Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 12 grudnia 2025 22:06
Reklama

Przyszłe wyzwania i możliwości. Bez Unii bylibyśmy biedniejszym, mniej stabilnym krajem

  • 09.07.2025 07:49 AM
Przyszłe wyzwania i możliwości. Bez Unii bylibyśmy biedniejszym, mniej stabilnym krajem

Tak ma wyglądać dawna kopalnia „Wieczorek” po rewitalizacji fot. materiały prasowe Urzędu Miasta Katowice

Początek 2020 roku się w historii Europy zapisał się jako czas nadejścia niewidzialnego wroga – wirusa SARS-CoV-2, wywołującego chorobę COVID-19. Choć pierwsze przypadki odnotowano w Chinach pod koniec 2019 r., Europa początkowo wydawała się odległa od zagrożenia. To złudzenie szybko się rozwiało.

Zobacz 20 odcinek audycji „Unia. To (się) opłaca”

Efektem tej wczesnej fazy pandemii był chaos i załamanie gospodarcze. Wiele firm zbankrutowało, a miliony ludzi straciły pracę. Gospodarki państw europejskich weszły w recesję. 

UE opracowała wtedy bezprecedensowy plan odbudowy, który miał zdynamizować europejską gospodarkę oraz wesprzeć zieloną i cyfrową transformację i w ten sposób przygotować i uodpornić UE na przyszłe wyzwania. Około 2 bln euro w cenach bieżących – nakierowują Europę na zrównoważoną odbudowę gospodarki zwiększającą jej odporność.

Unia Europejska szybko wysupłała miliardy euro

– UE była w stanie szybko zainterweniować i złagodzić skutki COVID-19. Dzięki polityce spójności możliwe było zastosowanie środków reagowania na sytuację kryzysową: zapewnienie wsparcia dla biznesu, pracowników i systemów opieki zdrowotnej – wylicza Elisa Ferreira, była komisarz ds. spójności i reform. 

I podkreśla: – Teraz trzeba zadbać o to, żeby odbudowa po kryzysie była sprawiedliwa i zrównoważona.

Temu miała służyć m.in. polityka spójności z jej założeniami i olbrzymim budżetem. 

– Inwestujemy 392 miliardy euro w programy krajowe i regionalne mające wspomóc rozwój, tworzenie miejsc pracy, powiązaną transformację ekologiczną i cyfrową, integrację społeczną oraz lepszą współpracę – precyzuje pola działania Elisa Ferreira, komisarz ds. spójności i reform. 

Fundusze unijne w latach 2021-2027, kontynuując politykę spójności, mają istotny wpływ na rozwój Polski, wspierając inwestycje w innowacje, przedsiębiorczość, infrastrukturę, klimat, środowisko, energetykę, cyfryzację, edukację i sprawy społeczne. Polska otrzyma w sumie około 76 miliardów euro. 

Likwidacja białych plam prawdziwym wyzwaniem

Te pieniądze mają bezpośredni wpływ na życie Polaków. Dają im m.in. dostęp do narzędzi, bez których rozwój byłby nie do pomyślenia. I skazywał regiony na technologiczną wegetację. 

27-letni dziś Antek, który mieszkał – i gdzie cały czas wraca – w mazurskiej wsi, opowiedział nam, jak jego wieś wydobywała się z białej dziury. 

Kilka lat temu gruchnęła wieść: w gminie budują szybki internet. Unia płaci! 

Co to znaczyło dla Antka, nie trzeba tłumaczyć. Chłopak mógł o tym gadać na okrągło. Na szczęście miał z kim, bo i ojca ciekawość goniła do świata technologii. Na razie jednak i jemu musiał wystarczyć smartfon ze słabym zasięgiem. Szczęśliwie – do czasu.

Pewnego dnia słowo stało się ciałem i Antek z ojcem mieli niegraniczony dostęp do szybkiego internetu. 

– Nareszcie mogłem robić to, co zawsze chciałem – opowiada. Czyli co?

– Łączyliśmy się z chłopakami i zaczęliśmy projektować różne rzeczy. Szukaliśmy w sieci projektów, w które moglibyśmy wejść jako team. Wiedziałem już, co będę robił do końca życia.

Antek dotrzymał słowa, które wtedy sobie dał. Dziś jest już absolwentem krakowskiej AGH. Robi teraz drugi kierunek, na Politechnice Warszawskiej. Interesuje go m.in. internet rzeczy i wykorzystywanie AI. Śmieje się, że zawdzięcza to Unii, która zapłaciła za szybki internet. Tyle że za tym śmiechem kryje się cała prawda o wydawaniu pieniędzy unijnych w tej perspektywie finansowej.

Ministerstwo Cyfryzacji podało, że rząd przeznaczy na likwidację białych plam ponad 435 mln zł. Cel – ulepszenie internetu. Ta kwota pozwoli wyeliminować ponad 1,59 mln białych plam w całym kraju.

Wejście do Unii Europejskiej to była gruba sprawa

Gdy 20 lat temu Polska przystępowała do Unii Europejskiej, była jednym z najmniej zamożnych krajów w tym gronie. PKB na osobę mierzony parytetem siły nabywczej wynosił 16 tys. dolarów. Niższy poziom notowała tylko Łotwa. Bezrobocie przekraczało 19 proc., a średnia pensja wynosiła mniej niż 2300 zł – czytamy na stronie parp.gov.

Bank Pekao opublikował raport pt. „20 lat Polski w Unii Europejskiej z perspektywy przedsiębiorstw i sektorów gospodarki”, w którym wskazuje, że nasz kraj był największym beneficjentem członkostwa w UE spośród wszystkich państw regionu przystępujących do Wspólnoty w 2004 r. i latach późniejszych. Polska znalazła się na szczycie listy krajów z najszybszym wzrostem gospodarczym minionych dwóch dekad. Przykładowo wzrost PKB Czech i Węgier był w tym czasie o połowę mniejszy.

Planetarium w Olsztynie, fot. planetarium.olsztyn.pl

 

Dlatego 52-letni pan Piotr z Warmii i Mazur pytany, jak ocenia wagę wstąpienia do UE w maju 2004 r.z punktu widzenia rozwoju Polski, mówi dziś:

– To była gruba sprawa, punkt zwrotny, który zmienił nasz kraj o 180 stopni. Dostaliśmy dostęp do jednego wielkiego rynku. Nasze towary, usługi, kasa i ludzie mogły się swobodnie przemieszczać po całej Europie. To nam napędziło eksport, przyciągnęło masę zagranicznych firm i zmusiło do modernizacji wszystkiego, od fabryk po pola. 

Poza tym nasza pozycja na świecie poszła w górę. Staliśmy się częścią potężnej ekipy państw, które grają w jednej drużynie, co dało nam większe bezpieczeństwo i stabilność. Polacy zyskali możliwość jeżdżenia, pracy i studiowania w całej Europie, co otworzyło nam głowy i dało masę nowych szans. 

Przed nami kolejna perspektywa unijna 2028-2034

Komisja Europejska przedstawiła projekt budżetu UE na lata 2028-2034. Konieczne będzie – jak podaje InnPoland – większe zaangażowanie w zabieganie o środki unijne.

Zapewne zostaną utrzymane fundusze strukturalne i wspólna polityka rolna, ale żeby wciąż czerpać z nich maksimum korzyści, Polska będzie musiała działać bardziej profesjonalnie. Konieczne będzie aktywne aplikowanie o pieniądze, lepsze przygotowywanie projektów i skuteczniejsze ich rozliczanie.

Co więcej, zmienia się struktura priorytetów Unii. Coraz większe znaczenie będą miały wydatki na bezpieczeństwo, obronność czy konkurencyjność technologiczną względem USA i Chin, a coraz mniejsze tradycyjne programy infrastrukturalne. 

Szacuje się, że unijny budżet nie wzrośnie znacząco ponad obecne 1,2 proc. PKB Wspólnoty, a i to budzi opór niektórych krajów. 

Również Polska aktywnie przygotowuje się do nowej perspektywy finansowej Unii Europejskiej na lata 2028-2034. Trwają prace nad planowaniem i definiowaniem priorytetów, a także negocjacje z Komisją Europejską. 

Polska i Polacy mają wobec nowej perspektywy finansowej Unii wiele oczekiwań, które wynikają zarówno z naszych potrzeb rozwojowych, jak i zmieniającej się sytuacji geopolitycznej i gospodarczej w Europie i na świecie.

Zarówno polskie władze, jak i obywatele, widzą w nowej perspektywie unijnej szansę na dalszy rozwój kraju, wzmocnienie jego pozycji w Europie i na świecie, a także na poprawę jakości życia. 

Jak Polacy oceniają wydawanie przez nas unijnych pieniędzy?

Sięgnijmy po badanie CBOS.

• Dominuje opinia, że Polska dobrze radzi sobie z wykorzystywaniem unijnej pomocy – uważa tak 70 proc. badanych. Nie jest to związane z bezpośrednim czerpaniem z niej korzyści – mniej niż jedna piąta respondentów (17 proc.) korzysta obecnie lub korzystała w przeszłości z unijnych pieniędzy.

• Połowa badanych uważa, że od momentu wejścia Polski do Unii Europejskiej zmniejszyły się różnice między miastem a wsią, a także między Polską a innymi państwami UE. Nieco mniejsza grupa (41 proc.) zauważa zmniejszenie dysproporcji między biedniejszymi a bogatszymi regionami w kraju.

Konkurencyjność UE na tle Stanów Zjednoczonych i Chin

„Coraz większe znaczenie będą miały wydatki na (…) konkurencyjność technologiczną względem USA i Chin, a coraz mniejsze tradycyjne programy infrastrukturalne” – brzmi jedno z założeń do budżetu UE na lata 2028-2034.

To może być efekt ocen sformułowanych w raporcie Mario Draghiego, byłego premiera Włoch i byłego szefa Europejskiego Banku Centralnego, na temat konkurencyjności Unii w porównaniu ze Stanami Zjednoczonymi i Chinami. Jest ona dla UE – jak czytamy na stronie bank.pl – mało korzystna.

Zawiera też postulat zwiększenia wspólnego budżetu wobec wyzwań związanych z demografią, przeregulowaniem i protekcjonizmem drążącymi UE. Efektem jest stagnacja większości gospodarek Starego Kontynentu, zwłaszcza tych największych, czyli Włoch i Francji.

Zdaniem byłego premiera Włoch Europie grozi powolna agonia, jeśli nie podejmie walki o doinwestowanie i stworzenie warunków do rozwoju nowoczesnych technologii, które zdecydują o być albo nie być globalnych liderów w nadchodzących latach.

UE potrzebuje dodatkowo do 800 mld euro rocznie, żeby zapewnić sobie wzrost gospodarczy. Zdaniem autorów dokumentu można je pozyskać m.in. poprzez emisję wspólnego europejskiego długu.

– Mario Draghi jest gotów zadłużać dalej Unię Europejską, na co nie zgadzają się Niemcy i parę innych krajów, które są płatnikami netto. Oby komisarzowi ds. budżetu, który przedstawi ten budżet w czerwcu-lipcu przyszłego roku na lata po 2027 roku, ułatwiło to zwiększenie tego budżetu – mówi w rozmowie z bank.pl europoseł Janusz Lewandowski, który pełnił tę funkcję w latach 2010-2014.

s– To jest budżet bardzo inny, bardzo inwestycyjny. Pieniądza inwestycyjnego brakuje w budżetach krajowych, również w budżecie polskim.

Bez Unii mało kto zauważyłby nas na mapie świata

Nic zatem dziwnego, że pan Piotr od czasu do czasu, zwłaszcza w rozmowie ze znajomymi, zadaje sobie pytanie: a co by było, gdyby 20 lat temu Polska nie weszła do Unii? No właśnie – co?

– Byłoby kiepsko – 52-latek z Warmii im Mazur nie ma wątpliwości. – Pewnie nadal bylibyśmy trochę pod butem wpływów postsowieckich, z ograniczonym dostępem do zachodnich rynków i technologii. Gospodarka rozwijałaby się dużo wolniej, a inwestorzy omijaliby nas szerokim łukiem. Mielibyśmy większe problemy z ogarnięciem infrastruktury i usług publicznych. Żyłoby nam się po prostu gorzej.

– Wejście do Unii – podkreśla pan Piotr – to była genialna decyzja, która otworzyła nam drogę do rozwoju. Dzisiaj jesteśmy ważnym graczem w Europie. Można śmiało powiedzieć, że bez Unii bylibyśmy biedniejszym, mniej stabilnym krajem, który mało kto zauważyłby na mapie świata.

Przyszłe wyzwania i możliwości. Nowy odcinek audycji „Unia. To (się) opłaca”

Inwestycje w budownictwo i transport, rozbudowa dróg morskich, ochrona zdrowa, rewitalizacja miast i dziedzictwo kulturowe od Lublina przez łódź, Gdańsk czy Katowice. W 19 odcinkach audycji „Unia. To (się) opłaca” pokazaliśmy państwu, jak polityka spójności zmienia polskie miasta i wspiera codzienne życie mieszkańców. 

Zapraszamy na odcinek podsumowujący nasz cykl, w którym pokażemy, jak fundusze europejskie zmieniają naszą rzeczywistość. 

Współfinansowane przez Unię Europejską. Wyrażone poglądy i opinie są jednak wyłącznie opiniami autorów i niekoniecznie odzwierciedlają poglądy i opinie Unii Europejskiej. Unia Europejska ani organ przyznający pomoc nie ponoszą za nie odpowiedzialności.

Artykuł sponsorowany


bezchmurnie

Temperatura: 4°C Miasto: Złotów

Ciśnienie: 1026 hPa
Wiatr: 4 km/h

ReklamaMarcin Porzucek - Poseł na Sejm RP
KOMENTARZE
Autor komentarza: WyborcaTreść komentarza: Pamiętam dokładnie jego spot wyborczy. On móił jedno zdanie: Przywrócimy pełnowymiearowe boisko na przy ul Mickiewicza. To mówił. To jest barometr jego wiarygodności.Data dodania komentarza: 12.12.2025, 13:41Źródło komentarza: Złotów na pierwszym miejscu w rankingu. Marka „Złotów. Wielkopolskie Zdroje” nadal pracujeAutor komentarza: HalinaTreść komentarza: Żenujące to dla J.Pieniążkowskiego jak wpada w korupcję,która określona jest jako nadużycie władzy a tym samym podlega pod paragraf. A ten żart,że musiałby zaprosić Metalikę to Metalika ma swoje samoloty i nie z Warszawy a z Californii USA by przyleciała a po za tym to grupa hard rockowa z mocnym brzmieniem dla młodszego pokolenia. J.Pieniązkowski zamiast budowy nowej ul.Złotej trzeba wybudować w Złotowie duży Hotel z prawdziwego zdarzenia koło przepompowni o czym pisałam wiele razy o tym,że potrzebna jest duża sala z 50 miejsc noclegowych jako Dom Turysty lub duży HOTEL. J.P.lubi muzykę bo wyjeżdżał w tym roku na koncerty więc dlaczego nie pomyślał o Hotelu , dużym exklusiv tylko postawił na drogi >głównie na ul.Złotą,na której mieszka a Radni przegłosują wszystko co sobie J.P. zażyczy dla siebie.To jest nadużycie władzy a nie mówił o tym przed wyborami na Burmistrza ,w maju 2024r tylko mówił,że dla niego jako burmistrza,piorytetem będą mieszkańcy ! Chodziło mu pewnie o wpływy podatków od nieruchomości od mieszkańców a mieszkańcy myśleli,że będzie troszczył się o mieszkańców.I oto w ten sposób zaszantażował Mieszkańców miasta Złotowa. RIO powinno to wziąć pod uwagę za grabienie podatków dla swoich celów na ul.Złotą na której sie wybudował i tam mieszka. Kreatywnym jest dla swoich celów i to jest naganne.Data dodania komentarza: 12.12.2025, 13:20Źródło komentarza: Złotów na pierwszym miejscu w rankingu. Marka „Złotów. Wielkopolskie Zdroje” nadal pracujeAutor komentarza: Podpowidam ciekawe fragmenty sesjiTreść komentarza: Warto, żeby redakcja wycięła fragment, gdy na środku sali pojawia się dyplom i statuetka z „Rankingu Gmin Województwa Wielkopolskiego 2025”. Koronkiewicz włącza telefon i wprost rozwiewa wątpliwości, jakiego okresu dotyczy ta nagroda. Mina radnych jest bezcenna. Mocne są też sceny, gdy dwóch dziennikarzy śmieje się, kiedy radni burmistrza odczytują przygotowane pochwały projektu budżetu. Żenująco brzmią te peany czytane z kartki. Reszta radnych mówi z głowy, wskazuje wady, a tu widać, że niektórzy nawet nie zdążyli się nauczyć swojej roli, jakby dostali tekst tuż przed sesją. Ciekawy jest również fragment z mieszkańcem, pracownikiem Amcoru, który spokojnie i kulturalnie punktuje nielogiczności w nowym budżecie. Wspomina o tragicznej bazie hotelowej i o blokowaniu przedsiębiorców, którzy chcą takie inwestycje realizować. To wraca jak bumerang, podobnie jak historia z brakiem zgody dla inwestora na hotel przy placu Paderewskiego: mnożenie utrudnień, a jednocześnie wrażenie, że sprzyja się tylko „swoim” hotelarzom w okolicy jeziora. Wystarczy prześledzić wypowiedzi Koronkiewicza i radnej Śligi, żeby zobaczyć, jak ten wątek konsekwentnie się przewija. Najlepsza puenta pada zresztą od tego pracownika Amcoru: że na otwarcie amfiteatru Pieniążkowski będzie musiał zaprosić Metallikę, pewnie przylecą z Warszawy helikopterami, tylko pytanie pozostaje jedno, gdzie oni wszyscy potem pójdą spać?Data dodania komentarza: 12.12.2025, 12:07Źródło komentarza: Złotów na pierwszym miejscu w rankingu. Marka „Złotów. Wielkopolskie Zdroje” nadal pracujeAutor komentarza: szem panstwaTreść komentarza: Koronkiewicz chcąc nie chcąc, żeby mieć rzeczowe argumenty przeciwko obecnemu burmistrzowi, musi dziś przywoływać i bronić dorobku Pulita. O ironio: kiedyś krytykował go zajadle, a teraz na sesji wymienia jego osiągnięcia, żeby wykazać, że JPieniazkowski manipuluje i przypisuje sobie cudze zasługi.Data dodania komentarza: 12.12.2025, 11:57Źródło komentarza: Złotów na pierwszym miejscu w rankingu. Marka „Złotów. Wielkopolskie Zdroje” nadal pracujeAutor komentarza: GTreść komentarza: Takie typu komentarze są zbędne.... Jak ktoś nie zna sytuacji mieszkańców nie powinien się wypowiadać... Zapraszamy aby Pan/Pani zamieszkali i wtedy zobaczyli jak to wygląda.... Żwirownia i biogazownia z której fetor już jest + obory dla bydła 800 sztuk przy samych domach... I nikomu w łbie się..... Proszę liczyć się ze słowamiData dodania komentarza: 12.12.2025, 09:57Źródło komentarza: Rzeczyca. Jest źle a plany na jeszcze więcej! Mieszkańcy protestują przeciw rozbudowie biogazowniAutor komentarza: giovannidinataleTreść komentarza: Buongiorno E-mail: [email protected] Offerte individuali in denaro da 2.000 a 5.200.000, con un tasso di interesse è rimborsabile del 3% in un periodo compreso tra 2 e 30 anni. Condizioni ragionevoli se la mia offerta ti interessa contattami di più rapidamente per discutere le modalità e documenti da fornire: [email protected]Data dodania komentarza: 12.12.2025, 06:28Źródło komentarza: Groteskowe tłumaczenie się przedstawicieli władz powiatu złotowskiego!
Reklama
Reklama