Sztuczna inteligencja zmienia sposób, w jaki badacze historii przyglądają się archiwalnym fotografiom z okresu II wojny światowej. Algorytmy uczenia maszynowego potrafią dziś poprawić jakość starych, niewyraźnych zdjęć i rozpoznać twarze, które przez dziesięciolecia pozostawały anonimowe. Ta technologia otwiera nowe możliwości odkrywania tożsamości ludzi uwiecznionych na wojennych fotografiach.
Dla naszego regionu ma to szczególne znaczenie. Złotów, w czasie wojny znany jako Flatow, oraz Piła, wówczas nazywana Festung Schneidemühl, to miasta przygraniczne, gdzie stacjonowali niemieccy żołnierze. Wielu z tych młodych mężczyzn nigdy nie wróciło do swoich rodzinnych domów. Ich historie, podobnie jak twarze na starych fotografiach, pozostały nieznane. Teraz technologia AI może pomóc nadać im imiona i przywrócić pamięć o ich losach.
Lokalny charakter naszych terenów sprawia, że prawdopodobnie w archiwach znajdują się zdjęcia żołnierzy, którzy mieszkali w okolicznych wioskach czy miasteczkach. Ci, których nazwali autorzy wystawy Muzeum Gdańska „Nasi chłopcy” z Wehrmachtu, mogli pochodzić z rodzin osiadłych w naszym regionie na długo przed wojną. Ich potomkowie być może nadal mieszkają w okolicy, nie wiedząc o istnieniu archiwalnych fotografii swoich przodków.
Niedawny sukces niemieckiego historyka Jürgena Matthäusa pokazuje możliwości tej technologii. Za pomocą AI udało mu się zidentyfikować postać z jednego z najbardziej znanych zdjęć Holocaustu. Okazało się, że bohater stojący na zdjęciu, który mierzy z pisteletu do skazańca to Jakobus Onnen, niemiecki nauczyciel z miejscowości blisko granicy holenderskiej, który zginął w 1943 roku w wieku zaledwie 28 lat. Identyfikacja była możliwa dzięki porównaniu wojennej fotografii ze zdjęciami rodzinnymi bohatera.
Podobne projekty prowadzą już inne zespoły badawcze. Organizacja Bellingcat wykorzystuje otwarte narzędzia AI do identyfikacji osób na zdjęciach historycznych. Inżynier Google Daniel Patt rozwija projekt wykorzystujący sztuczną inteligencję do rozpoznawania ofiar i ocalałych z Holocaustu w archiwach fotograficznych.
Dla naszych lokalnych badań oznacza to możliwość odkrycia historii, które dotychczas były niedostępne. Archiwa w Pile i Złotowie, a także niemieckie zbiory fotograficzne, mogą kryć zdjęcia żołnierzy związanych z naszym terenem. Współpraca z niemieckimi towarzystwami historycznymi mogłaby przynieść niespodziewane odkrycia.
Fotografia zamieszczona na początku tego artykułu przedstawia właśnie takiego rozpoznanego bohatera, którego tożsamość udało się ustalić dzięki najnowszej technologii AI.

Napisz komentarz
Komentarze