kolędowanie"? Google podpowiada. Przykładem fotografia przedstawiająca ważnych notabli SM Piast. Jeden z nich dzierży w dłoni materiał promujący wydarzenie, które odbyło się w okresie poprzedzającym kampanię wyborczą. Ktoś pomyśli, że nic w tym nadzwyczajnego. Tymczasem Złotów potrafi zaskoczyć świat. Od kilku dni termin złotowskie kolędowanie postrzegany bywa znacznie szerzej i w zupełnie innym kontekście. Pojawiła się bowiem nowa świecka tradycja na terenie zarządzanym przez SM Piast! Jak długo będzie pielęgnowana?

Minister zdrowia Izabela Leszczyna (Koalicja Obywatelska - ugrupowanie Donalda Tuska) jest za wprowadzeniem zakazu sprzedaży napojów alkoholowych na stacjach benzynowych! Czy to pierwszy krok do wprowadzenia prohibicji w Polsce? Zobaczymy. Warto przypomnieć, że feministki w USA też kiedyś wpadły na podobny pomysł. Skutkował on wprowadzeniem w Stanach Zjednoczonych zakazu sprzedaży alkoholu i jednoczesnym rozkwitem podziemia kryminalnego. Czy pomysł minister Leszczyny (KO) może wypalić? Przewidujemy spore trudności m.in. w powiecie złotowskim. Nie chodzi nawet o stare dzieje i jazdę niektórych powiatowych notabli związanych z Platformą Obywatelską po spożyciu. Również teraźniejszy i pobieżny przegląd wpisów społecznościowych lokalnych celebrytów (radni i nie tylko oni) prowadzi do wniosku, że to w zasadzie nic złego polać sobie i innym. Nawet jest instrukcja w jaki sposób sporządzić dającą kopa miksturę. Przykładem kandydatka Koalicji Obywatelskiej, z najlepszym wynikiem w całym powiecie, która z charakterystycznym luzem opowiada o tym na swoim profilu FB. Tak więc pani minister Leszczyna może sobie proponować zakazy. Życie natomiast swoje. Ciekawy jest tylko fakt, że każdego roku setki tysięcy złotych przeznaczone zostają w naszych samorządach na Komisję Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Głosują za tym radni. Jaki to ma sens w sytuacji, w której zachowania publiczne niektórych znanych osób do abstynencji z pewnością nie zachęcają? (na filmie radni RM w Złotowie, m.in. wspomnienia z Białorusi).

Bohaterem filmu jest Siegbert Wilzig, który urodził się 11 marca 1926 roku w Krojanke. To stare polskie miasto znajdowało się wówczas pod niemieckim zaborem. Obecnie nosi nazwę Krajenka i jest jednym z najważniejszych miast na Krajnie. Film dokumentalny zrealizowany przez Piotra Tomasza i Kamila Ceranowskiego. To krótka opowieść o żydowskim chłopcu, który wyjechał z Krajenki i doszedł do wielkich pieniędzy w USA.

Sanatorium dla kuracjuszy czy spalarnia śmieci? Fundusze norweskie czy chiński kapitał? Złotów - Wielkopolskie Zdroje, tak czy nie? Na to pytanie już w najbliższą niedzielę odpowiedzą mieszkańcy Złotowa w referendum. Oczywiście nie zostało ono formalnie ogłoszone. Co więcej, dyskusja wokół tej ważnej problematyki nie pojawiła się w zasadzie w trakcie trwającej kampanii wyborczej. W to miejsce były ciastka, kawa, znani politycy Koalicji Obywatelskiej i alpaki do głaskania. Także powszechna i wielce zastanawiająca klaka ze strony niektórych mediów na rzecz jednego z kandydatów. Tymczasem te wybory mają ogromną wagę. Wynik niedzielnej elekcji to bowiem w istocie referendum. Na dowód wystarczy napisać, że jeden z kandydatów (faworyt po pierwszej turze) wyraźnie odcina się od idei „Złotów – Wielkopolskie Zdroje”. A jeśli nie Zdroje, to tym samym otwiera się furtka dla pewnych inwestycji.