Na Krajnie wciąż względnie dużo osób pamięta o formacji Leona Mellera "Jędrusia". Dzieje się tak nie tyle ze względu na jej antykomunistyczną działalność, bo grupa istniała stosunkowo krótko, ale tragiczny koniec. Członkowie oddziału byli torturowani i trafili do komunistycznych więzień. Orzeczono wobec nich też rekordową ilość wyroków śmierci. Dziewięć z nich wykonano.
Małe Ojczyzny posiadają zazwyczaj swoich wielkich bohaterów. Regułą jest jednak, że niewielu współcześnie żyjących o nich pamięta. Jeszcze trudniej doszukać się jakichkolwiek miejsc w przestrzeni publicznej, które oddawałyby im należny hołd. Takim przykładem w gminie Krajenka jest Franciszek Cichowski, którego życiorys znakomicie wpisuje się w wartości kryjące się pod słowami: Bóg–Honor–Ojczyzna.