Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 5 sierpnia 2025 17:46
Reklama
Felieton

Apologeci banderyzmu na złotowskich salonach

Podziel się
Oceń

Najpierw obcięli mu palce – tak o mordowaniu na raty swojego brata opowiadał mi ze łzami w oczach zmarły niedawno mieszkaniec gminy Jastrowie. Rodzice i brat zostali spaleni żywcem – to z kolei fragment relacji nieżyjącego już absolwenta Gimnazjum Młynarskiego w Krajence. Takich tragicznych historii, które miały miejsce w latach 1943–1947 na terenach dzisiejszej Ukrainy, mógłbym przytoczyć znacznie więcej. Mój felieton nie będzie jednak o polskich ofiarach ukraińskich rzezi. Muszę w to miejsce, niestety, kolejny raz poświęcić kilka słów skandalicznej tradycji, która wciąż pielęgnowana jest na terenie powiatu złotowskiego. Mowa o przyjmowaniu apologetów UPA na salonach.

Pełnoskalowa wojna Rosji przeciwko Ukrainie rozpoczęła się 24 lutego 2022 roku. Niemal w tym samym momencie zaczął się (niekontrolowany przez rząd PiS) napływ z tego kraju tzw. uchodźców, a medialna propaganda regularnie „orała” głowy Polaków (analogicznie do czasów pandemii COVID-19). Szantaż emocjonalny (bo jak tu nie pomóc zaatakowanemu sąsiadowi) łączył się z piętnowaniem przejawów zdrowego rozsądku. Jakikolwiek głos krytyczny nie był dopuszczalny. Moralizatorzy – od prawa do lewa – mieli na niego jedną ripostę: „jesteś stronnikiem Putina, jesteś ruską onucą”.

W tej atmosferze niektórzy Polacy otworzyli szeroko swoje serca, domy i portfele. Unia Europejska zaś – swoje granice, przez które przelewali się nie tylko tzw. uchodźcy wojenni. Niemal równolegle z nimi popłynęły bowiem m.in. towary z Ukrainy. Przykładem łatwopalny miód, który – prawdopodobnie – spłonął u jednego z lokalnych prominentów, dziwnym trafem tuż przed wyborami. W drugą stronę wysyłano pomoc pochodzącą ze zbiórek powszechnych. Z czasem przybrała ona postać zorganizowanych wycieczek – zawozili ją znani i mniej znani notable, którzy w ten sposób ocieplali m.in. swój wizerunek. Ta praktyka dała się zauważyć także wśród złotowskich prominentów, którzy obrali kierunek na Jampol.

W tym miejscu ugryzę się w język. Nie interesują mnie bowiem kulisy tych wizyt ani pielęgnowane wówczas „wschodnie zwyczaje”. Nie będę też zaglądał ludziom do kieszeni ani snuł domysłów na temat możliwości, jakie daje ukraiński rynek. Odniosę się natomiast do skandalicznej polityki władz powiatu złotowskiego w kwestii bolesnych kart polsko-ukraińskiej historii.

Teoretycznie przypominać ma o niej „Dąb Pamięci”, który znajduje się w Zagrodzie Krajeńskiej w Złotowie. Upamiętnia on ofiary ukraińskiego ludobójstwa – tysiące Polaków, których pozbawiono życia i mienia, zazwyczaj w niezwykle brutalny sposób. A jak wygląda w praktyce to pielęgnowanie pamięci? Posłużę się trzema przykładami. Nie jest to wiedza tajemna – każdy może ją łatwo zweryfikować.

Pierwszy z brzegu to piękna Anna. Przymiotnik użyty celowo. Urodziwa urzędniczka z Ukrainy przez całe lata zatrudniona była w Starostwie Powiatowym w Złotowie. W tym czasie rządy w powiecie sprawowali m.in. obecny działacz Konfederacji, lokalni liderzy PiS, aktywiści PSL i Platformy Obywatelskiej. Pięknej Annie czołem o podłogę bił nawet wojewoda wielkopolski z obozu Zjednoczonej Prawicy, który nie omieszkał złożyć jej urodzinowych życzeń na Facebooku. Tu warto podkreślić, że urodziwa Ukrainka uwielbia rocznice. Przykład? Jeden z wpisów, które udostępniła na wspomnianym portalu społecznościowym. Dotyczył on 115. rocznicy urodzin Romana Szuchewycza. Kim był ten człowiek? Jego wojenne „CV” jest bardzo bogate: współpraca z Niemcami („Nachtigall”), służba w niemieckim 201. batalionie policyjnym (podporządkowanym gen. SS Erichowi von dem Bach-Zelewskiemu), a wreszcie dowództwo Ukraińskiej Powstańczej Armii. To właśnie Szuchewycz ponosi bezpośrednią odpowiedzialność za masowe mordy polskiej ludności cywilnej na Kresach Wschodnich!

Maślane oczy prominentów mogą jeszcze jakoś tłumaczyć brak reakcji na tego typu zachowania. Tego samego nie można jednak powiedzieć o przypadku Viktora Zamyshlyaeva. Nijak mu do urody pani Anny. Wbrew jednak temu to właśnie ten zamaszysty człowiek z ukraińskiego Jampola stał się „twarzą” przyjaźni z powiatem złotowskim. Starostwo w Złotowie podejmowało go również w tym roku. Co ciekawe, na jego profilu wśród znajomych znajduje się zaledwie pięciu Polaków. Wśród nich: starostowie Ryszard Goławski, Patryk Wruk, Daniel Sztych. Co jeszcze znajdziemy na jego profilu? Między innymi „banderowskie przywitanie”. Mało? Dodajmy jeden z udostępnionych przez niego wpisów. Czytamy w nim, że członkowie UPA „walczyli z tymi, którzy przyszli na ich ziemię z krzyżami i bagnetami”; że „gdyby Polska szanowała ukraińskie prawo do ziemi i godności, być może nikt nie chwyciłby za broń”; że Szuchewycz był żołnierzem walczącym z trzema imperiami naraz: polskim, nazistowskim i bolszewickim; że wyszywane na koszulach czerwono-czarne wstążki (symbol UPA) są popularne na Ukrainie dlatego, że ci ludzie „wybaczyli Polakom – krew, łzy, upokorzenie”. Tego typu treści zamieszcza człowiek, którego podejmują władze powiatu złotowskiego!

Ostatni przykład to wizyty złotowskich notabli na Ukrainie. Żaden z nich nie zdobył się na odwagę, by zaprotestować przeciwko obecności banderowskiej symboliki w tamtejszych ośrodkach władzy. Napisałem o tym m.in. w 2023 roku. Niestety, takie mamy elity – tchórzliwe, ukierunkowane na stołki i płynące z nich profity. Zatopione też w poprawności politycznej. Barwy partyjne nie mają tu większego znaczenia. Czy coś może to zmienić? Nie. Zawsze działa bowiem ten sam mechanizm: przestawienie wajchy i stadne podążanie we wskazanym kierunku. Resztę załatwia pozorowana demokracja. Któż kieruje się rozumem podczas wyborów? Niewielu. Wybiera zaś większość.

W czasach ukraińskich rzezi byli też „Ukraińscy Sprawiedliwi” – ludzie ratujący Polaków. Upamiętnia ich środowisko skupione wokół Radia Maryja. Chodzi tu o specjalne tablice w Parku Pamięci Narodowej w Toruniu. Podobnemu celowi służy też medal „Virtus et Fraternitas”, nadawany przez Prezydenta RP. Czy współcześnie są „Ukraińscy Sprawiedliwi”, którzy chcą budować przyjaźń między naszymi narodami na prawdzie? Z pewnością nie należy do nich Viktor Zamyshlyaev – znajomy starostów Wruka, Goławskiego i Sztycha. Mam nadzieję, że ta persona nie pojawi się więcej w Złotowie, bo doświadczy „gościnności” na własnej skórze. Tak jak kiedyś Daniel Passent – piewca stanu wojennego. 

PIOTR JANUSZ TOMASZ

 

 

Udostępniony przez "przyjaciela" powiatu złotowskiego tekst

 

Пане Дуда Andrzej Duda , ви кажете, що щиро не розумієте, як вас можуть обіймати українці, у яких на одязі червоно-чорні символи ОУН і УПА. Що ж, дозвольте пояснити.

Ви — президент суверенної держави, союзника України. 

Але коли ви згадуєте Шухевича, Бандеру і «людобуйства», 

не спромігшись згадати про звірства Польщі в Галичині, 

про пацифікацію 1930-х, про ув’язнення, розстріли, придушення української ідентичності — ви не говорите правду. 

Ви її уникаєте. 

А без правди — не буде ні взаємної поваги, ні справжнього союзу.

Ви згадуєте Волинь. 

Але не згадуєте Пілсудського. 

Не згадуєте Тадеуша Голувка, який закликав «приборкати українського дикуна» і виселити його до Сибіру. 

Не згадуєте Березу-Картузьку — концтабір для українців. 

Не згадуєте розстріляних у Сяноку, Перемишлі, на Лемківщині. 

Не згадуєте ані акцію «Вісла», ані вбитих дітей.

Ви називаєте вбивцями тих, хто дав відсіч тим, хто прийшов на їхню землю з хрестами й нагайками. 

Ви не хочете визнати, що якби Польща поважала українське право на землю і гідність — можливо, ніхто б і не взяв до рук зброю.

Ви кажете: «не прийму Шухевича». 

А ким він був, на вашу думку? 

Солдатом, який дав бій одразу трьом імперіям — польській, нацистській і більшовицькій. 

Вас дивує, що він герой для українців? 

А для кого тоді бути героєм? 

Для того, хто здався? 

Хто мовчав, коли палили села й церкви? 

Ні. 

Ми пам’ятаємо тих, хто боровся. 

І так — боровся жорстко. 

Бо мир із карателями не будується.

Ви ж не відмовляєтеся від пам’яті про Пілсудського? 

Хоча саме він у 1919 році вторгся в Україну, саме польське військо придушувало ЗУНР, саме поляки катували українців у львівських тюрмах. 

А коли українці наважилися відповісти — 

ви кажете «варварство»?

Насильство породжує насильство, пане Дуда. Не навпаки.

І якщо ви не розумієте, чому вас обіймають українці у вишиванках із червоно-чорними стрічками — то тому, що ці люди вашу націю пробачили. Але своїх не зрадили. 

Пробачили за кров, за сльози, за приниження. 

Бо вони хочуть майбутнього. 

А не повернення в колоніальну травму.

Українці довели, що вміють бути друзями. 

А ваші військові — ні. 

Жодна ракета, що влітала з РФ у небо України, не була збита Польщею. 

Жодна. 

І в цей час ви вказуєте нам, яких героїв можна шанувати, а яких — ні? 

Це що, не цинізм?

Нехай вас не лякає червоно-чорний прапор. 

Це не прапор війни. 

Це прапор пам’яті й боротьби. 

І якщо ви не готові це зрозуміти — 

отже, ви так і не збагнули, звідки береться свобода. 

Не з наказу. А з готовності вбивати і вмирати за своє.

Тож якщо ви справді хочете бути з Україною, а не лише говорити про це — почніть із поваги. 

Не до символів, а до вибору народу. 

І тоді, можливо, ці обійми стануть щирими й для вас.

(Ukraine militant)

 

 


Napisz komentarz

Komentarze

Hej 05.08.2025 14:58
Tak szczuli Ukraińcy na Polaków na Wołyniu, teraz jest odwrotnie. Skutek jest zawsze opłakany

Piotr Janusz Tomasz 05.08.2025 15:05
Proszę nie pisać bzdur. W Polsce nikt nie szczuje.

Szczuj 05.08.2025 14:10
Szczucie

pytanie 05.08.2025 12:24
Z kim to Daniel Sztych z żółto niebieskimi kwiatami,na Ukrainie sładał te kwiaty pod pomnikiem ? Z przew.Rady Miasta ?

Darek 05.08.2025 11:06
"ukrofilia" we władzach powiatu 😞

Piotr Janusz Tomasz 05.08.2025 11:21
Niestety, inaczej tego wytłumaczyć się nie da.

umiarkowane opady deszczu

Temperatura: 17°C Miasto: Złotów

Ciśnienie: 1014 hPa
Wiatr: 10 km/h

Reklama
Reklama
Reklama