Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 21 sierpnia 2025 09:17
Reklama

Ks. Jan Guss z Głomska - Głomsk

Podziel się
Oceń

W 1957 r. władze komunistyczne przejęły siłą kościół w Czernicach i zrobiły z niego magazyn. Blisko pół wieku później próbę jego odzyskania podjął ks. kan. Jan Guss, który jako emeryt wrócił do swojego rodzinnego Głomska. Na przeszkodzie stanęła mu jednak nieprzejednana postawa właściciela nieruchomości – Antoniego Klaty. Przełom nastąpił w 2006 roku, kiedy to budynek i leżącą przy nim nieruchomość nabyli Maria i Zenon Tomaszowie. Już 19 lipca 2006 r. przekazali ją na rzecz Kościoła. Warto wspomnieć, że transakcja odbyła się w rodzinie, bo ks. Jan Guss jest spokrewniony z rodziną Tomasz. Wymieniony duchowny obchodzi w tym roku jubileusz 61-lecia przyjęcia kapłaństwa (14 maja).
Ks. Jan Guss z Głomska - Głomsk
fot. SPZG

Urodził się 18 kwietnia 1936 r. Głomsku. Sakramentu chrztu udzielił mu ks. dr Bolesław Domański – duszpasterz i przywódca mniejszości polskiej w Niemczech w latach międzywojennych. Jan Guss edukację rozpoczął od szkoły podstawowej w swojej rodzinnej miejscowości. Także tu wybrał swoją dalszą drogę życiową – służbę Bogu i ludziom. Po ukończeniu Niższego Seminarium Duchownego w Słupsku i uzyskaniu świadectwa dojrzałości w 1955 r., wstąpił do gorzowskiego Wyższego Seminarium Duchownego w Gościkowie Paradyżu, gdzie odbył studia filozoficzne, a następnie teologiczne w Gorzowie Wielkopolskim. Święcenia kapłańskie przyjął w kościele mariackim w Słupsku z rąk bp. Jerzego Stroby. Miało to miejsce 14 maja 1961 roku. Później pełnił posługę wikariusza w Bogdańcu koło Gorzowa Wlkp, Gardnie Wielkiej, Szczecinie oraz Czerwieńsku k. Zielonej Góry. Warto przy tym wspomnieć, że w latach 1972-1977 kontynuował studia specjalistyczne na Wydziale Teologicznym ATK w Warszawie (zakończone dyplomem magisterskim).

Pierwszą parafię objął w Sieniawie Żarskiej, następnie przez blisko 20 lat był proboszczem w Gubinie. Podczas pobytu w tej miejscowości przyczynił się do zbudowania m.in. kościoła pw Matki Boskiej Fatimskiej. 13 grudnia 1995 r. ks. Bp Adam Dyczkowski poświęcił świątynię. W tym samym dniu ks. Jan Guss otrzymał tytuł kanonika. Już w tej roli, wiosną 1996 przewodniczył uroczystościom, które miały związek z Nawiedzeniem Figury Matki Bożej Fatimskiej w kościele stacyjnym Matki Bożej Fatimskiej w Gubinie. Triduum przed Nawiedzeniem było przypomnieniem o wielkich sprawach Bożych objawionych 80 lat wcześniej za przyczyną Matki Najświętszej. Interesujący jest fakt, że fundatorem figurki Matki Bożej Fatimskiej do ołtarza głównego (ma 2 metry wysokości) był ówczesny proboszcz parafii św. Katarzyny w Lipce Krajeńskiej (powiat Złotów) ks. Leon Guss – brat Jana. Warto jeszcze wspomnieć, że zasługi duchownego z Krajny doceniły również władze świeckie. 24 czerwca 2010 roku Rada Miejska Gubina nadała Janowi Gussowi zaszczytny tytuł Honorowego Obywatela.

W 2002 roku duchowny przeszedł na emeryturę i zamieszkał w Głomsku. Pozostał jednak dalej niezwykle aktywną osobą. Dowodem odrestaurowanie świątyni w Czernicach. Już latem 2007 roku, również dzięki zaangażowaniu parafian, kościół mógł ponownie spełniać swoją rolę. 15 sierpnia 2007 roku, czyli pół wieku po zamknięciu świątyni przez komunistów, odprawiona została w niej ponownie Msza święta. Ksiądz Jan Guss w publikacji „Czernice: Kościół który zmartwychwstał” napisał, że odbudową kościoła, wypełnił wolę ks. bpa Wilhelma Pluty i swego proboszcza, ks. Wiktora Domachowskiego, a także marzenia swego brata, ks. Leona.

 

 

 

Piotr Janusz Tomasz

kontakt: [email protected]

 

źródła:

Józef Borzyszkowski "Czernice : kościół który zmartwychwstał", Jan Guss, Pelplin 2008: [recenzja] Acta Cassubiana 14, 315-318 2012

Stowarzyszenie Przyjaciół Ziemi Gubińskiej: Matki Bożej Fatimskiej – Stowarzyszenie Przyjaciół Ziemi Gubińskiej (spzg-gubin.pl)

Gubin.pl - oficjalna strona miasta


Napisz komentarz

Komentarze

Kaplicznik 23.09.2021 05:10
A łun jeszcze rzyje ???????????????????????????????????????????????????

Do Kaplicznika 23.09.2021 06:58
rzyje to czasownik?

Kaplicznik 04.03.2024 23:40
Jak nie rozumiesz, to po co się spinasz? Rzyje to rzyje, nie to nie, płakać nie będę.

Szanuj zieleń 23.05.2024 21:17
A co, podmiotnik?

Kaplicznik 25.04.2025 10:32
To rzyje ten czasownik, czy nie????

bezchmurnie

Temperatura: 15°C Miasto: Złotów

Ciśnienie: 1011 hPa
Wiatr: 9 km/h

ReklamaMarcin Porzucek - Poseł na Sejm RP
KOMENTARZE
Autor komentarza: Bolero Herman Blue ToothTreść komentarza: Rolnik o debecie 7 mln, producent kwaśnych napojów pochwalił się w towarzystwie, że zniszczy Rycha i jakiegoś jeszcze gościa swoją znajomą ze Skórki.Data dodania komentarza: 21.08.2025, 00:49Źródło komentarza: Złotów otrzyma wsparcie na odbudowę amfiteatruAutor komentarza: PytanieTreść komentarza: Pamiętasz jak spadła jakaś rura za PIS jak napierdalały Polsko języczne media? Chcieli Błaszczaka do dymisji od zaraz. Słucham, gdzie jest ta konsekwencja?Data dodania komentarza: 21.08.2025, 00:46Źródło komentarza: Złotów otrzyma wsparcie na odbudowę amfiteatruAutor komentarza: Stwory nie ludzieTreść komentarza: Polacy to taki dziwny naród. Połowa kraju czeka na potknięcia i porażki obecnego rządu, nie zauważając, że te potknięcia ich też dotykają. Cieszą się, gdy coś nie wyjdzie, srają na głowy rządzących, podkładają nogi i świnie, aby tylko nie wyszło. I tak co kadencja, w sumie niezależnie od tego kto akurat rządzi. Choć te porażki i niepowodzenia cieszą bardziej świątobliwą prawicę.Data dodania komentarza: 20.08.2025, 16:22Źródło komentarza: Złotów otrzyma wsparcie na odbudowę amfiteatruAutor komentarza: WydatekTreść komentarza: Amfiteatr w tej postaci to kilka osób do obsługi, których dzisiaj raczej nie ma. Nie ma nawet transportu dla sprzętu itd.Data dodania komentarza: 20.08.2025, 16:19Źródło komentarza: Złotów otrzyma wsparcie na odbudowę amfiteatruAutor komentarza: WaciakTreść komentarza: Bo w Zlotowie tak już jest. Cała energia idzie w mielenie jęzorem. W sklepach, na ulicach i w samej radzie miasta. Czy ktoś poda 1 przykład tego co dobrego uchwalili radni, co zrobili przez 1,5 roku oprócz kompromitowania się gdy tylko otworzą usta? A Kuba? Przykro patrzeć na jakim poziomie mamy włodarza. Zdjęcia, filmiki, gazetki od miesięcy wydawane przez jego kolegów na nasz koszt. Ile tysięcy z kasy miasta idzie na tą walającą się makulaturę? Fajfy z tymi samymi twarzami. Amfiteatr? Już jest przecinana wstęga i trąbiony sukces mimo iż nie wbito nawet łopaty. Patrząc na sposób pozyskania tych środków i brak pojęcia o dużych budowach boję się pomyśleć jak to się skończy i ile nas będzie kosztować.Data dodania komentarza: 19.08.2025, 17:12Źródło komentarza: Złotów otrzyma wsparcie na odbudowę amfiteatruAutor komentarza: warto wiedziećTreść komentarza: "W okolicach 2006 r. byłem we Lwowie z grupą filmowców, z którymi Jerzy Hoffman pracował nad dokumentalną trylogią o Ukrainie. Zwiedzaliśmy miasto oprowadzani przez przewodnika. Usłyszałem od niego niesamowite historie. Najpierw dowiedziałem się, że ukraiński Lwów przez 650 lat był okupowany przez Polaków. A potem, że okupacja szczęśliwie została zakończona, ale proceder niszczenia kultury ukraińskiej nieprzerwanie trwa. Na dowód tego przewodnik podał przykład popularnej w Polsce piosenki Dumka na dwa serca. Nastawiłem ucha, bo to moja kompozycja do filmu Ogniem i Mieczem. Przewodnik tłumaczył właśnie, że jakiś Polak ukradł tę ludową melodię i podpisał się pod nią. Odezwałem się więc, że to ja jestem Polakiem, który podpisał się pod tą melodią, ale nie ukradłem jej, tylko sam skomponowałem i że powstała ona na Majorce, a nie na Ukrainie. Natomiast jeśli przewodnik zna taką samą ukraińską, to chętnie zobaczę oryginał. Przewodnik nie stracił rezonu i pewnym głosem odpowiedział, że informacje na ten temat zaczerpnął z pracy poważnego muzykologa z Uniwersytetu Lwowskiego. Przez trzy dni próbowałem spotkać się więc spotkać z tym muzykologiem, ale mimo wysiłków nie udało mi się. Historyjka o plagiacie nadal więc jest pewnie powtarzana i nie sposób jej sprostować. Ta anegdota świetnie pokazuje pewien poważniejszy mechanizm - jak Ukraińcy traktują swoją historię. Budują na historii swoją tożsamość i dumę narodową, kiedy jednak trafia się trudny moment, opierają się na fałszu, zamiast zmierzyć się z prawdą. Tak jest wygodniej, ale to nie jest trwałe rozwiązanie. Zamek z piasku łatwo zburzyć. Nie mogę pogodzić się z tym, że do tej pory na Ukrainie rzeź wołyńska nie została oficjalnie nazwana czystką, jakiej ukraińscy nacjonaliści z UPA dopuścili się na Polakach. We wszystkich krajach naziści i faszyści zostali potępieni, w Niemczech, w Hiszpanii, we Włoszech, choć procesy w ich sprawach były ciężkie i do tej pory nie wszystkie zbrodnie zostały rozliczone. Jednak zbrodniarze z UPA w swoim kraju nie doczekali się potępienia, przeciwnie, są uważani za bohaterów". fragment książki Krzesimira Dębskiego "Wołyń. Nic nie jest w porządku" wyd. II uzupełnione 2025Data dodania komentarza: 18.08.2025, 13:11Źródło komentarza: Apologeci banderyzmu na złotowskich salonach
Reklama
Reklama