Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 8 października 2025 03:44
Reklama

Kryzys w STOART. Płomienny apel o ratunek dla Związku Artystów Wykonawców

Podziel się
Oceń

Pożar w burdelu, jak brzmi nazwa polskiego kabaretu, śmiało można odnieść do pewnego artystycznego związku, gdzie mamy do czynienia z kabaretem, burdelem a nawet pożarem. Rzecz bowiem o artystach a jak o artystach, to może do pomocy utwór znanego twórcy „Płonąca stodoła” pochodzącego z drugiego, długogrającego albumu Czesława Niemena i zespołu Akwarele „Sukces”. Niestety z sukcesem nie mamy tutaj do czynienia a jedynie z sukcesywnie gorejącym konfliktem, którego wypadkowa słusznie nazywać się winna - pożar w Stoarcie, zupełnie przypadkowo porównana do płonącej stodoły Niemena.

Docierają do naszej redakcji niepokojące informacje od lokalnych artystów, a jednocześnie członków Związku Artystów Wykonawców STOART o fatalnej sytuacji w stowarzyszeniu. 

Członkowie wzywają do przywrócenia porządku poprzez usunięcie uchybień powstałych w procesie wyborczym nowych władz i delegatów. Drastyczne uchybienia dotyczą procedury wyborczej Zebrania Delegatów, czyli najważniejszego organu STOART. Wybory miały charakter precedensowy, wyłoniły 201 delegatów, w miejsce dotychczasowych 45 delegatów. 

Niestety stare władze nie uznały tego demokratycznego wyboru!

W ostatnim czasie w STOART (Związek Artystów Wykonawców) wybuchł konflikt, który doprowadził do zaistnienia poważnej sytuacji w organizacji. Członkowie związku oraz pracownicy skierowali list do Premiera, w którym apelują o interwencję w celu ocalenia Organizacji.

W piśmie, datowanym na 14 czerwca 2023 roku, zostało zgłoszone postępowanie mające na celu cofnięcie zezwolenia na zbiorowe zarządzanie, jednocześnie nakazując usunięcie występujących nieprawidłowości. Te nieprawidłowości dotyczyły procedury wyborczej Zebrania Delegatów, najważniejszego organu w strukturze STOART. Wybory te miały duże znaczenie historyczne dla Organizacji, ponieważ miały przyczynić się do większej reprezentacji artystów, zastępując dotychczasowe wąskie grono 45 delegatów nowym składem 201 delegatów.

Wybory odbyły się 29 listopada 2022 roku, a tylko kilka osób zostało ponownie wybranych. Nowo wybrani delegaci spotkali się jednak z oporem ze strony dotychczasowych członków Zarządu i Zebrania Delegatów. Od momentu wyborów, zaobserwowano liczne działania dyskryminujące i dyskredytujące nowych delegatów, którzy reprezentowali interesy szerszej grupy artystów należących do STOART.

Członkowie związku i pracownicy byli bezsilni w obliczu działań Zarządu i Zebrania Delegatów, które miały na celu realizację prywatnych interesów poszczególnych osób. Z powodu powyższej sytuacji Premier zareagował stanowczo, wzywając Organizację do unieważnienia uchwał, które odebrały członkostwo nowo wybranym delegatom. Niestety, decyzja w tej sprawie należała do Zebrania Delegatów, które bez konsultacji z członkami STOART zdecydowało się nie unieważniać wymienionych uchwał.

W tej sytuacji, członkowie STOART zwracają się do Premiera o pomoc. Choć cofnięcie zezwolenia na zbiorowe zarządzanie jest uzasadnione, jest to najdotkliwsza sankcja, jaka może zostać nałożona na tych, którzy najbardziej domagali się przywrócenia równowagi w STOART. Cofnięcie zezwolenia oznaczałoby praktycznie koniec Organizacji, która przez lata doskonaliła się, pracowała i ewoluowała w celu osiągnięcia swojego celu.

W związku z powyższym, apeluje się do organu nadzoru nad STOART o rozważenie zastosowania procedur przewidzianych w ustawie o stowarzyszeniach, takich jak skierowanie wniosku o uchylenie niezgodnych z prawem i statutem uchwał do sądu (art. 29 ust. 1 pkt 2) oraz tymczasowe zawieszenie w czynnościach zarządu stowarzyszenia i wyznaczenie przedstawiciela do prowadzenia bieżących spraw (art. 29 ust. 1 pkt 3 w zw. z art. 29 ust. 2 i 3). Istnieje również możliwość rozważenia mianowania kuratora, który nadzorowałby proces wyborczy w Organizacji.

Zaprezentowane rozwiązania dają szansę na przeprowadzenie procesu naprawczego w STOART, jednocześnie zapewniając niezakłócone działanie organizacji, włącznie z Biurem Wykonawczym STOART, do czasu zakończenia postępowania sądowego. Proponowane środki są równoważne z cofnięciem zezwolenia na zarządzanie zbiorowe, które wiązałoby się z upadkiem Organizacji.

Zważywszy na dobro członków, stowarzyszonych artystów i pracowników STOART, apeluje się o ponowne rozważenie wdrożenia wszelkich środków formalnych, które wywierałyby uzasadniony nacisk na obecnych członków organów STOART lub zmierzałyby do rozstrzygnięcia sądowego w sprawie procesu wyborczego w Organizacji.

Doniesienia medialne o działaniach członków organów STOART wzbudziły zainteresowanie w całej polskiej branży muzycznej oraz organizacjach międzynarodowych, w których STOART jest członkiem. Nieustannie podejmowane są również działania przez organy ścigania w tej sprawie.

W obecnej sytuacji, wierzymy, że jedynie dalszy nacisk ze strony organu nadzoru może doprowadzić do zakończenia kryzysu. Jednocześnie obawiamy się, że zastosowanie najbardziej radykalnych środków wobec organizacji, a nie osób odpowiedzialnych za obecną sytuację, najbardziej dotknie tych, którzy konsekwentnie monitorowali i informowali o istniejących nieprawidłowościach, a jednocześnie pragnęli wprowadzenia pozytywnych zmian w organizacji, którą współtworzyli przez lata.

W świecie kultury i sztuki narasta burza, która wstrząsa Związkiem Artystów Wykonawców, znanym jako STOART. Ta organizacja zbiorowego zarządzania prawami autorskimi podległa Ministerstwu Kultury i Dziedzictwa Narodowego jest teraz areną sporu i niezgodności, które zagrożą jej przetrwaniu. Członkowie STOART, obejmujący muzyczną elitę, pracowników kultury oraz pasjonatów sztuki, zjednoczyli się i skierowali list otwarty do Premiera, w desperackiej próbie ocalenia Organizacji.

 


Napisz komentarz

Komentarze

Jeden z zarządu usadzony 01.08.2023 07:31
Wincenty Krawczyk podobno już siedzi, przynajmniej tymczasowo, czyli coś się działo nie tak, jeśli to prawda oczywiście. Może siedzi w domu na fotelu. Warszawska fermentacja jazzowa - cisza. Ale nawet wyborcza już krzyczy.

Update 01.08.2023 18:31
Tak siedzi w szpitalu, podobno na odwyku

Panie Ministrze 10.07.2023 05:24
Czyżby nowi delegaci mieliby się obawiać reakcji tych, z których mieli brać przykład? Co tam się dzieje skoro od listopada do dziś rządzi stary układ i nie respektuje uwag organu nadzorującego i nowo wybranych delegatów, którzy mieli wybrać nowe władze?. Piękny przykład na olewanie prawa i demokracji. Dlaczego minister tak długo czeka i nic z tym nie robi. Chyba za duże wpływy mają stare jazzmany. Jakaś parodia. Zamiast wprowadzić kuratora chce zamknąć tak długo ostniejącą instytucje? I to ma być demokracja?

Marcin Pol 08.07.2023 14:00
Ruszanie tego tematu jest niebezpieczne, to wpływowi ludzie i nie oddadzą władzy.

Panie ministrze na co czekać? 08.07.2023 11:59
Ludzie dla pieniędzy popełnią każde głupstwo. Minister powinien przejść do czynów bo to wstyd dla pozostałych NGOsów. To pokazuje jak można w tym kraju daleko się posunąć w łamaniu prawa.

Symphony 08.07.2023 11:56
Pożar w burdelu trwał od lat wielu, teraz to już zgliszcza.

EL 08.07.2023 11:55
Od listopada to trwa. Stara sitwa nie doceniła nowych delegatów i przegrała nie godząc się z porażką.

zachmurzenie duże

Temperatura: 10°C Miasto: Złotów

Ciśnienie: 1022 hPa
Wiatr: 10 km/h

ReklamaMarcin Porzucek - Poseł na Sejm RP
KOMENTARZE
Autor komentarza: StellarTreść komentarza: To moje świadectwo o tym, jak w końcu dołączyłem do Nowego Porządku Świata, Illuminati, po ponad dwóch latach prób, ale oszuści wciąż zabierali mi pieniądze. Od dawna chciałem dołączyć do Illuminati, ale oszuści wciąż zabierali mi pieniądze, aż do początku tego roku, kiedy poznałem online Lorda Felixa Morgana. Skontaktowałem się z nim i wszystko wyjaśniłem. Polecił mi rejestrację, a ja zapłaciłem wysoką składkę członkowską, aby rozpocząć. Zostałem przyjęty do Porządku Świata i otrzymałem 1 000 000 dolarów po przyjęciu. Jestem bardzo szczęśliwy! I obiecuję szerzyć dobrą pracę Lorda Felixa Morgana. Jeśli jesteś zainteresowany dołączeniem do Nowego Porządku Świata Illuminati już dziś, skontaktuj się z Lordem Felixem Morganem. To Twoja najlepsza szansa na uzyskanie upragnionego członkostwa w Illuminati. Skontaktuj się z Lordem Felixem Morganem przez e-mail: [email protected] lub WhatsApp +447353027456Data dodania komentarza: 8.10.2025, 02:50Źródło komentarza: Andrzej Kisiel o sytuacji w powiecie: nepotyzm, czystki i polityczne ustawkiAutor komentarza: You what?Treść komentarza: Gdyby głupota potrafiła latać to radna mogłaby zastąpić flotę LPR w Polsce. Nie musiałby siedzieć z redaktorem tylko zająć się bachorem.Data dodania komentarza: 7.10.2025, 17:05Źródło komentarza: Ratownictwo w polu widzenia, czyli o lądowisku bez lądowiskaAutor komentarza: OlaTreść komentarza: Dyskusja nad dotacją z miasta w kwocie 100 tys gdzie na iprezy wydaje się po 50 -70 tys a przychodzi na nie setka ludzi. Czy dobrze pamiętam, że na nagłośnienie imprezy wydano 60 tys która była robiona na Hali Złotowianka, Dodatkowo, która była finasowana z funduszu do walki z uzależnieniami? Czy sprzęt z ZDK nie wystarczy aby nagłośnić podobne występy?Data dodania komentarza: 7.10.2025, 13:49Źródło komentarza: Ratownictwo w polu widzenia, czyli o lądowisku bez lądowiskaAutor komentarza: RozczarowanyTreść komentarza: Zmienia się nasza rzeczywistość medyczna Na palcach można policzyć personel medyczny który wykonuje swój zawód z pasją . Spójrzmy prawdzie w oczy liczy się pieniądz .Świetni Ratownicy poszli w pi.. du,Ci co zostali są przemęczeni .. pielęgniarki ,z czystej przyjemności jeżdżą po dyżurach po innych szpital z pewnością w poszukiwaniu "odpoczynku "bluzgając przy tym łacina aż miło. .Lekarz psychiatra który sam potrzebuje pomocy ,stawia diagnozy pacjentom .. Komu trzeba otworzyć oczy... Świetny personel któremu chce się coś jeszcze robić jest tłamszony przez pozostałych . Wstyd .Data dodania komentarza: 7.10.2025, 11:45Źródło komentarza: Ratownictwo w polu widzenia, czyli o lądowisku bez lądowiskaAutor komentarza: MarekTreść komentarza: Dokładnie, "helikoptery potrafią lądować w polu a lądowisko to kwadrat z betonu" To prawda tak jak to , że lekarze potrafią pomagać w polu, pod namiotem, w piwnicy. Jednak lądowisko, które jest zgodne z przepisami i jest wpisane do rejestru ULC pozwala na operacje lotniczne nie tylko kiedy jest tzw. eRka czyli doszło do tragicznego wypadku. Jest gros przypadków kiedy po rozpoznaniu stanu pacjenta przenosi się w normalnym trybie. To jest duża różnica kiedy nam przyjdzie mieć tylko możliwość przewożenia pacjentów transportem drogowym.Data dodania komentarza: 7.10.2025, 09:58Źródło komentarza: Ratownictwo w polu widzenia, czyli o lądowisku bez lądowiskaAutor komentarza: ZlotowiakTreść komentarza: Pamiętam tą sesje gdzie były przekazywane 100 tys na lądowisko dla szpitala na wniosek p.Kopinke, wszyscy dobrze pamiętamy jaki cel temu przyświecał a mianowicie wybieleniu sie radnego który nie mieszka w Zlotowie i nie powinien być Radnym ( dziwne , że tego wątku pan redaktor nie pociagnął) . Trudny czas i to co sie dzieje w szpitalu nie jestem przekonany czy słuszne było przekazywanie takiej kwoty, można by było lepiej sporzytkować, całość ma kosztować kilkaset tysięcy a tak naprawdę jest to kwadrat betonu i żeby az tyle kosztowało to szok. Pytanie jest także jak długo ten szpital pociągnie jak stawki godzinowe są horrendalne i ratownicy tez juz zaczynają sie buntować. Czy to szpital udźwignie. Oby sie nie okazało ze powstanie lądowisko na zamkniętym szpitalu. A śmigłowce faktycznie potrafią lądować w różnych miejscach tzn boiska , pola, drogi więc poniekąd radny na rację.Data dodania komentarza: 7.10.2025, 07:42Źródło komentarza: Ratownictwo w polu widzenia, czyli o lądowisku bez lądowiska
Reklama
Reklama