Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 8 października 2025 03:44
Reklama
Zagadka złotowskich „kun”

Kuny budzą obawy mieszkańców Złotowa

Podziel się
Oceń

Zniszczone samochody, przegryzione instalacje i nietypowe zachowania tajemniczych zwierząt spędzają sen z powiek mieszkańcom Złotowa.

Przypominają kuny, ale ich agresja i brak strachu wobec ludzi budzą pytania o ich pochodzenie. Coraz częściej pojawiają się głosy, że może chodzić o hybrydy, powstałe na skutek ucieczek zwierząt z okolicznych ferm futerkowych. Czy jesteśmy świadkami nowego fenomenu biologicznego?

 W Złotowie i okolicach tajemnicze drapieżne zwierzęta stały się prawdziwym utrapieniem, powodując znaczne straty materialne. Uszkodzenia samochodów są coraz częstsze – przegryzane przewody paliwowe, izolacje termiczne i przewody elementów układu pneumatycznego generują rachunki sięgające kilku tysięcy złotych. Co ciekawe, nie chodzi jedynie o standardowe szkody powodowane przez kuny. Mieszkańcy donoszą o znajdowanych w komorach silnikowych resztkach padliny, co wskazuje na inne nawyki żywieniowe tych zwierząt.

Relacje mieszkańców sugerują, że zwierzęta te nie przypominają typowych kun – są większe, bardziej agresywne i niezwykle inteligentne. Fotopułapki zarejestrowały osobniki niszczące izolację budynków, poruszające się w nietypowy sposób, a nawet wykazujące brak strachu w stosunku do ludzi. Według niektórych opinii może to być efekt niekontrolowanego krzyżowania się zwierząt uwolnionych przypadkowo z pobliskich hodowli? 

W jednym z przypadków, w aucie sezonowym znaleziono masę padliny, w tym żaby, myszy, ptaki i szczątki drobiu domowego.

Mieszkańcy, którzy widzieli zwierzęta, nie są w stanie potwierdzić jednoznacznie, czy są to kuny. Wiele wskazuje na to, że mogą to być hybrydy, wykazujące większą sprytność i mniejszy lęk wobec ludzi. Jedna z osób, które miały styczność z kunami w przeszłości, opisuje zdjęcie z fotopułapki, które uchwyciło zwierzę niszczące izolację na strychu. "Wygląda to raczej na krzyżówkę, choć nie wiem, czy nie jest to po prostu inny gatunek" - mówi.

Inny mieszkaniec, który kilkakrotnie padł ofiarą tych zwierząt, opowiada o uszkodzeniach samochodu, w tym drogiej wymianie czujników i utracie gwarancji. "Rozmawiałem z moim kolegą, który jest pasjonatem przyrody i twierdzi, że w okolicy Złotowa były fermy, w których trzymano norki amerykańskie, fretki i gronostaje w nędznych warunkach. Brak odpowiedniego ogrodzenia i nieprzeszkolony personel powodował, że zwierzęta często uciekały. To może mieć fatalne skutki dla ochrony gatunkowej, prowadząc do krzyżówek i powstawania hybryd o nieznanym zachowaniu" - dodaje.

Niepokój budzi nie tylko zagrożenie dla mienia, ale i potencjalny wpływ na lokalny ekosystem. Hybrydy mogą konkurować z rodzimymi gatunkami o pożywienie, a ich agresywna ekspansja może zaburzyć naturalną równowagę. Eksperci podkreślają, że inwazyjne gatunki, zwłaszcza takie, które powstają w wyniku działalności człowieka, często prowadzią do nieodwracalnych zmian w środowisku.

Przegladając prasę z poprzednich sezonów można odszukać podobne publikajce, które poruszały ten problem. 

Media donoszą o problemach z kuną w Złotowie, która niszczy samochody, przegryzając kable i inne elementy. Zwierzę to stało się poważnym problemem dla mieszkańców, powodując znaczne straty materialne. Poniżej przedstawiam kilka doniesień medialnych na ten temat:

  1. Radio Poznań informowało, że kuna mieszka na osiedlu w Złotowie od kilku lat, ale dopiero niedawno zaczęła powodować problemy, przegryzając samochodowe przewody i niszcząc tapicerkę. Mieszkańcy próbowali odstraszać kunę różnymi metodami, ale bez powodzenia. Urzędnicy miasta zaangażowali straż miejską w próby schwytania zwierzęcia3.
  2. WP Moto pisało o tym, jak kuny niszczą samochody w Polsce, przegryzając przewody elektryczne i gumowe elementy. Koszty naprawy mogą być znaczne, sięgając nawet kilkuset złotych4.
  3. New-Electric wyjaśnia, że kuny gryzą kable w samochodach z różnych powodów, takich jak zabawa, oznaczanie terytorium lub okres godowy. Szkody mogą być poważne, a ich naprawa kosztowna. Zalecane są metody odstraszania kun, takie jak urządzenia emitujące ultradźwięki1.

W cytowanym tekście, burmistrz Adam Pulit żartobliwie komentuje sytuację, mówiąc, że kuna wybrała Złotów jako swoje ulubione miejsce. Jednak mieszkańcy są coraz bardziej zaniepokojeni, gdyż straty finansowe są znaczne, a kable mogą kosztować nawet po 1000 złotych.

W Polsce, w tym w okolicach Złotowa, można spotkać kilka gatunków zwierząt, które mogą być mylone z kunami lub wykazywać podobieństwa do nich. Poniżej przedstawiam kilka możliwości:

  1. Kuna domowa (Martes foina) i kuna leśna (Martes martes): Obie są powszechnie spotykane w Polsce, ale mają różne preferencje środowiskowe. Kuna domowa często występuje w budynkach i na terenach zurbanizowanych, podczas gdy kuna leśna preferuje lasy.
  2. Łasica (Mustela nivalis): Choć mniejsza od kuny, może być mylona z nią ze względu na podobne cechy, takie jak gibkie ciało i zdolność do wspinania się na drzewa. Łasica ma jednak biały brzuch i krótszy ogon.
  3. Gronostaj (Mustela erminea): Inny przedstawiciel rodziny łasicowatych, który może być mylony z kuną. Gronostaj ma białą sierść zimą i brązową latem, co może powodować pomyłki.

Co do hybryd lub mieszańców kun, nie ma wzmianek o powszechnym występowaniu takich przypadków w Polsce. Jednak w literaturze naukowej można znaleźć informacje o tym, że kuny różnych gatunków mogą się krzyżować w niewoli lub na dziko w sprzyjających im warunkach środowiskowych, choć nie jest to zjawisko powszechne.

Jeśli chodzi o zwierzęta podobne do kun, które grasują w okolicy Złotowa, mogą to być inne drapieżniki z rodziny łasicowatych lub inne zwierzęta, które wykazują podobne zachowania. Warto skonsultować się z lokalnymi ekspertami lub leśnikami, aby uzyskać bardziej precyzyjną identyfikację.

Czy da się powstrzymać ten proces? W tej chwili odpowiedzi brak, ale jedno jest pewne: tajemnicze zwierzęta Złotowa wymagają dokładnych badań. Niezbędna będzie interwencja specjalistów z zakresu biologii i ochrony środowiska, aby ustalić, z czym naprawdę mamy do czynienia. Tymczasem mieszkańcom pozostaje zachowanie ostrożności – i przygotowanie się na kolejne zniszczenia.

 

 


Napisz komentarz

Komentarze

zachmurzenie duże

Temperatura: 10°C Miasto: Złotów

Ciśnienie: 1022 hPa
Wiatr: 10 km/h

ReklamaMarcin Porzucek - Poseł na Sejm RP
KOMENTARZE
Autor komentarza: StellarTreść komentarza: To moje świadectwo o tym, jak w końcu dołączyłem do Nowego Porządku Świata, Illuminati, po ponad dwóch latach prób, ale oszuści wciąż zabierali mi pieniądze. Od dawna chciałem dołączyć do Illuminati, ale oszuści wciąż zabierali mi pieniądze, aż do początku tego roku, kiedy poznałem online Lorda Felixa Morgana. Skontaktowałem się z nim i wszystko wyjaśniłem. Polecił mi rejestrację, a ja zapłaciłem wysoką składkę członkowską, aby rozpocząć. Zostałem przyjęty do Porządku Świata i otrzymałem 1 000 000 dolarów po przyjęciu. Jestem bardzo szczęśliwy! I obiecuję szerzyć dobrą pracę Lorda Felixa Morgana. Jeśli jesteś zainteresowany dołączeniem do Nowego Porządku Świata Illuminati już dziś, skontaktuj się z Lordem Felixem Morganem. To Twoja najlepsza szansa na uzyskanie upragnionego członkostwa w Illuminati. Skontaktuj się z Lordem Felixem Morganem przez e-mail: [email protected] lub WhatsApp +447353027456Data dodania komentarza: 8.10.2025, 02:50Źródło komentarza: Andrzej Kisiel o sytuacji w powiecie: nepotyzm, czystki i polityczne ustawkiAutor komentarza: You what?Treść komentarza: Gdyby głupota potrafiła latać to radna mogłaby zastąpić flotę LPR w Polsce. Nie musiałby siedzieć z redaktorem tylko zająć się bachorem.Data dodania komentarza: 7.10.2025, 17:05Źródło komentarza: Ratownictwo w polu widzenia, czyli o lądowisku bez lądowiskaAutor komentarza: OlaTreść komentarza: Dyskusja nad dotacją z miasta w kwocie 100 tys gdzie na iprezy wydaje się po 50 -70 tys a przychodzi na nie setka ludzi. Czy dobrze pamiętam, że na nagłośnienie imprezy wydano 60 tys która była robiona na Hali Złotowianka, Dodatkowo, która była finasowana z funduszu do walki z uzależnieniami? Czy sprzęt z ZDK nie wystarczy aby nagłośnić podobne występy?Data dodania komentarza: 7.10.2025, 13:49Źródło komentarza: Ratownictwo w polu widzenia, czyli o lądowisku bez lądowiskaAutor komentarza: RozczarowanyTreść komentarza: Zmienia się nasza rzeczywistość medyczna Na palcach można policzyć personel medyczny który wykonuje swój zawód z pasją . Spójrzmy prawdzie w oczy liczy się pieniądz .Świetni Ratownicy poszli w pi.. du,Ci co zostali są przemęczeni .. pielęgniarki ,z czystej przyjemności jeżdżą po dyżurach po innych szpital z pewnością w poszukiwaniu "odpoczynku "bluzgając przy tym łacina aż miło. .Lekarz psychiatra który sam potrzebuje pomocy ,stawia diagnozy pacjentom .. Komu trzeba otworzyć oczy... Świetny personel któremu chce się coś jeszcze robić jest tłamszony przez pozostałych . Wstyd .Data dodania komentarza: 7.10.2025, 11:45Źródło komentarza: Ratownictwo w polu widzenia, czyli o lądowisku bez lądowiskaAutor komentarza: MarekTreść komentarza: Dokładnie, "helikoptery potrafią lądować w polu a lądowisko to kwadrat z betonu" To prawda tak jak to , że lekarze potrafią pomagać w polu, pod namiotem, w piwnicy. Jednak lądowisko, które jest zgodne z przepisami i jest wpisane do rejestru ULC pozwala na operacje lotniczne nie tylko kiedy jest tzw. eRka czyli doszło do tragicznego wypadku. Jest gros przypadków kiedy po rozpoznaniu stanu pacjenta przenosi się w normalnym trybie. To jest duża różnica kiedy nam przyjdzie mieć tylko możliwość przewożenia pacjentów transportem drogowym.Data dodania komentarza: 7.10.2025, 09:58Źródło komentarza: Ratownictwo w polu widzenia, czyli o lądowisku bez lądowiskaAutor komentarza: ZlotowiakTreść komentarza: Pamiętam tą sesje gdzie były przekazywane 100 tys na lądowisko dla szpitala na wniosek p.Kopinke, wszyscy dobrze pamiętamy jaki cel temu przyświecał a mianowicie wybieleniu sie radnego który nie mieszka w Zlotowie i nie powinien być Radnym ( dziwne , że tego wątku pan redaktor nie pociagnął) . Trudny czas i to co sie dzieje w szpitalu nie jestem przekonany czy słuszne było przekazywanie takiej kwoty, można by było lepiej sporzytkować, całość ma kosztować kilkaset tysięcy a tak naprawdę jest to kwadrat betonu i żeby az tyle kosztowało to szok. Pytanie jest także jak długo ten szpital pociągnie jak stawki godzinowe są horrendalne i ratownicy tez juz zaczynają sie buntować. Czy to szpital udźwignie. Oby sie nie okazało ze powstanie lądowisko na zamkniętym szpitalu. A śmigłowce faktycznie potrafią lądować w różnych miejscach tzn boiska , pola, drogi więc poniekąd radny na rację.Data dodania komentarza: 7.10.2025, 07:42Źródło komentarza: Ratownictwo w polu widzenia, czyli o lądowisku bez lądowiska
Reklama
Reklama