To wydarzenie miało miejsce stosunkowo niedawno. Prawdopodobnie odbyło się po raz pierwszy w historii naszego regionu. Przed urzędnikiem stanu cywilnego stanęła m.in. osoba ubrana w ślubną suknię. Co w tym nadzwyczajnego? Ano to, że w aktach parafialnych wciąż figuruje ona jako mężczyzna. To nie tzw. „fake”. Zapewne niewielu z Państwa wie, że polskie prawo umożliwia legalizację tzw. tranzycji, czyli uznaje „zmianę płci”. Mowa o artykule 189 Kodeksu Postępowania Cywilnego, który stanowi pierwszy krok w tym kierunku. Proces ten kończy wniosek o zmianę numeru pesel i odpowiednie zapisy w aktach USC.