Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 6 grudnia 2025 10:40
Reklama

Co mi Pani sra tym psem?

Podziel się
Oceń

Jest taka scena w kultowym filmie „Dzień świra” gdy pod oknem bohatera filmu pojawia się jakaś pani z psem. Następnie pies załatwia cięższą potrzebę fizjologiczną co spostrzega nasz bohater i odzywa się do właścicielki: ”Co mi Pani sra tym psem?”. Potem wspomniany bohater idzie pod okno właścicielki i robi pod jej oknem to co jej pies. Pani jest oburzona. Czy ta scena to dobre podsumowanie zachowań ludzi w zakresie ochrony środowiska?

Z pewnością. Mógłbym bowiem również powiedzieć „Co mi Pani będzie srać tymi świnkami?” pewnej Pani która pod Złotowem, mającym być Wielkopolskim Zdrojem planuje świniarnię na około 2 tysiące zwierząt. Konsekwencje tego są oczywiste do przewidzenia – gnojowica wylewana na pola w okolicy miasta, która ostatecznie wyląduje w naszych jeziorach. Poza tym fetor który życie sąsiadów chlewni zamieni w hororr i może będzie powodował choroby.

Wiedząc o tych wszystkich konsekwencjach zaangażowałem się w pomoc przy spotkaniu konsultacyjnym w sprawie budowy chlewni jakie odbyło się w Nowym Dworze. Już słyszę te wszystkie głosy – Ale przecież trzeba to gdzieś hodować! A przecież zawsze na wsi śmierdziało świnkami! Takie opinie to zwykła manipulacja.

Hodowla świń dziś i 50-60 lat temu to nie to samo. Dzisiaj to przemysł. Chlewnie na kilka i kilkadziesiąt tysięcy sztuk to nie to samo co kilka czy kilkanaście świnek do tego chowanych na ściółce ze słomy, na naturalnej paszy, a nie na wysokobiałkowych paszach po których świnia jest „dorosła” po kilku miesiącach. Powstają hektolitry gnojowicy z którą nie wiadomo co zrobić. Jeden z uczestników wspomnianego spotkania podał kapitalny przykład. Jeśli jest miasto na 10 tysięcy mieszkańców to obowiązkowo powinna być oczyszczalnia ścieków. A co, jeśli jest chlewnia na 10 tysięcy tuczników? Odchody rozlewa się na polach wokół chlewni!!!

Konsekwencje tego znam osobiście jeżdżąc po powiecie. Zatrute jeziora i obszary które utraciły szanse na rozwój turystyki. Problemu nie chcą rozwiązać nasze kolejne rządy. Mieszkańcy czekają na tzw. „ustawę odorową” która określi odległości od zabudowy dla chlewni przemysłowych. Polska jest ostatnim państwem w Europie która takiej ustawy nie ma. Smutne. Warto dodać, że gdyby weszły w życie zapisy z projektu ustawy „odorowej” która leży w Sejmie to nowa chlewnia w Nowym Dworze by nie powstała. Ale problemy ze świnkami to tylko fragment większych problemów jakie spotyka nasze środowisko naturalne. Zakopcone miasta i wsie i w konsekwencji umierający ludzie, zatrute wody i powietrze. Hałas nie pozwalający wypocząć , czy rozświetlone w nocy lampy, wreszcie zatrute rakotwórczym glifosatem pola czy sady, przytruwane powszechnie owady to nic innego jak sranie w swoje gniazdo.

Jakie będą tego konsekwencje? One już są – 40 tysięcy zgonów z powodu zatrutego powietrza, epidemia raka w kraju ! Więc czas na opamiętanie i korzystanie ze środowiska w sposób zrównoważony a nie rabunkowy gdzie jedynym wskaźnikiem jest krótkowzroczny zysk.


Napisz komentarz

Komentarze

zachmurzenie duże

Temperatura: 4°C Miasto: Złotów

Ciśnienie: 1015 hPa
Wiatr: 9 km/h

ReklamaMarcin Porzucek - Poseł na Sejm RP
KOMENTARZE
Autor komentarza: Janek KosTreść komentarza: Rozjebał? W jaki sposób? Nie przyznając się do zmanipulowania informacji? Informacja była zmanipulowana, to fakt. Jeśli tego nie dostrzegasz, to nie mamy o czym rozmawiać. Jeśli nie dostrzegasz też zawoalowanej groźby oddaniem sprawy do sądu, to tym bardziej. Cytuję: "To właśnie one są kluczem (komentarze), bo dzięki nim będziemy mieli okazję się poznać i wyjaśnić sobie spokojnie, ile kosztowały kalendarze i dlaczego cena była taka, a nie inna." Widzisz gdzieś pod artykułem informację o edycji tekstu? A przecież sam pan Ceranowski napisał, że poprawił jakąś mało znacząco pomyłkę braku literki "C", a tego błędu mu nikt nie zarzucał, bo to bagatela. Natomiast przy okazji dodał inne istotne informacje, których wcześniej nie było. Ale do tego już się nie chce przyznać. I to on mnie rozjebał? Kolejnymi manipulacjami? Pan mi zarzuca pisanie pod różnymi nickami, a ja sobie dam rękę uciąć, że masa tych komentarzy jest Pana autorstwa. Bo ludzie nie są aż tak głupi, żeby pana bronić w tak oczywistej sprawie. Problem w tym, że ja nie mam możliwości podglądania IP, nie mam możliwości edytowania artykułów i komentarzy. A pan ma. Dlatego już tu nie wrócę, bo z takim kłamcą i manipulatorem nie mam szans w dyskusji na jego portalu. Żegnam i nie życzę wszystkiego najlepszego.Data dodania komentarza: 6.12.2025, 10:34Źródło komentarza: Redaktor manipuluje. Internauci krecą bekę. Alpaki i larwy w tle intrygiAutor komentarza: obatelTreść komentarza: Pan Ceranowski zmanipulował informację z rejestru umów. W jakim celu? Pewnie, żeby bardziej dowalić Leszczyńskiemu. Ale przy okazji wprowadził w błąd czytelników, umniejszając obecnej "aferze". Dziecko z podstawówki potrafi użyć kombinacji ctrl + c i ctrl + v. Pan Ceranowski tego nie potrafi? A na koniec nie chce przyznać się do błędu i zrzuca winę na komentującego. Dla mnie to jest problem. A nie tam jakieś prywatne wojenki. Takie dziennikarstwo to nie dziennikarstwo, to szambo.Data dodania komentarza: 6.12.2025, 10:21Źródło komentarza: Redaktor manipuluje. Internauci krecą bekę. Alpaki i larwy w tle intrygiAutor komentarza: Do rozjebanejTreść komentarza: Nie kłam. Rozjebał cię i rzucasz dupą na lewo i prawo. Nie napisał nic o sądzie.Data dodania komentarza: 6.12.2025, 10:19Źródło komentarza: Redaktor manipuluje. Internauci krecą bekę. Alpaki i larwy w tle intrygiAutor komentarza: do yoko onoTreść komentarza: Oznaczenia umowy nie ma nawet na stronie miasta, jwidnieje pusta rubryka. Przestań manipulować bo ludzie aż takie głupie nie są.Data dodania komentarza: 6.12.2025, 09:55Źródło komentarza: Redaktor manipuluje. Internauci krecą bekę. Alpaki i larwy w tle intrygiAutor komentarza: „takiej, jaka jest”Treść komentarza: Ewidentnie ścierają się tutaj dwie grupy interesu, pomijając nietety element najistotniejszy. Za poprzednika każde, nawet najmniejsze zlecenie wymagało rozeznania rynku. Dlatego Leszczyńskiego wtedy w ogóle nie było w zleceniach, bo jego oferty nie były konkurencyjne, kasa, kasa, kasa (kiepsko i drogo). Teraz progi podniesiono do kilkudziesięciu tysięcy i można przekazywać ogromne pieniądze z wolnej ręki, bez konkurencji. Po konflikcie z aktualnym burmistrzem nie ma już możliwości czerpania z tego korzyści. Mówienie dziś o „transparentności” brzmi jak ponury żart wkomentarzu Leszczyńskiego, zwłaszcza że za Welnika i Jaskólskiego nie publikowano praktycznie nic, a sam Leszczyński żył wtedy głównie z samorządowych zleceń. Teraz nagle udaje tropiciela układów? Wracając do tematu Ceranowski w artykule poruszył jedynie temat ścierania się grup, lecz niestety w tej tematyce, gdy na horyzoncie pojawia się Leszczyński, traci zdrowy dystans i dochodzi do jatki, którą obserwujemy. Napisałem „niestety”, ponieważ powinniśmy skupić się na sensie szastania publicznym groszem, zacieraniu dorobku i kasowaniu znaków, na które pracowało wielu. Smutne jest to, że jak słusznie zauważył Ceranowski nasze miasto posiada obecnie trzy znaki. O tym powinniśmy rozmawiać.Data dodania komentarza: 6.12.2025, 09:38Źródło komentarza: Redaktor manipuluje. Internauci krecą bekę. Alpaki i larwy w tle intrygiAutor komentarza: pseudodziennikarzuTreść komentarza: I jeszcze straszenie sądem czytelnika, który wytknął panu nierzetelność. Tego to już nie potrafię nazwać. Krytykuje pan Leszczyńskiego za usuwanie komentarzy, a co pan robi? Za komentarze nie po pana myśli chce pan podawać ludzi do sądu. Poziom pana odklejenia osiągnął poziom krytyczny. Cytując klasyka: to się w pale nie mieści!!!Data dodania komentarza: 6.12.2025, 07:54Źródło komentarza: Redaktor manipuluje. Internauci krecą bekę. Alpaki i larwy w tle intrygi
Reklama
Reklama