Złotów

Z przykrością informujemy, że w wieku 52 lat odszedł do domu Pana, Dariusz Lemańczyk - społecznik (m. in. były działacz Iskry Krajenka) i muzyk (lider kapeli Mysomtacy). Wkrótce podamy więcej szczegółów na temat uroczystości pogrzebowych. Rodzinie zmarłego składamy wyrazy współczucia. W związku ze śmiercią Darka przypominamy archiwalny wywiad, który w 2000 roku ukazał się na stronie Narodowego Instytutu Kultury i Dziedzictwa Wsi.

Wysoki stan wody w rzece Głomia. Woda wystąpiła z koryta we wsi Dzierzążenko i zalała przybrzeżne łąki (widok z drona). Podobna sytuacja panuje także w Krajence i jej okolicach. Rzekę monitorują strażacy, którzy musieli podjąć interwencje koło młyna szkolnego, by zapobiec zalaniu znajdujących się przy nim budynków (fotografie). Woda rozlewa się także w Złotowie (fotografie).

"Państwo Polskie nie potrafi poradzić sobie z przybyszami zza Odry - od wielu już lat. Ludźmi podającymi się za przedstawicieli tzw. Związku Polaków w Niemczech. Muszą ci ludzie mieć wpływowych protektorów - zwłaszcza w Opolu i Warszawie". Tak napisał na swoim profilu FB Tadeusz Szczyrbak - prezes Fundacji Rodzina Rodła, który jest kustoszem pamięci o działalności przedwojennego Związku Polaków w Niemczech. Na profilu tego działacza społecznego można przeczytać też, że czuje się szykanowany. Wymienia nawet konkretne nazwiska. O co chodzi?

Telewizja Republika w okresie od 25 do 31 grudnia zajęła drugie miejsce w zestawieniu najchętniej oglądanych stacji newsowych. We wtorek 26 grudnia oglądalność Telewizji Republika była nawet wyższa niż TVN24. Na przykład około godziny 21:25, Republikę śledziło około 310 tysięcy odbiorców, natomiast TVN24 zaledwie około 160 tysięcy. Logiczny stąd wniosek, że wzrost oglądalności przełoży się na większą ilość reklamodawców. Tymczasem obserwujemy zjawisko odwrotne. Niektóre firmy nie kryją, że nie podoba im się sposób narracji na temat migrantów. Inne używają bardziej dyplomatycznego języka. Do tej grupy należy Media Expert.

Powoli musimy przyzwyczajać się do zmian obyczajowych, tj. "multipłciowości" i innych lewicowych wynalazków. Równolegle z tym podąża zielona rewolucja, bo religia "ocieplenia klimatu" ma coraz większą grupę wyznawców. Oczywiście "oswajanie" odbywa się etapami. Gotowana żaba nie może się wszak zorientować, bo jeszcze wyskoczy z garnka. Od stycznia kolejny etap tej rewolucji. Tym razem na stacjach paliw.

Powstanie Wielkopolskie to szczególny zryw narodowy w historii Polski. Jego wyjątkowość polega na tym, że był to czyn zbrojny zakończony sukcesem. Przy kolejnych obchodach rocznic (wybuch 27 grudnia 1918 - Poznań, symboliczne zakończenie 16 lutego 1919 – pokój w Trewirze) wspomina się z reguły polityków z nim związanych (np. Ignacego Jana Paderewskiego), jego dowódców (np. Stanisława Taczaka) i najważniejsze bitwy (np. o poznańską „Ławicę”). W cieniu tego pozostają zwykli żołnierze. Z reguły nie wymienia się ich z nazwiska. To sprawia, że pozostają anonimowi także w lokalnych społecznościach. Do tego grona należy Maksymilian Olszewski, którego dane personalne w dokumentach archiwalnych brzmią z niemiecka: Max Olschewski urodzony w Krojanke.

Miała być zmiana na lepsze. Zakończenie wojny polsko – polskiej. Tymczasem deklaracje Szymona Hołowni i innych rządzących polityków nijak się mają do rzeczywistości. Nowa władza postanowiła sięgnąć po białoruskie rozwiązania, bo jej politycy uznali, że obywatele nie powinni oglądać TVP Info, uznali a priori, że jest to szkodliwe. Jak w tej sprawie zachowali się posłowie z naszego regionu? Łatwo zgadnąć, że znaleźli się po przeciwnych stronach barykady.

Muzeum Ziemi Złotowskiej zaprasza na wykład Jerzego Jelonka pt. “Powstanie Wielkopolskie 1918-1919”. Odbędzie się on 27 grudnia 2023 (środa), godz. 17:00 w Kaplicy Pamięci (ul. Staszica) w Złotowie. Wstęp wolny.

Grudzień to czas, w którym rozdaje się prezenty. Wspisał się w to Prezydent Andrzej Duda, który postanowił, że przemysł in vitro będzie dotowany z budżetu pańśtwa. To także wyjście naprzeciw parom homoseksualnym, które pragną posiadać potomstwo. Oczywiście ich postulatom stoi jeszcze na przeszkodzie polskie prawo. Od czego jednak mamy europejskie instytucje? W grudniu Europejski Trybunał Praw Człowieka uznał, że Polska narusza Europejską Konwencję Praw Człowieka poprzez brak prawnego uznania związków jednopłciowych. W tym samym miesiącu Parlament Europejski przyjął rozporządzenie, które ma zmusić Polskę do uznawania praw rodzicielskich wobec dziecka adoptowanego za granicą – w tym także wobec dziecka „zakupionego” w procedurze surogacji przez homoseksualistów.

Trudno nie zauważyć, że nasiliła się ostatnio aktywność pewnych środowisk, które uzurpują sobie prawo do narzucania jedynie słusznego sposobu myślenia całemu społeczeństwu. Wspólny mianownik dla tych działań zamyka się w słowie poprawność. Czy wystawa poświęcona Władysławowi Bartoszewskiemu, która zostanie otwarta 18 grudnia w CKZiU w Złotowie, mieści się również w tej definicji? Każdy niech oceni samodzielnie. Wystarczy wybrać się do CKZiU, zobaczyć ją i następnie zderzyć z pytaniami, które 16 lat temu zadał publicznie prof. Jerzy Robert Nowak. Czy wystawa przynosi na nie odpowiedzi lub odnosi się do nich choć w niewielkim zakresie? To również oceńcie Państwo sami. Przy okazji zmierzcie Państwo także zakres poprawności, którą zostaniecie nakarmieni.