Krzysztof Koronkiewicz

Frazesem jest powiedzieć, że muchę i polityka najłatwiej zabić gazetą. Między innymi na takie zapędy wymyślono prawo prasowe. Oczywiście jest ono dalekie od doskonałości. W ekstremalnych sytuacjach pozwala jednak przylać po dupsku żurnalistom-cwaniaczkom, którzy obrośli w piórka i zdają się mieć gdzieś podstawy dziennikarskiego rzemiosła. Dotarliśmy do wyroku Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 9 kwietnia 2024 roku, który definitywnie rozstrzygnął spór między Miastem Gminą Złotów (czytaj Burmistrzem Adamem Pulitem) i Mariuszem Leszczyńskim – redaktorem naczelnym Aktualności Lokalnych. I tu istotna informacja, rozstrzygnął go na korzyść władz Złotowa! Wyrok jest prawomocny!

Kogo wybierzemy w wyborach samorządowych? Przekonamy się 7 kwietnia. Natomiast już dziś możemy wskazać najbardziej „złotoustych” polityków w powiecie złotowskim. Rzecz jasna w sposób obiektywny, czyli w oparciu o badania naukowe. Te odnajdujemy na najsłynniejszej polskiej uczelni – Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. O czym to debatowali przedstawiciele świata nauki? Otóż rozkładali na czynniki pierwsze np. wypowiedzi radnego Koronkiewicza, a potem przekładali z Koronkiewicza na język polski.

W redakcji 77400 panuje zasada, że pechowiec wyciągający najkrótszą słomkę dostaje pewne zadanie. Polega ono na znalezieniu sensu w wypowiedzi Krzysztofa Koronkiewicza – radnego Rady Miejskiej w Złotowie. Jak karkołomne to zajęcie ukazała nam ostatnia sesja. Dlatego zwracamy się do Czytelników o pomoc w interpretacji słów tego lokalnego krasomówcy. Co i kogo miał na myśli? Zresztą, co w ogóle powiedział?