Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 12 grudnia 2025 15:24
Reklama

Dobro powraca? Nie zawsze. Złotowianin, który zebrał 14 mln zł na chore dzieci doczekał się własnego prześladowcy

Podziel się
Oceń

Bartłomiej Pałuczak, prowadzący restaurację w Złotowie od lat bezinteresownie i anonimowo pomagał w różnego rodzaju zbiórkach na rzecz chorych, często umierających dzieci. I to pomagał dwutorowo, bo raz, że na pomoc wykładał własne środki, a dwa, że robił to za pomocą swojego profilu facebookowego, gdzie udostępniał różnego rodzaju zbiórki. Jak szacuje, łącznie dzięki jego działaniom udało się uzbierać bagatela 14 milionów złotych. Ilu dzieciom uratował życie i ile własnych pieniędzy na tę pomoc wyłożył - tego nie liczył nigdy. Jak się jednak okazuje, jego sukces sprawił, że coraz więcej osób zaczęło interesować się kim jest, skąd pochodzi, jak żyje i dlaczego pomaga. Zdecydowana większość osób, która chciała poznać jego personalia robiła to z ciekawości, doceniając przy tym ogromną pomoc, jaką oferował potrzebującym. Niestety w końcu pojawiło się także niezdrowe zainteresowanie, które doprowadziło do stalkingu, a obecnie również do zgłoszenia sprawy na policję.

Bartłomiej Pałuczak zaangażował się w zbiórki pomocowe około czterech lat temu. Konkretny dzień ciężko sobie obecnie przypomnieć, ale już okoliczności, ten impuls, który zadecydował o tym, że chce pomóc jest w jego pamięci ciągle świeży. Jak sam wspomina, gdy przebywał w restauracji zobaczył w telefonie ogłoszenie, a w zasadzie wołanie o pomoc. Nie mógł pozostać obojętny. Wpłacił własne pieniądze. I tak kolejny i kolejny raz. W końcu w świecie pomocy potrzebującym - a okazuje się, że takich grup są setki, jeśli nie tysiące - stał się powszechnie znaną postacią. Choć chyba to za dużo powiedziane, bo znany był jego awatar. Postać, którą sam stworzył, prywatnie woląc ciągle pozostać anonimowym. Tak założył m.in. profil facebookowy, na którym w krótkim czasie zbiórki na pomoc potrzebującym stały się wiodącymi treściami. Jedna po drugiej pozyskiwał kolejne środki na rzecz potrzebujących. Z biegiem dni, miesięcy, lat sam był coraz skuteczniejszy. Wiedział jak pozyskiwać pieniądze, by rzeczywiście pomóc, wiedział do kogo się zwrócić, wiedział także jak przeprowadzić całą kampanię, kogo poprosić o wsparcie. Angażowali się sportowcy, aktorzy, znane postaci, ale także “zwykli” ludzie, którzy wiedzieli, że inicjatorowi mogą po prostu zaufać, bo ma na koncie setki udanych działań i rekomendacji od osób, którym pomógł czy wręcz uratował życie. Bo zwykły post z prośbą o pomoc potrafi wrzucić każdy. Ale już post, który zdobywa 300-400 tysięcy udostępnień? Niewielu, jeśli w ogóle ktokolwiek. Bardzo szybko Pan Bartłomiej sam dorobił się "grupy wsparcia", czyli innych mocno zaangażowanych w niesienie pomocy osób, których zaangażowanie podkreśla. Panie, które uczestniczyły w tym procesie również działały bezinteresownie, a ich zaangażowanie Bartłomiej Pałuczak podkreśla na każdym kroku, bo jak zaznacza, sam niczego by nie mógł osiągnąć. 

Nie dziwi więc, że jego profil zyskiwał na popularności. I choć Pan Bartłomiej nigdy sam nie szukał poklasku i ze zbiórek nie miał nic, poza satysfakcją z kolejnej udanej akcji i kolejnego uratowanego życia, to wzbudzał coraz większe zainteresowanie, tym bardziej, że ciągle pozostawał anonimowy. Początkowo zainteresowanie jego osobą miało tylko plusy. Im więcej osób odwiedzało profil, na którym przeprowadzał zbiórki, tym większe szanse na wpłaty. A skoro o pieniądzach mowa, bo one zawsze budzą największe emocje, Pan Bartłomiej nigdy nie miał kontaktu z przekazywanymi środkami. Nie przechodziły one przez niego, bo był jedynie pośrednikiem. Osobą, która udostępnia posty, często wyszukując osoby pominięte przez innych, ze skrajnie małymi szansami na powodzenie. Jakiekolwiek wpłaty szły więc bezpośrednio na konto Fundacji, której byli oni podopiecznymi.

Niemniej szybko zainteresowanie przerodziło się w zwykłą ludzką ciekawość. Pojawiały się pytania o żonę, dzieci, miejsce zamieszkania. Niestety z czasem kiełkowało i przerodziło się w prześladowanie, jak nazywa zachowanie jednego z internautów Pan Bartłomiej.

I tu dochodzimy do – jak na razie – ostatniego aktu tej historii. Doszło do tego, że Pan Bartłomiej stał się “bohaterem” nagrań na żywo jednego z użytkowników, także mocno zaangażowanego w zbiórki pomocowe, choć nie odnoszącego wielkich sukcesów na tym polu. Zbiórki udostępniane przez Pana Sławomira osiągały kilka-kilkanaście udostępnień. Tyle, co nic w porównaniu do zbiórek promowanych przez złotowianina. Początkowo ataki były jednak łagodne, o ile w ogóle można mówić o łagodności w tego typu sprawach. Potem jednak przerodziły się w godzinne sesje nagraniowe, w których Bartłomiej Pałuczak był nieustannie obrażany i pomawiany. Nie interweniował przesadnie mocno, zaciskając zęby. Czara przelała się jednak, gdy złotowianin podjął decyzję o wycofaniu się z działań na tak wielką skalę jak dotychczas. Oglądanie przesyłanych mu zdjęć chorych dzieci, kontakt z załamanymi rodzicami, kolejne prośby o pomoc, wielogodzinne rozmowy z ludźmi, w których nie ma już niemal żadnej nadziei – to wszystko przez lata obciążało na tyle, że wpływało na zdrowie i życie rodzinne Pana Bartłomieja, o prowadzonym przez niego biznesie nie wspominając. W końcu postanowił zadbać również od siebie, odcinając się od poprzedniego życia.

Decyzja ta prawdopodobnie jeszcze bardziej rozjuszyła Pana Sławomira. Gdy Pan Bartłomiej zmienił swoje zdjęcie profilowe na czarno-białe, być może symbolicznie żegnając prowadzone do tej pory życie osoby wspierającej potrzebujących na wszystkich możliwych polach, Pan Sławomir połączył kropki po swojemu i uznał, że złotowianin sfingował swoją śmierć. W niektórych nagraniach pojawia się nawet informacja o glejaku, choć jak twierdzi Bartłomiej Pałuczak, nigdy niczego takiego nie powiedział, ani nie napisał i jest to jedynie wymysł drugiej strony.

Pan Sławomir nie dawał jednak za wygraną, a jego ataki przybierały na sile. Skończyło się - przynajmniej na razie – na jego przyjeździe do Złotowa i złożeniu osobistej wizyty, czyli mówiąc w skrócie - spotkania w cztery oczy. Nie byłoby w tym nic szokującego, gdyby nie fakt, że Pan Sławomir pofatygował się aż z Wrocławia czy idąc dalej – z Norwegii, gdzie prawdopodobnie przebywa przez większą część czasu. Tego było już za wiele dla człowieka, który od lat pomagał potrzebującym i jak sam podkreśla, nigdy nie wziął za to ani złotówki, co więcej dokładając często z własnej kieszeni. Sprawa trafiła na Policję, która teraz zbada czy doszło do stalkingu, co zagrożone jest karą od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. Czy na tym ta historia się kończy? Oby, bo kolejnym krokiem wydaje się jakaś tragedia. Choć z drugiej strony, patrząc na ostatnie dni, niewiele na to wskazuje. Kolejne materiały atakujące Pana Bartłomieja pojawiły się chociażby 2 dni temu. Ot, dowód na to, że dobro nie zawsze powraca. Że szczera, bezinteresowna, oferowana bez poklasku i benefitów pomoc może się odwrócić przeciwko człowiekowi o dobrym sercu. Oby był to jednak tylko jednostkowy przypadek, który nie zniechęci innych do niesienia pomocy. 

O komentarz zwróciliśmy się również do Pana Sławomira. W chwili publikacji materiału nie otrzymaliśmy jeszcze odpowiedzi, dlatego publikujemy nagranie, w którym druga strona wyjaśnia powody swoich działań. 

Z uwagi na prowadzone postępowanie wyłączamy możliwość publikowania anonimowych komentarzy na naszej stronie. Zapraszamy do dyskusji na naszym profilu facebookowym, gdzie komentować można pod imieniem i nazwiskiem. 

 

 


pochmurnie

Temperatura: 6°C Miasto: Złotów

Ciśnienie: 1024 hPa
Wiatr: 7 km/h

ReklamaMarcin Porzucek - Poseł na Sejm RP
KOMENTARZE
Autor komentarza: WyborcaTreść komentarza: Pamiętam dokładnie jego spot wyborczy. On móił jedno zdanie: Przywrócimy pełnowymiearowe boisko na przy ul Mickiewicza. To mówił. To jest barometr jego wiarygodności.Data dodania komentarza: 12.12.2025, 13:41Źródło komentarza: Złotów na pierwszym miejscu w rankingu. Marka „Złotów. Wielkopolskie Zdroje” nadal pracujeAutor komentarza: HalinaTreść komentarza: Żenujące to dla J.Pieniążkowskiego jak wpada w korupcję,która określona jest jako nadużycie władzy a tym samym podlega pod paragraf. A ten żart,że musiałby zaprosić Metalikę to Metalika ma swoje samoloty i nie z Warszawy a z Californii USA by przyleciała a po za tym to grupa hard rockowa z mocnym brzmieniem dla młodszego pokolenia. J.Pieniązkowski zamiast budowy nowej ul.Złotej trzeba wybudować w Złotowie duży Hotel z prawdziwego zdarzenia koło przepompowni o czym pisałam wiele razy o tym,że potrzebna jest duża sala z 50 miejsc noclegowych jako Dom Turysty lub duży HOTEL. J.P.lubi muzykę bo wyjeżdżał w tym roku na koncerty więc dlaczego nie pomyślał o Hotelu , dużym exklusiv tylko postawił na drogi >głównie na ul.Złotą,na której mieszka a Radni przegłosują wszystko co sobie J.P. zażyczy dla siebie.To jest nadużycie władzy a nie mówił o tym przed wyborami na Burmistrza ,w maju 2024r tylko mówił,że dla niego jako burmistrza,piorytetem będą mieszkańcy ! Chodziło mu pewnie o wpływy podatków od nieruchomości od mieszkańców a mieszkańcy myśleli,że będzie troszczył się o mieszkańców.I oto w ten sposób zaszantażował Mieszkańców miasta Złotowa. RIO powinno to wziąć pod uwagę za grabienie podatków dla swoich celów na ul.Złotą na której sie wybudował i tam mieszka. Kreatywnym jest dla swoich celów i to jest naganne.Data dodania komentarza: 12.12.2025, 13:20Źródło komentarza: Złotów na pierwszym miejscu w rankingu. Marka „Złotów. Wielkopolskie Zdroje” nadal pracujeAutor komentarza: Podpowidam ciekawe fragmenty sesjiTreść komentarza: Warto, żeby redakcja wycięła fragment, gdy na środku sali pojawia się dyplom i statuetka z „Rankingu Gmin Województwa Wielkopolskiego 2025”. Koronkiewicz włącza telefon i wprost rozwiewa wątpliwości, jakiego okresu dotyczy ta nagroda. Mina radnych jest bezcenna. Mocne są też sceny, gdy dwóch dziennikarzy śmieje się, kiedy radni burmistrza odczytują przygotowane pochwały projektu budżetu. Żenująco brzmią te peany czytane z kartki. Reszta radnych mówi z głowy, wskazuje wady, a tu widać, że niektórzy nawet nie zdążyli się nauczyć swojej roli, jakby dostali tekst tuż przed sesją. Ciekawy jest również fragment z mieszkańcem, pracownikiem Amcoru, który spokojnie i kulturalnie punktuje nielogiczności w nowym budżecie. Wspomina o tragicznej bazie hotelowej i o blokowaniu przedsiębiorców, którzy chcą takie inwestycje realizować. To wraca jak bumerang, podobnie jak historia z brakiem zgody dla inwestora na hotel przy placu Paderewskiego: mnożenie utrudnień, a jednocześnie wrażenie, że sprzyja się tylko „swoim” hotelarzom w okolicy jeziora. Wystarczy prześledzić wypowiedzi Koronkiewicza i radnej Śligi, żeby zobaczyć, jak ten wątek konsekwentnie się przewija. Najlepsza puenta pada zresztą od tego pracownika Amcoru: że na otwarcie amfiteatru Pieniążkowski będzie musiał zaprosić Metallikę, pewnie przylecą z Warszawy helikopterami, tylko pytanie pozostaje jedno, gdzie oni wszyscy potem pójdą spać?Data dodania komentarza: 12.12.2025, 12:07Źródło komentarza: Złotów na pierwszym miejscu w rankingu. Marka „Złotów. Wielkopolskie Zdroje” nadal pracujeAutor komentarza: szem panstwaTreść komentarza: Koronkiewicz chcąc nie chcąc, żeby mieć rzeczowe argumenty przeciwko obecnemu burmistrzowi, musi dziś przywoływać i bronić dorobku Pulita. O ironio: kiedyś krytykował go zajadle, a teraz na sesji wymienia jego osiągnięcia, żeby wykazać, że JPieniazkowski manipuluje i przypisuje sobie cudze zasługi.Data dodania komentarza: 12.12.2025, 11:57Źródło komentarza: Złotów na pierwszym miejscu w rankingu. Marka „Złotów. Wielkopolskie Zdroje” nadal pracujeAutor komentarza: GTreść komentarza: Takie typu komentarze są zbędne.... Jak ktoś nie zna sytuacji mieszkańców nie powinien się wypowiadać... Zapraszamy aby Pan/Pani zamieszkali i wtedy zobaczyli jak to wygląda.... Żwirownia i biogazownia z której fetor już jest + obory dla bydła 800 sztuk przy samych domach... I nikomu w łbie się..... Proszę liczyć się ze słowamiData dodania komentarza: 12.12.2025, 09:57Źródło komentarza: Rzeczyca. Jest źle a plany na jeszcze więcej! Mieszkańcy protestują przeciw rozbudowie biogazowniAutor komentarza: giovannidinataleTreść komentarza: Buongiorno E-mail: [email protected] Offerte individuali in denaro da 2.000 a 5.200.000, con un tasso di interesse è rimborsabile del 3% in un periodo compreso tra 2 e 30 anni. Condizioni ragionevoli se la mia offerta ti interessa contattami di più rapidamente per discutere le modalità e documenti da fornire: [email protected]Data dodania komentarza: 12.12.2025, 06:28Źródło komentarza: Groteskowe tłumaczenie się przedstawicieli władz powiatu złotowskiego!
Reklama
Reklama