Przyczynił się do tego występku sędzia przewodniczący Maciej Płóciennik dopuszczając, mimo sprzeciwu strony, do obecności tak zwanych mediów. Nie istnieje w polskim prawie przepis, który by dozwalał w ogóle na obecność prasy, radia, telewizji. Przepis art. 357 kpk odnosi się do rozprawy a według Macieja Płóciennika ogłoszenie wyroku nie jest rozprawą. Czyli pan sędzia narobił sobie w buty.
Napisz komentarz
Komentarze