Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 22 maja 2025 23:50
Reklama

Kontrowersyjny film będzie wyświetlany w Złotowie!

Podziel się
Oceń

Złotowskie kino "Rodło" wyświetli film "Zielona granica" w reżyserii Agnieszki Holland. Pierwsza projekcja już 7 października 2023 roku. Oczywiście trudno spodziewać się, że będą jakiekolwiek pikiety przy tej okazji. To zresztą zrozumiałe. Jakże bowiem powielać ogólnopolskie hasło: tylko świnie siedzą w kinie, w kinie o nazwie Rodło. Jakby to brzmiało, że świnie siedzą w Rodle. Rodło to przecież symbol polskości tych ziem - symbol Związku Polaków w Niemczech. Czy zatem godzi się wyświetlać tego rodzaju "dzieła" w złotowskim kinie, które za logo obrało sobie patriotyczną symbolikę? Pytanie oczywiście retoryczne. Publikujemy stanowisko Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Funkcjonariuszy Straży Granicznej w sprawie filmu Agnieszki Holland.
Kontrowersyjny film będzie wyświetlany w Złotowie!
Stanowisko NSZZ FSG w sprawie filmu ,,Zielona granica". - NSZZ FSG Zarząd Główny)

 

Reklama

 

 

 

 

Szanowni Państwo,

Niezależny Samorządny Zawiązek Zawodowy Funkcjonariuszy Straży Granicznej nie może być obojętny wobec sytuacji związanej ze skutkami premiery filmu w reżyserii Pani Agnieszki Holland pt. „Zielona granica”. Dlaczego nie możemy stać obok i biernie przypatrywać się dyskusji na temat wizerunku Funkcjonariuszek i Funkcjonariuszy Straży Granicznej?

Po pierwsze, zbudowany w filmie obraz służby Funkcjonariuszy SG budzi nasze głębokie poczucie niesprawiedliwości. Wolność i swoboda tworzenia dóbr kultury oznacza zarazem wolność i swobodę w ich odczuwaniu i ocenie. Mamy prawo jednoznacznie wyrazić nasz sprzeciw wobec interpretacji, które pokazują nas jako ludzi pozbawionych zasad i podstawowych wartości. Obrona granic Rzeczypospolitej i co równie ważne – całej Wspólnoty Europejskiej wymaga od nas działań o charakterze bezkompromisowym. Służba Ojczyźnie, służba Europejczykom w tak strategicznie i fundamentalnie trudnym momencie jest wyzwaniem bezprecedensowym i niepowtarzalnym w odniesieniu do najnowszej historii naszego kontynentu.

Wolność i swoboda tworzenia nie może oznaczać rezygnacji z podstawowego instynktu samozachowawczego i odpowiedzialności za nastroje społeczne, regularnie i intencjonalnie podgrzewane w trakcie trwającej kampanii wyborczej. Niestety, zamiast dyskusji o przyszłości polityki migracyjnej znaleźliśmy się w sytuacji, w której jako formacja musimy zmierzyć się machiną medialną, której celem jest dyskredytacja podejmowanych przez nas działań. I to w tak tragicznym momencie, w którym reżimy Łukaszenki i Putina próbują osłabić i zdestabilizować sytuację w naszej Ojczyźnie, jako formacja działająca na pierwszej linii konfrontacji, jesteśmy zobligowani do tłumaczenia się z czynów, których żadna i żaden z nas nie byłby w stanie popełnić.

Nie chodzi bowiem o to, aby tworzyć filmowe laurki na cześć Funkcjonariuszek i Funkcjonariuszy Straży Granicznej. Chodzi o podstawowy kapitał społecznego zaufania, który należy się nam jako tym, którzy z Orłem i biało – czerwoną naszywką, codziennie stają przed wyborami, które w swoich skutkach nie są ani czarne ani białe. Służba Rzeczypospolitej nie jest zabawą – polega na nieustannym działaniu, daleko od artystycznej strefy komfortu. Oglądając „Zieloną granicę” można wnioskować, że właśnie z takiej perspektywy namalowano obraz polskiej Straży Granicznej. Jednocześnie należy podkreślić naszą otwartość i gotowość do prezentacji naszej codzienności i szczerej dyskusji na ten temat.

Nie będziemy zasłaniać się oczywistym faktem, że nasze działania wynikają z obowiązujących przepisów i decyzji podejmowanych bezpośrednio przez organy władzy wykonawczej. Ważne jest to, że nie zawiedliśmy polskiego społeczeństwa, a nasza ofiarna służba, jeśli nie dziś i nie jutro, to kiedyś zostanie w pełni doceniona. Jesteśmy spokojni o ocenę jaką wystawi nam historia.

Straż Graniczna jest trwałym elementem polskiej architektury bezpieczeństwa i to się nie zmieni, dlatego dotykając specyfiki naszej służby, warto robić to z rozwagą, być uważanym na uwarunkowania zewnętrzne, czas i co ważne – naszą perspektywę.

Wyrażamy nadzieję, że następnym razem, gdy ktoś ulegnie pokusie tworzenia obrazu wpływającego na wizerunek Straży Granicznej, zrobi to sięgając również i do naszych, prawdziwych doświadczeń.

W imieniu NSZZ FSG,

Marcin Kolasa

Przewodniczący

Zarządu Głównego NSZZ FSG

 

(źródło : Stanowisko NSZZ FSG w sprawie filmu ,,Zielona granica". - NSZZ FSG Zarząd Główny)


Napisz komentarz

Komentarze

PawełK 08.10.2023 18:08
Zapamiętajcie ten wpis: PiS; 3 mandaty 1wynik Ajchler, drugi Czarnecki, trzeci Porzucek pod kreską Zieliński, Piochowiak. KOi Zileloni: Rutnicki, Janyska, Głowski3 droga Paszyk Konfederacja Przebitkowski,

Reklama
Karol 09.10.2023 09:53
No a co z pozostałymi dwoma mandatami?

Joluś 03.10.2023 01:22
A ja pójdę i cóż. Kiedy umówimy się na fotkę? Grzywkę poprawię

X 03.10.2023 17:05
To popraw sobie grzywkę i zaproś stado muzułmanów

NN 03.10.2023 19:05
I ich utrzymuj!

Beeee 08.10.2023 00:24
Chcą się z tobą spotkać. Lubią baranów.

Reklama
Chrum 02.10.2023 22:44
Chrum, chrum, chrum, chrum, chrum, CHRUM!!!

Fan Agaty 02.10.2023 12:52
Tylko świnie siedzą w kinie, a te bogatsze u Jandy w teatrze.

W d... 08.10.2023 00:25
A te głupie siedzą u Jarka na spotkaniu - w kupie.

zachmurzenie małe

Temperatura: 7°C Miasto: Złotów

Ciśnienie: 1009 hPa
Wiatr: 17 km/h

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Sandra BullokTreść komentarza: Łooooo panie. A ona już nie żebra dla Zło…..wianki?Data dodania komentarza: 22.05.2025, 22:47Źródło komentarza: Miasto Złotów w sądzie z kierownikiem USC. Czy ugoda to dowód kapitulacji?Autor komentarza: Ciemno jak w dupieTreść komentarza: W Złotowie ciemno jak w dupie u murzyna. Lampy niby działają a żarówki wymienione na jakieś ćmiki. Mamy już ten dupiarski ład. Ciemności dupiarza opanowały Złotów. Będzie niebezpiecznie i oszczędnie.Data dodania komentarza: 22.05.2025, 22:44Źródło komentarza: Miasto Złotów w sądzie z kierownikiem USC. Czy ugoda to dowód kapitulacji?Autor komentarza: SandraTreść komentarza: Wiecie ile mieszkań na Dębowym szykuje małżeństwo L. Wieci ile z fundacji idzie miesęcznie na wydawnictwo i gazetę? Ponad milion złotych z fundacji zasilana jest lokalną gadzinówka. Zacznijcie o tym mówić głośno.Data dodania komentarza: 22.05.2025, 16:19Źródło komentarza: Multimilioner z Krajenki - film o Siegbercie WilziguAutor komentarza: Nie ma za coTreść komentarza: Kiedyś i ona, i Jakub Pieniążkowski krytykowali, dziś czynią podobnie – tylko pod inną nazwą. W Złotowie ukazał się miejski informator, tym razem pod szyldem nowego burmistrza i ze znajomymi nazwiskami w tle. Czy „Halo, tu Złotów” będzie nową formą autopromocji? Można rzec: nowa kadencja, stara śpiewka. W Złotowie – jak w soczewce – widać, że czasem wystarczy zmiana fotela, by zmienił się przekaz, bo punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Czy kolejny raz potwierdza się ta stara prawda? Tym razem na polu miejskiego samorządu? W ubiegłej kadencji radni, którzy byli w opozycji do poprzedniego burmistrza Adama Pulita, niejednokrotnie wypominali mu, że wydaje publiczne pieniądze na zlecane i opłacane przez miasto przekazywanie treści. Chodziło o te ukazujące się w lokalnej telewizji, ale też publikowane w drukowanych materiałach – jak w ukazującym się w tamtym czasie w Złotowie informatorze urzędu miejskiego pod dziwnie brzmiącym tytułem… „Aktualności Złotowskie”. Dlaczego do tego wracamy? Ponieważ na ostatniej sesji Rady Miejskiej Złotowa radny Stanisław Wojtuń pytał o pierwszy numer miejskiego informatora, jaki ukazał się w mieście przed kilkoma tygodniami. Mamy nową kadencję, nowego burmistrza, więc i tytuł jest nowy. Nie są to już „Aktualności Złotowskie”, ale „Halo, tu Złotów” (na marginesie przypomnijmy, że blisko trzydzieści lat temu w Złotowie ukazywał się już periodyk o takim tytule). Po sukces z radną Radny Wojtuń pytał na sesji, jaki jest nakład miejskiego informatora, kto go redaguje, kto drukuje oraz jaki jest koszt i częstotliwość wydawania tej publikacji. Burmistrz przesłał odpowiedź na interpelację radnego. Poinformował w niej, że nakład informatora wynosi 3 tys. egzemplarzy. Wyjaśnił, że wydawnictwo redaguje pomocnik administracyjny ds. promocji gminy we współpracy m.in. z przedstawicielami miejskich jednostek organizacyjnych: Katarzyną Józefowską (Muzeum Ziemi Złotowskiej), Karoliną Bartosz (Miejska Biblioteka Publiczna w Złotowie), Agnieszką Ramucką–Jeż (Złotowski Dom Kultury) Mateuszem Gappą (Złotowskie Centrum Aktywności Społecznej), Alicją Wojciechowską (międzyszkolny koordynator działań PaT) oraz Aleksandrą Zachęć, Sylwią Muzioł, Magdaleną Wendą, Jarosławem Bobkiem, Anną Suchocką, Iwoną Żołyniak i Katarzyną Urban (wszyscy z Urzędu Miejskiego w Złotowie). Jakub Pieniążkowski wskazał w odpowiedzi, że druku informatora podjęła się firma… „SUKCESOWNIA Agnieszka Jęsiek–Barabasz” ze Złotowa. Koszt wydania jednej sztuki informatora wyniósł 1,30 zł. Burmistrz dodał, że najbliższy numer ukaże się w zależności od potrzeb i zachęcił radnego Wojtunia do lektury oraz promocji informatora wśród mieszkańców. Przypomnijmy, że zarówno Jakub Pieniązkowski – obecnie burmistrz Złotowa, jak i Agnieszka Jęsiek–Barabasz – w tej kadencji radna Rady Powiatu Złotowskiego, niejednokrotnie w poprzedniej kadencji, jako radni Rady Miejskiej Złotowa, krytykowali w podobnych kwestiach burmistrza Adama Pulita. Pieniążkowski krytykował, teraz sam podpisał umowę W lipcu 2022 roku pisaliśmy, że rada miejska nie udzieliła ówczesnemu burmistrzowi Adamowi Pulitowi wotum zaufania (A.Pulit nie otrzymał go wtedy drugi rok z rzędu). Wotum zaufania burmistrzowi Pulitowi nie udzielił wtedy m.in. Jakub Pieniążkowski, który był już wtedy przewodniczącym Rady Miejskiej. Radni głosowali wtedy też nad absolutorium dla burmistrza, a więc oceniali tym samym wykonanie budżetu za 2021 rok. Burmistrz uzyskał absolutorium, ale głosowanie nad nim nie było jednomyślne. Jakub Pieniążkowski głosował przeciw. Dlaczego? Wyliczył argumenty, m.in. wydawanie pieniędzy na promocję, a konkretnie 25 tys. zł dla lokalnej telewizji na emisję programu, oceniając, że nie jest to celowe, że w tych pieniądzach można wykonać dużo fajnych inicjatyw. Tymczasem w lutym tego roku Jakub Pieniążkowski – już burmistrz – zrobił podobnie: również podpisał umowę z lokalną telewizją na produkcję i emisję odcinków programu „Razem dla Złotowa” – taka była zresztą nazwa komitetu, z którego on i większość złotowskich radnych dostała się do rady miejskiej. Umowa opiewa na ponad 21,5 tys. zł. Promocja a nie informowanie Już w 2019 roku, też podczas miejskiej sesji, Agnieszka Jęsiek–Barabasz wytykała Adamowi Pulitowi, jako złotowska radna, promowanie za publiczne pieniądze swojej osoby, a nie samorządu. Jej zdaniem odbywało się to kosztem przekazywania rzetelnej i bezstronnej informacji do mieszkańców (pisaliśmy o tym w artykule „Promocja miasta czy burmistrza?”). Chodziło o kilka kwestii: udział w audycjach telewizyjnych, stworzenie profilu dla radnych w mediach społecznościowych, dzięki któremu mogliby komunikować się z mieszkańcami czy zlecanie przez urząd materiałów w lokalnych mediach. Radna mówiła, że odnosi wrażenie, iż przekaz medialny, inicjowany przez urząd miasta (strona internetowa, profile miejskie na facebook’u czy materiały zlecane przez urząd w mediach lokalnych) nakierowany jest w zbyt dużym stopniu na promowanie osoby burmistrza, kosztem przekazywania rzetelnej i bezstronnej informacji dla mieszkańców miasta. Przykłady? Radna mówiła nie tylko o lokalnej telewizji, ale też właśnie o ukazującej się co miesiąc bezpłatnej publikacji, na którą pieniądze wydawane były również z budżetu miasta. Miasto to nie burmistrz – Podobnie rzecz wygląda z publikacją materiałów zlecanych przez urząd miejski w ukazującej się na terenie Złotowa bezpłatnej gazecie. Oczywiście nikt nie odmawia panu burmistrzowi prawa do przekazywania informacji i promowania miasta, ale autopromocja burmistrza nie jest tym samym co promocja miasta – mówiła wtedy A. Jęsiek–Barabasz. Poprosiliśmy o komentarz Agnieszkę Jęsiek–Barabasz. Czy nie czuje, że obecna sytuacja jest sprzeczna z tym, co jeszcze kilka lat temu wspólnie mówili z Jakubem Pieniążkowskim pod adresem Adama Pulita, o postępowaniu poprzedniego burmistrza Złotowa? – Jestem przedsiębiorcą. Ktoś się do mnie zwraca o usługę, to ją wyceniam, później jest zlecenie. To co było wydawane za czasów Adama Pulita trudno było nazwać gazetą. Z tego co wiem „Halo Tu Złotów” ma być na zupełnie innym poziomie, przede wszystkim ma być wydawnictwem tworzonym przy dużym udziale mieszkańców. Pierwszy numer wyszedł średnio, ale kolejne mają być już o wiele bardziej atrakcyjne. Jako mieszkanka Złotowa jestem zadowolona, że władze miasta oferują mieszkańcom bezpłatną gazetę z rzetelnymi informacjami. Mam nadzieję, że nie ucierpi na tym interes wydawnictwa Państwa Leszczyńskich – skomentowała. Wracając do Stanisława Wojtunia, który swoim pytaniem wyciągnął temat „Halo tu Złotów” na światło dzienne – w poprzedniej kadencji, za poprzedniego burmistrza radny ten, któremu inni ówcześni złotowscy rajcy zarzucali, że popiera poprzedniego burmistrza, nie pytał Adama Pulita o tego typu wydatki. Piotr Steffen Komentarz Agnieszko Jęsiek-Barabasz, nie musisz się martwić „o interes Państwa Leszczyńskich”. Przez tyle lat dawaliśmy sobie radę i tym razem będzie podobnie. Jedno szczęście, nie jesteśmy na łasce kapryśnych samorządowców i pewnie w tym tkwi nasza siła. Piszemy dziś o Tobie tylko dlatego, żeby pokazać, jak bardzo rozmijają się Twoje i Jakuba Pieniążkowskiego czyny z Waszymi słowami. Nie o nasz biznes tu chodzi. Dziś mówisz, że jesteś przedsiębiorcą, a jeszcze rok temu – radną. Twoim zdaniem to wszystko zmienia. Dla mnie jesteś człowiekiem, który albo zachowuje twarz, albo ją traci. Na koniec: gdyby nie interpelacja Stanisława Wojtunia, nawet byśmy nie wiedzieli, że jesteś wydawczynią urzędowej gazety. MLeszczyńskiData dodania komentarza: 22.05.2025, 12:21Źródło komentarza: Miasto Złotów w sądzie z kierownikiem USC. Czy ugoda to dowód kapitulacji?Autor komentarza: do niżejTreść komentarza: Taka niestety prawda, PIP, czy sąd pracy nic tu nie zrobią. Bez referendum, to burmistrzowi możecie nagwizdać.Data dodania komentarza: 22.05.2025, 10:45Źródło komentarza: Miasto Złotów w sądzie z kierownikiem USC. Czy ugoda to dowód kapitulacji?Autor komentarza: do niżejTreść komentarza: do lupa. A moze by tak w nadleśnictwie sprawdzić jak pracują ? ile tu siedzą a pensja w N. z naszych podatków. !Data dodania komentarza: 22.05.2025, 10:28Źródło komentarza: Miasto Złotów w sądzie z kierownikiem USC. Czy ugoda to dowód kapitulacji?
Reklama
Reklama