Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 15 czerwca 2025 16:26
Reklama

Co z tym lękiem ?

Podziel się
Oceń

Jak rozprawić się z fenomenem lęku zżerającym ludzkie zachowania, postawy wobec siebie wzajemnie?

Co sprawiło, albo inaczej co jest powodem apogeum strachu i lęku w obecnej rzeczywistości?

Co tak naprawdę potęguje lęk i strach?

Co kryje się pod lękiem i strachem?

Dlaczego to właśnie strach i lęk jest doradcą życiowym ?

Skąd w Nas tyle lęku i strachu?

Czego tak naprawdę się boimy?

Kto tak naprawdę może się bać?

Jak rozprawić się z fenomenem lęku zżerającym ludzkie zachowania, postawy wobec siebie wzajemnie?

Ze swego podwórka i doświadczenia wiem, że lęk i strach zawsze pojawiał się wtedy kiedy nie miałam możliwości zapoznać się, a właściwie poznać odpowiedzi na nurtujące pytania.

Trudno żebym nie podparła się przykładem z życia swego wziętym, a mianowicie wcześniactwo, niedotlenienie mózgu okołoporodowego syna co w dalszej perspektywie braku kontaktu, kompetencji i odpowiedzi na nurtujące pytania narastały ów stan. Niepewność, wątpliwości w zachowaniu i opóźnionym rozwoju psychoruchowym, a przede wszystkim matczyna intuicja szeptała, pytała, wątpiła, analizowała, widziała to wszystko takie jakie jest. I ta swego rodzaju trzeźwość widzenia, czucia w zderzeniu z brakiem przepływu informacji, niewiedzy o ewentualnych trudnościach rozwojowych, powikłaniach na przyszłość nie dawały mi spokoju.

Jak ja pragnęłam, jak czekałam na potwierdzenie tego co przeczuwałam. I nie dlatego, że tego chciałam lecz po to, aby odetchnąć i przestać zadręczać się czymś co czułam, żeby w końcu przestać to robić i nie tkwić w martwym punkcie.

Bo czyż nie to, że wiesz o co chodzi sprawia, że wiesz co dalej robić ?

Czy właśnie przejście przez dotknięcie prawdy nazwanej przychodzi akceptacja i dalsze działanie ?

Czy właśnie nie to, że błagałam oczami o prawdę powodowała, że nie mogłam ruszyć z miejsca?

Czy naprawdę tak dużo wymagałam ?

Dlaczego wciąż pomimo 31 lat życia z niepełnosprawnością syna spotykam uciekające Fundacje od ludzi niepełnosprawnych?

Dlaczego wciąż po dziś dzień ludzie piastujący urzędy, stanowiska, władza czy organizatorzy imprez kulturalnych uciekają od odpowiedzialności ?

Dlaczego wciąż pokutuje lekkoduszne, lekkostrawne, a najlepiej nietykalne, nienazwane, niedokończone, niekompletne porozumienia czy rozmowy?

Dlaczego mam wciąż takie poczucie i z tyłu głowy myśl, że to nie jest osiągalne, że moje stawianie spraw na ziemi, na twardej ziemi budzi lęk dziwnym trafem nie u mnie ?

Dlaczego mam się tłumaczyć z tego, że chce wiedzieć na czym stoję, że w ten sposób mogę iść dalej, że każda kolejna konfrontacja dodaje energii i siły sprawczej?

Dlaczego wciąż czuje się kimś kto za dużo oczekuje lub ma za duże wymagania?

Dlaczego coś co w naturalny sposób może rozwiać wątpliwości jest wygórowaną sprawą lub wymogiem z mojej strony?

Niestety trudno jest istnieć w przestrzeni publicznej w obliczu ludzkiego lęku przed otwartością i szczerością, którą tak bardzo cenię i która sprawia, że moje życie jest zwyczajnie proste i do ogarnięcia.

Zastanawia mnie jedna rzecz jak długo jeszcze będziemy sami siebie zatrzymywać, blokować, indoktrynować, uciekać, wykluczać, spychać na margines społeczny?

Jak długo będziemy stosować sztuczki marketingowe dla podbijania oglądalności, słuchalności bez treści, bez wartości, a przede wszystkim bez prawdy o sobie samym?

Kto jeszcze chce bawić się w maskaradę wolności na warunkowych zasadach?

Jestem zmęczona udowadnianiem, że nie potrzebuje specjalnych względów czy specjalnego traktowania z powodu wózka inwalidzkiego syna lecz traktowania poważnie, odważnie i konkretnie.

Jedyne o czym marzę to o społecznej sprawczości tylko gdzie podziała się odwaga?

Ona jest tam gdzie lęk, a jedynym lekiem na lęk jest odwaga. I czar lęku pryska.


 


Napisz komentarz

Komentarze

M 13.09.2023 21:02
Po pierwsze lęki i strach to dwie różne rzeczy. Z grubsza lęk jest niespecyficzny, jest uczuciem, które pojawia się i nie musi mieć konkretnej, realnej czy uświadomionej przyczyny. Strach zawsze dotyczy czegoś konkretnego, bezpośredniego zagrożenia, sytuacji, czy rzeczy.

zachmurzenie duże

Temperatura: 27°C Miasto: Złotów

Ciśnienie: 1017 hPa
Wiatr: 17 km/h

ReklamaMarcin Porzucek - Poseł na Sejm RP
KOMENTARZE
Autor komentarza: He heTreść komentarza: Durny jesteś, chyba z PiSu, a pałac już niedługo... A Dorotka ma rozumek kotka, to fakt.Data dodania komentarza: 14.06.2025, 23:14Źródło komentarza: Nowe stanowisko w Urzędzie Miejskim w Złotowie – polityczna spłata czy realna potrzeba?Autor komentarza: do wyżejTreść komentarza: Co ? poprzednikowi sie udawało? Pałac Działyńskich,prywatny chciał Pulit za kasę z UM i ukraińcowi chciał remontować pałac !!! Co durniu ci się udało? napisać więcej ? A ta Dorota z Warsztatów niepełnospr. musi byc zwolniona bo za duże koszty a sama o nic się nie stara aby zdobyć pieniądze.Data dodania komentarza: 14.06.2025, 14:16Źródło komentarza: Nowe stanowisko w Urzędzie Miejskim w Złotowie – polityczna spłata czy realna potrzeba?Autor komentarza: DamianTreść komentarza: Oj ktoś tu ma duży kompleks że poprzednikowi udawało się a jemu nie. Czytam te ataki na poprzednika i dziwię się że jeszcze nie dotarło że społeczeństwo nie chce takiego włodarza, brak sukcesów, brak wizji, brak zaangażowania w sprawy miasta, furia pod każdą krytyką i ataki na poprzednika. Jestem zwykłym mieszkańcem Złotowa, ale sądzę że ten z ratusza znów zaatakuje Pana Adama pod moim komentarzem. Przykro się na to patrzy. Panie Adamie mam nadzieję że znosi Pan to dzielnie bo mieszkańcy widzą że Pana następca nie dorósł Panu do pięt. Z wyrazami szacunku Panie AdamieData dodania komentarza: 13.06.2025, 07:33Źródło komentarza: Nowe stanowisko w Urzędzie Miejskim w Złotowie – polityczna spłata czy realna potrzeba?Autor komentarza: LILYTreść komentarza: Jestem tak podekscytowany, że moje rozbite małżeństwo zostało przywrócone. Mój były kochanek wrócił po tym, jak zostawił mnie i nasze dzieci dla innej kobiety. Byłem tak szczęśliwy, że poznałem dr Geralda i jak pomógł wielu ludziom odzyskać swojego kochanka, więc skontaktowałem się z nim, aby pomógł również mi. W ten sposób dr Gerald pomógł mi odzyskać mojego kochanka. Wielkie podziękowania dla dr Geralda, ponieważ nigdy nie myślałem, że mój były kochanek wróci do mnie tak szybko dzięki twojemu zaklęciu. Jesteś najlepszy i najwspanialszy na świecie. Jeśli jesteś tutaj i potrzebujesz swojego byłego kochanka z powrotem lub twój kochanek przeniósł się do innej kobiety, nie płacz więcej, skontaktuj się z tym potężnym czarodziejem już teraz. Oto jego kontakt: E-mail: [email protected] WhatsApp: +14242983869Data dodania komentarza: 13.06.2025, 06:25Źródło komentarza: Kryształowa noc, a właściwie poranek – całopalenie marki Wielkopolskie ZdrojeAutor komentarza: MędaTreść komentarza: Skąd wiesz, że to on?Data dodania komentarza: 13.06.2025, 00:07Źródło komentarza: Nowe stanowisko w Urzędzie Miejskim w Złotowie – polityczna spłata czy realna potrzeba?Autor komentarza: BasiaTreść komentarza: jak ci nie wstyd ! 9 lat doiłeś bo słabiutki byłeś a porwałes się z motyką na słońce. Piersza kadencje to było wypytywanie Mieszkańców co chca dla miasta.Wpłynęło ponad 700 wniosków od mieszkańców Złotowa. Gdy padło hasło "Sanatorium" to zaczął Pulit zastanawiać się co dalej a gdy na ten cel dostał 20 milionów z Funduszy od Norwegii to poszły pieniadze na Dom nowy warsztaty dla niepełosprawnych ,parkingi ,dwie drogi i Pulit zwiał do Lasu. Teraz uszczypliwe jego komentarze przeciw UM i każdemu są tu po kilkanascie dziennie pod różnymi nikami . Teraz Adam doi Złotów bo jest ze wsi a dostaje pensję w Nadl.czyli z naszych podatków Złotowian. Tak oto bez bicia przyznaje się jak doi Złotów. Szczery lesnik ale wulgarny.Data dodania komentarza: 12.06.2025, 19:03Źródło komentarza: Nowe stanowisko w Urzędzie Miejskim w Złotowie – polityczna spłata czy realna potrzeba?
Reklama
Reklama