Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 15 listopada 2025 04:02
Reklama

Ks. Jan Guss z Głomska - Głomsk

Podziel się
Oceń

W 1957 r. władze komunistyczne przejęły siłą kościół w Czernicach i zrobiły z niego magazyn. Blisko pół wieku później próbę jego odzyskania podjął ks. kan. Jan Guss, który jako emeryt wrócił do swojego rodzinnego Głomska. Na przeszkodzie stanęła mu jednak nieprzejednana postawa właściciela nieruchomości – Antoniego Klaty. Przełom nastąpił w 2006 roku, kiedy to budynek i leżącą przy nim nieruchomość nabyli Maria i Zenon Tomaszowie. Już 19 lipca 2006 r. przekazali ją na rzecz Kościoła. Warto wspomnieć, że transakcja odbyła się w rodzinie, bo ks. Jan Guss jest spokrewniony z rodziną Tomasz. Wymieniony duchowny obchodzi w tym roku jubileusz 61-lecia przyjęcia kapłaństwa (14 maja).
Ks. Jan Guss z Głomska - Głomsk
fot. SPZG

Urodził się 18 kwietnia 1936 r. Głomsku. Sakramentu chrztu udzielił mu ks. dr Bolesław Domański – duszpasterz i przywódca mniejszości polskiej w Niemczech w latach międzywojennych. Jan Guss edukację rozpoczął od szkoły podstawowej w swojej rodzinnej miejscowości. Także tu wybrał swoją dalszą drogę życiową – służbę Bogu i ludziom. Po ukończeniu Niższego Seminarium Duchownego w Słupsku i uzyskaniu świadectwa dojrzałości w 1955 r., wstąpił do gorzowskiego Wyższego Seminarium Duchownego w Gościkowie Paradyżu, gdzie odbył studia filozoficzne, a następnie teologiczne w Gorzowie Wielkopolskim. Święcenia kapłańskie przyjął w kościele mariackim w Słupsku z rąk bp. Jerzego Stroby. Miało to miejsce 14 maja 1961 roku. Później pełnił posługę wikariusza w Bogdańcu koło Gorzowa Wlkp, Gardnie Wielkiej, Szczecinie oraz Czerwieńsku k. Zielonej Góry. Warto przy tym wspomnieć, że w latach 1972-1977 kontynuował studia specjalistyczne na Wydziale Teologicznym ATK w Warszawie (zakończone dyplomem magisterskim).

Pierwszą parafię objął w Sieniawie Żarskiej, następnie przez blisko 20 lat był proboszczem w Gubinie. Podczas pobytu w tej miejscowości przyczynił się do zbudowania m.in. kościoła pw Matki Boskiej Fatimskiej. 13 grudnia 1995 r. ks. Bp Adam Dyczkowski poświęcił świątynię. W tym samym dniu ks. Jan Guss otrzymał tytuł kanonika. Już w tej roli, wiosną 1996 przewodniczył uroczystościom, które miały związek z Nawiedzeniem Figury Matki Bożej Fatimskiej w kościele stacyjnym Matki Bożej Fatimskiej w Gubinie. Triduum przed Nawiedzeniem było przypomnieniem o wielkich sprawach Bożych objawionych 80 lat wcześniej za przyczyną Matki Najświętszej. Interesujący jest fakt, że fundatorem figurki Matki Bożej Fatimskiej do ołtarza głównego (ma 2 metry wysokości) był ówczesny proboszcz parafii św. Katarzyny w Lipce Krajeńskiej (powiat Złotów) ks. Leon Guss – brat Jana. Warto jeszcze wspomnieć, że zasługi duchownego z Krajny doceniły również władze świeckie. 24 czerwca 2010 roku Rada Miejska Gubina nadała Janowi Gussowi zaszczytny tytuł Honorowego Obywatela.

W 2002 roku duchowny przeszedł na emeryturę i zamieszkał w Głomsku. Pozostał jednak dalej niezwykle aktywną osobą. Dowodem odrestaurowanie świątyni w Czernicach. Już latem 2007 roku, również dzięki zaangażowaniu parafian, kościół mógł ponownie spełniać swoją rolę. 15 sierpnia 2007 roku, czyli pół wieku po zamknięciu świątyni przez komunistów, odprawiona została w niej ponownie Msza święta. Ksiądz Jan Guss w publikacji „Czernice: Kościół który zmartwychwstał” napisał, że odbudową kościoła, wypełnił wolę ks. bpa Wilhelma Pluty i swego proboszcza, ks. Wiktora Domachowskiego, a także marzenia swego brata, ks. Leona.

 

 

 

Piotr Janusz Tomasz

kontakt: [email protected]

 

źródła:

Józef Borzyszkowski "Czernice : kościół który zmartwychwstał", Jan Guss, Pelplin 2008: [recenzja] Acta Cassubiana 14, 315-318 2012

Stowarzyszenie Przyjaciół Ziemi Gubińskiej: Matki Bożej Fatimskiej – Stowarzyszenie Przyjaciół Ziemi Gubińskiej (spzg-gubin.pl)

Gubin.pl - oficjalna strona miasta


Napisz komentarz

Komentarze

Kaplicznik 23.09.2021 05:10
A łun jeszcze rzyje ???????????????????????????????????????????????????

Do Kaplicznika 23.09.2021 06:58
rzyje to czasownik?

Kaplicznik 04.03.2024 23:40
Jak nie rozumiesz, to po co się spinasz? Rzyje to rzyje, nie to nie, płakać nie będę.

Szanuj zieleń 23.05.2024 21:17
A co, podmiotnik?

Kaplicznik 25.04.2025 10:32
To rzyje ten czasownik, czy nie????

zachmurzenie duże

Temperatura: 5°C Miasto: Złotów

Ciśnienie: 1015 hPa
Wiatr: 18 km/h

ReklamaMarcin Porzucek - Poseł na Sejm RP
KOMENTARZE
Autor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Coś jest na rzeczy ojciec wprowadził się do Jastrowie w latach pięćdziesiątych opowiadał że po wojnie w podwórzach tej piekarni lub okolicach znaleziono zwłoki ludzkie podtopione w szambieData dodania komentarza: 11.11.2025, 12:10Źródło komentarza: Zbrodnia w Jastrowiu - zapomniany obóz, zapomniana historiaAutor komentarza: Ukrainiec to ZDRAJA POLSKI-PODPALACZ I OSZUSTTreść komentarza: Fałszywa wiedza Ukraińca to KŁAMSTWO BEZCZELNE PRZECIW POLSKIM CZEKOLADKOM,CZEKOLADOM I WYROBOM CZEKOLADOWYM,KTÓRE SĄ Z NAJLEPSZEGO KAKAO .WEDEL I WAWEL MAJĄ NAJLEPSZE WYROBY NA ŚWIECIE. Ukraina to tylko podróbki na margarynie i duzo zapachów,żeby nie odróżnić smaku polskich i ukr podróbek. A mendy ukr.wypisują tu paszkwile przeciw polskim czekoladkom. Kupując,zawsze czytaj,kto wyprodukował aby nie nażreć się świńskich podróbek z Ukrainy.Data dodania komentarza: 10.11.2025, 12:43Źródło komentarza: Czas agonii dla polskiego rolnictwa i przemysłu.Autor komentarza: DanielTreść komentarza: Witaj, Jestem osobą, która oferuje pożyczki międzynarodowe. Mając kapitał, który zostanie wykorzystany do udzielania pożyczek między osobami fizycznymi w zakresie od 2 000 do 5 000 000 EUR w perspektywie krótko- i długoterminowej, wszystkim poważnym osobom będącym w rzeczywistej potrzebie, oprocentowanie wynosi 3% rocznie. „udzielanie pożyczek finansowych, kredytów na nieruchomości, kredytów inwestycyjnych, kredytów samochodowych, kredytów osobistych. Jestem dostępny, aby zadowolić moich klientów w ciągu maksymalnie 1 dnia od otrzymania formularza zapytania. Żadnej poważnej osoby do wstrzymania się Szybka odpowiedź: [email protected] WhatsApp; +37125977716Data dodania komentarza: 10.11.2025, 12:33Źródło komentarza: Groteskowe tłumaczenie się przedstawicieli władz powiatu złotowskiego!Autor komentarza: do JolciTreść komentarza: te czekoladki to są z z różnych tłuszczów plus zapach.W nich nie ma kakaa.Data dodania komentarza: 10.11.2025, 12:25Źródło komentarza: Czas agonii dla polskiego rolnictwa i przemysłu.Autor komentarza: co tu jeszcze robisz w Polsce? chcesz podpalac?Treść komentarza: pierdoły piszesz ukraińcu.won z PolskiData dodania komentarza: 10.11.2025, 11:18Źródło komentarza: Czas agonii dla polskiego rolnictwa i przemysłu.Autor komentarza: Wiedza to podstawaTreść komentarza: Słodycze z Ukrainy są bardzo dobre, dużo lepsze od ,,naszych" sprzedanych niemcom i szwajcarom markom, które nas trują takimi składnikami jak: syrop glukozowy, karmelizowany syrop cukrowy, skrobia sojowa DMO, GMO, Kwas cytrynowy (e 330) ,woskowina syntetyczna carnauba (e 903) , guma arabska (e 414),kwas mlekowy (e 270), aragen (e 407) ,aromat cytrynian trisodowy (E 331) , tłuszcz palmowy dekstryna , maltodekstryna , skrobia modyfikowana, cytrynian sodu (e 331) , koszenila/karminy (e 120) ,kurkumina (e 100(i)), dwutlenek tytanu (e 171) ,indygotyna (e 132),beta-apo-karotenal (e 160e) błękit brylantowy fcf (e 133) ,wosk carnauba (e 903) , estry kwasów tłuszczowych i poliglicerolu (e 475) cukier karelizowany, pełne mleko w proszku, tłuszcz kakaowy, laktoza, serwatka w proszku, skrobia, tłuszcz roślinny, substancja żelująca, emulgatory (lecytyna sojowa, E442), barwniki (E100, E120, E133, E160e, E171), dekstryny, substancja glazurująca (wosk carnauba), olej roślinny, sól, KOSZENILA OZNACZANA JEST SYMBOLEM E120, a inne funkcjonujące nazwy to karmina i kwas karminowy. Uwaga nie mylić z barwnikiem czerwień koszenilowa oznaczanym jako E124. Koszenila jest to naturalny barwnik pochodzenia zwierzęcego, więc wegetarianie i weganie nie powinni spożywać produktów barwionych koszenilą. Obecnie pozyskiwany jest z czerwców kaktusowych czyli czerwonych owadów pluskwiaków, zamieszkujących Amerykę Południową i Meksyk i jak sama nazwa wskazuje żyjących na kaktusach. Dawniej koszenila była również uzyskiwana z czerwców polskich, a w eksporcie barwnika, który wtedy stosowany był głównie w przemyśle tekstylnym, prym wiodła Rzeczpospolita Obojga Narodów. Po odkryciu w Ameryce czerwców kaktusowych, Polska produkcja zaczęła być wypierana przez tańszą nowość. Sam barwnik powstaje z ekstrakcji kwasu karminowego z ciała owada i zmieszaniu go z solami glinu lub wapnia. Pozyskiwanie barwnika z czerwców ogranicza się do wystawienia ich na działanie wysokiej temperatury, czy to pod postacią wrzątku, światła słonecznego czy pary wodnej. Obecnie barwnik ten stosuje się w przemyśle spożywczym (napoje alkoholowe, sosy, nadzienia owocowe, mięsa, wypieki, jogurty i polewy) i kosmetycznym (cienie do powiek, szampony, tusze do rzęs) a jego wielką zaletą jest naturalne pochodzenie, dzięki czemu wyparł z użycia niektóre syntetyczne barwniki (np. alizarynę). Sama koszenila nie jest szkodliwa, ale zanieczyszczony ekstrakt może powodować m.in. wstrząs anafilaktyczny bądź katar sienny czy pokrzywkę. Koszenila w podsumowaniu: • stosowana jako środek odstraszający mrówki • nieodpowiednia dla wegetarian i wegan • działania niepożądane • surowiec może wywoływać obrzydzenie • produkcja powoduje cierpienie zwierząt (pluskwiaki to też zwierzęta) E 133 - BŁĘKIT BRYLANTOWY FCF - syntetyczny niebieski barwnik stosowany przy produkcji napojów, produktów z żelatyny, płatków śniadaniowych, deserów i kremów do ciast a nawet groszku konserwowego. Efekty niepożądane np. reakcje alergiczn, nasilenie astmy czy pokrzywki. Błękit brylantowy E 133 może powodować silną reakcję alergiczną i podrażniać jelita. Jest podejrzewany o działanie rakotwórcze. Z tych względów jest zakazany w produkcji żywności np. w Szwajcarii. Barwnik ten kryje się niemalże we wszystkich słodyczach i napojach o intensywnie niebieskim kolorze. Występuje między innymi w tak popularnych produktach jak M&Ms czy Skittles oraz w smerfowych lodach. Jak się chronić? Największą niewiadomą są mocno kolorowe drażetki czy żelki na wagę i lody gałkowe, które są sprzedawane bez etykiet, a w składy nikt nie wnika. Tam mogą się kryć zarówno barwniki z grupy Southampton jak i błękit brylantowy. Dziewne jest jednak to, że ludzie nie rozumieją dlaczego są takie duże kolejki do usług onkologicznych.Data dodania komentarza: 9.11.2025, 11:42Źródło komentarza: Czas agonii dla polskiego rolnictwa i przemysłu.
Reklama
Reklama