Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 04:25
Reklama

Stefania Polechońska - Archiwum Historii Mówionej portalu 77400.pl

Podziel się
Oceń

Władze komunistyczne (w latach 1944-89) zamordowały tysiące Polaków. Nie miało przy tym znaczenia kogo zabijano, bito lub komu złamano życie. Istotna była obrona zbrodniczej ideologii, radzieckiej hegemonii w Europie Środkowo-Wschodniej oraz pozycji tych, którzy za judaszowe srebrniki postanowili wiernie służyć okupantowi. Wrogiem mógł stać się każdy, wystarczyło znaleźć się w nieodpowiednim miejscu, w nieodpowiednim czasie. Tak stało się w przypadku brata mieszkanki Lędyczka - pani Stefanii Polechońskiej

Relacja o Janie Polechońskim, pełnym energii młodym człowieku, powoduje głębokie wzruszenie. Od tragicznych wydarzeń na Wybrzeżu minęło ponad 50 lat. Słowa Stefanii Polechońskiej sprawiają jednak, że przed oczami słuchającego raz po raz pojawiają się obrazy: młodego mężczyzny, jego ukochanej, dziecka, które szykuje się do przyjścia na świat... Dalej jest cios, który zadaje człowiek w mundurze z orłem na czapce. Śmiercionośna kula przeszyła pierś młodego człowieka, bo taki rozkaz wydał oficer mieniący się Polakiem. Zginął młody człowiek, bo mordowanie bliźnich zaaprobowały osoby, które fałszywie kazali nazywać siebie „towarzyszami”.

17 grudnia 1970 roku komunistyczne wojsko otworzyło ogień w stronę robotników, którzy szli do pracy. W rejonie przystanku kolejki elektrycznej Gdynia-Stocznia śmierć poniosło 13 osób, a kilkudziesięciu robotników zostało ciężko rannych. Wśród poległych znalazł się Jan Polechoński. To jednak nie koniec historii. Władza ludowa nie miała bowiem serca wobec tych, których dosięgła jej karząca ręka. Tak jak w 1963 roku ciało Józefa Franczaka oddano bez odciętej głowy, tak i w 1970 roku potęgowano cierpienie rodzin, zezwalając na pochówek bez należnego ceremoniału. Pogrzeby odbywały się skrycie, około pierwszej w nocy. Teren otaczali żołnierze, którzy zamiast Polski bronili zbrodniczego systemu.

 

Historycy dołączyli śmierć Jana Polechońskiego do zbrodni PRL-u. Czy jednak statystyka jest właściwą miarą ludzkich tragedii? Przecież nie ma w niej dziecka, które nie przyszło na świat w następstwie decyzji komunistycznych przywódców. Nie ma żony, która po tych wydarzeniach nie wyszła już nigdy za mąż, z trudem znosząc ciężar tak bolesnego doświadczenia. Nie ma matki i ojca, rodzeństwa, innych bliskich osób. Tego cierpienia z pewnością nie jest w stanie oddać żadna statystyka, zrekompensować jakiekolwiek odszkodowanie, nawet słowo „przepraszam” oprawcy w polskim mundurze.

 

 - materiał filmowy zrealizowaliśmy wspólnie z kolegami w 2011 r.


Napisz komentarz

Komentarze

zachmurzenie duże

Temperatura: 3°C Miasto: Złotów

Ciśnienie: 1013 hPa
Wiatr: 13 km/h

ReklamaMarcin Porzucek - Poseł na Sejm RP
KOMENTARZE
Autor komentarza: z czystej ciekawościTreść komentarza: ,, druga na osobę anonimową" Czy z samorządem lokalnym można podpisać umowę anonimową? Pytam, bo nie znam takiego trybu. Proszę wskazać, tylko o to pytam. Zarzut postawiony poważny więc pewnie udokumentowany. Link na stronie kieruje mnie do nieaktualizowanego rejestru umów.Data dodania komentarza: 5.12.2025, 01:25Źródło komentarza: Redaktor manipuluje. Internauci krecą bekę. Alpaki i larwy w tle intrygiAutor komentarza: He heTreść komentarza: Wiemy z czego wy żyjecie - ze sprzedaży gazet przecież. :)Data dodania komentarza: 5.12.2025, 00:24Źródło komentarza: Redaktor manipuluje. Internauci krecą bekę. Alpaki i larwy w tle intrygiAutor komentarza: ZorroTreść komentarza: Oj Jolka Jolka ale sie sprzedałeś. I Ty uważasz sie za rzetelnego ? Chyba że sprzedawczyki, ciekawe jak mocno mu rów wylizałeś i ile Tobie dał że taką ciemnota wciskasz. Najpierw row lizałeś Pulpeciakowi a teraz błaznowi, WSTYDData dodania komentarza: 4.12.2025, 23:33Źródło komentarza: Redaktor manipuluje. Internauci krecą bekę. Alpaki i larwy w tle intrygiAutor komentarza: Wstydz się Panie CeranowskiTreść komentarza: Zaraz, zaraz. Przecież Pan kłamie. W tym roku były dwie umowy. CRU.330.2025 na kalendarze za 14.000 zł i CRU.331.2025 na logo za 7.000 zł. Pierwsza umowa na AR Gałła, druga na osobę anonimową. Pan połączył te dwa zlecenia w jedno i porównuje ze zleceniem z zeszłego roku, które opiewało na 12.000 zł. I kto tu manipuluje czytelnikami? Widzę, że pogłoski o tym, że dogadał się Pan z burmistrzem nie były wyssane z palca. Kilka miesięcy ciszy i nagle jak wyszła jakaś afera, to odzywa się Pan w obronie burmistrza. Przy tym podle kłamiąc. Brawo Panie rzetelny dziennikarzu.Data dodania komentarza: 4.12.2025, 23:01Źródło komentarza: Redaktor manipuluje. Internauci krecą bekę. Alpaki i larwy w tle intrygiAutor komentarza: JasiuTreść komentarza: No przepraszam bardzo. Kto tu manipuluje? W zeszłym roku były kalendarze z logo w cenie 12.000. W tym roku kalendarze też są za 14.000. Czyli podobnie. Samo logo, które musiało zająć autorowi pewnie z 15 minut kosztowało 7.000. Redaktorze, czy to panu nie śmierdzi? Dla mnie to zwykły skok na kasę.Data dodania komentarza: 4.12.2025, 22:38Źródło komentarza: Redaktor manipuluje. Internauci krecą bekę. Alpaki i larwy w tle intrygiAutor komentarza: Mariusz LeszczyńskiTreść komentarza: Kamilu Ceranowski, od wielu lat jesteśmy "odcięci" od zleceń samorządowych i jak widzisz - żyjemy . To ty za pieniądze emitowaleś rzetelne wywiady, w rejestrze uslug jest i twoja firma. Śmiało, nie wstydź się. Inna sprawa, że mega obiektywny wywiad ze starostą Goławskim, tuż przed wyborami samorządowymi, który przeprowadził twoj wspolpracownik, który kilka dni później został zatrudniony w Staroswtie w Złotowie, przejdzie do historii lokalnego dziennikarstwa. Czemu wtedy nie pisałes o hipokryzji? Nie wspomnę już o twoim pamiętnym odbiciu w witrynie Helpshopu, Fundacji Złotowianka i wpisie sygnowanym imieniem Jolka. Ludzie pamiętają. "Redaktorze" Ceranowski, nie zarzucaj innym hipokryzji skoro sam sięgnąłeś jej szczytów. Na koniec, naprawdę żyjemy bez zleceń polityków, czego i tobie życzę. A logo na kalendarzu... miało być na rocznicę miasta, żeby uwypuklić rocznicę. My jakoś nie wstydzilismy się, że wygraliśmy ten przetarg. Nie mierz proszę ludzi swoją miarą.Data dodania komentarza: 4.12.2025, 21:16Źródło komentarza: Redaktor manipuluje. Internauci krecą bekę. Alpaki i larwy w tle intrygi
Reklama
Reklama