LGBT

Adam Sznejfeld, senator wybrany z naszego okręgu wyborczego, wysłał niedawno pismo do premiera Donalda Tuska. Domaga się w nim karania za tzw. „mowę nienawiści” i ścigania takich przypadków z urzędu. Ponadto wprowadzenia „rozszerzonej ustawowej definicji mowy nienawiści”. Zapewne szef rządu jeszcze nie zdążył na niego odpowiedzieć, a już sędzia Sądu Rejonowego Gdańsk-Południe skazał jednego z członków Fundacji Pro-Prawo do Życia na rok ograniczenia wolności i zapłatę nawiązki w wysokości 15 tys. zł, mimo że ten przytoczył publicznie tylko to, co przeczytał w zachodnich czasopismach medycznych. W jakim kierunku to wszystko pójdzie? Odpowiedź przynosi historia. Sięgnijmy zatem do czasów, w których m.in. ojciec eurodeputowanego Włodzimierza Cimoszewicza (Koalicja Europejska PO PSL SLD .N Zieloni) i brat Adama Michnika budowali na ziemiach polskich komunistyczny totalitaryzm. Jak wówczas wyglądała walka z mową nienawiści?

To wydarzenie miało miejsce stosunkowo niedawno. Prawdopodobnie odbyło się po raz pierwszy w historii naszego regionu. Przed urzędnikiem stanu cywilnego stanęła m.in. osoba ubrana w ślubną suknię. Co w tym nadzwyczajnego? Ano to, że w aktach parafialnych wciąż figuruje ona jako mężczyzna. To nie tzw. „fake”. Zapewne niewielu z Państwa wie, że polskie prawo umożliwia legalizację tzw. tranzycji, czyli uznaje „zmianę płci”. Mowa o artykule 189 Kodeksu Postępowania Cywilnego, który stanowi pierwszy krok w tym kierunku. Proces ten kończy wniosek o zmianę numeru pesel i odpowiednie zapisy w aktach USC.

Trudno nie zauważyć, że nasiliła się ostatnio aktywność pewnych środowisk, które uzurpują sobie prawo do narzucania jedynie słusznego sposobu myślenia całemu społeczeństwu. Wspólny mianownik dla tych działań zamyka się w słowie poprawność. Czy wystawa poświęcona Władysławowi Bartoszewskiemu, która zostanie otwarta 18 grudnia w CKZiU w Złotowie, mieści się również w tej definicji? Każdy niech oceni samodzielnie. Wystarczy wybrać się do CKZiU, zobaczyć ją i następnie zderzyć z pytaniami, które 16 lat temu zadał publicznie prof. Jerzy Robert Nowak. Czy wystawa przynosi na nie odpowiedzi lub odnosi się do nich choć w niewielkim zakresie? To również oceńcie Państwo sami. Przy okazji zmierzcie Państwo także zakres poprawności, którą zostaniecie nakarmieni.

Katarzyna Kotula zostanie ministrem do spraw równości. To kolejny element wprowadzania ideologii LGBT do naszego życia. To także zapowiedź zmian prawnych, które będą sprzyjać założeniu kagańca poprawności całemu społeczeństwu. Przykładem stosunek polityk Lewicy do ks. Mirosława Matusznego. W obronie duchownego stanęli m.in. mieszkańcy powiatu złotowskiego.

Ideologia gender coraz mocniej będzie przenikać do naszego życia społecznego. Wkrótce zacznie też wytyczać granice poprawności politycznej. To oczywiście nie wróżenie z fusów. To smutna rzeczywistość. Ma to rzecz jasna duży związek z faktem, że większość w Sejmie i Senacie uzyskały formacje, które w "tęczowej rewolucji" nie dostrzegają zagrożeń. Mowa o wielopartyjnym konglomeracie, który składa się m.in. z Koalicji Obywatelskiej, PSL, popleczników Szymona Hołowni oraz postkomunistycznej Lewicy, której gębą jest Władimir Czarzasty. Pierwsze decyzje już za nami. Monika Horna-Cieślak została wybrana przez Sejm nowym Rzecznikiem Praw Dziecka ("za" głosował poseł H. Szopiński). To m.in. zwolenniczka tzw. „edukacji” seksualnej. Popiera również agendę LGBT w szkołach (mówi wprost: „będę wspierać tęczowe piątki”). Co dalej? Na ministra edukacji szykowana jest wojująca feministka - Barbara Nowacka. Jak zatem bronić swoje dzieci przed propagandą LGBT w szkołach powiatu złotowskiego? Co powinni zrobić przyzwoici nauczyciele? Eksperci radzą!

18.04.2001 roku Zarząd Powiatu Złotowskiego na mocy porozumienia między samorządem powiatowym i miejskim powierzył Miejskiej Bibliotece Publicznej w Złotowie zadania Powiatowej Biblioteki Publicznej dla Powiatu Złotowskiego. Związane jest z tym również finansowanie tej instytucji przez powiat. Tym rządzi od pewnego czasu prawica, która kojarzona jest m.in. z Wiesławem Fidurskim i Henrykiem Trawińskim. W najbliższym czasie gośćmi MBP w Złotowie będzie kilka kontrowersyjnych postaci, które dziwnym trafem mają wspólny mianownik. Wracamy więc do czasów, w których tylko Patrioci bronili wartości, a miejscy i powiatowi notable współorganizowali lub przymykali oczy na lewackie fanaberie.

Klub Tygodnika Powszechnego w Złotowie zawiązał się jesienią bieżącego roku. Na jego czele stanęli Zofia Korpusik Jelonkowa i Ireneusz Brewka. Dotychczas działalność KTP nie wzbudzała większego zainteresowania ze strony mieszkańców powiatu złotowskiego. To jednak może się wkrótce zmienić, bo Miejska Biblioteka Publiczna (MBP) w Złotowie postanowiła dać wsparcie i tym samym nawiązać do niechlubnych czasów, kiedy to na czele tej instytucji stała dyrektor Sylwia Mróz. Chodzi oczywiście o praktykę zapraszania do Złotowa kontrowersyjnych postaci o określonym rodowodzie i jedynie słusznych poglądach (patrz. Daniel Passent). Teraz wygląda na to, że podobny kurs zostanie podtrzymany. W najbliższym czasie gośćmi MBP będą bowiem: ks. Andrzej Szostek i o. Maciej Biskup. Na deser zjawi się zaś „bożyszcze” lewicowych mediów – Marcin Dzierżanowski, który będzie promował swoją książkę „Wiara nie wyklucza”.