Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 15 czerwca 2025 19:20
Reklama

Ogromny „sukces” posła Henryka Szopińskiego! Przemówił!

Podziel się
Oceń

Henryk Szopiński przemówił w Sejmie – obwieścił to światu portal PZL24, dokładnie dziennikarz AMB. Interesujący w tym kontekście jest fakt, że żurnalista jakoś nie zauważył wcześniejszych dokonań „naszego” parlamentarzysty. A szkoda! Były lider kapeli "Rypcium Pypcium" znalazł się wszak w gronie inicjatorów tajemniczej ustawy, która wpłynęła do Sejmu zaraz na początku obecnej kadencji parlamentu. Jej tytuł brzmiał świetnie dla ucha przeciętnego wyborcy, bo jakże inaczej ocenić słowa "o zmianie ustaw w celu wsparcia odbiorców energii elektrycznej, paliw gazowych i ciepła oraz niektórych innych ustaw".

Obserwacja świata przyrody wiele może nauczyć człowieka. Na przykład taka rosiczka wydziela ciecz przypominającą kroplę rosy. Wabi tym niespodziewające się podstępu owady. Te mniej roztropne czeka oczywiście kara za swoją głupotę. W przypadku wspomnianej ustawy „wabikiem” dla obywateli było zapowiadane wsparcie. Na szczęście znalazła się grupa osób, która nie dała się nabrać na kroplę przypominającą rosę. Diabeł tkwił bowiem w szczegółach, które ukryły się w sformułowaniu „zmiana niektórych innych ustaw”. 

Chodzi tu rzecz jasna o OZE („wiatraki”) i kontrowersyjne, jak to określiły niektóre media, „wrzutki”. Zaproponowany kształt przepisów, zdaniem wielu ekspertów (np. z Fundacji Basta”), dałby możliwość wywłaszczania osób prywatnych w celu budowy elektrowni wiatrowych i innych inwestycji OZE. Z kolei ekolodzy bili na alarm, że odległość turbin wiatrowych od parku narodowego lub rezerwatu planowano zmniejszyć do zaledwie 300 metrów. Podobna liberalizacja na rzecz biznesu OZE dotyczyła prywatnych budynków. Niektórzy politycy podnosili natomiast zarzut, że wniesiona do Sejmu ustawa wiatrakowa sprzyja niemieckiemu przemysłowi, bo poprzez zmianę prawa Polska będzie "ratować" niemieckiego producenta turbin wiatrowych (m.in. środkami z KPO). Z tego kierunku miały też napłynąć do nas „używki”. Mowa tu o „modernizacji” – tj. wymianie turbin w istniejących wiatrakach. I tu cytat z planowanej ustawy: „zamontowane mogą zostać jedynie urządzenia, które zostały wyprodukowane nie później, niż w terminie 48 miesięcy przed dniem wytworzenia po raz pierwszy energii elektrycznej w zmodernizowanej elektrowni wiatrowej”. 

Projekt, który wniósł do Sejmu m.in. poseł Henryk Szopiński, wywołał burzę i został ostatecznie wycofany. Kto był jego pomysłodawcą? Kto go stworzył? Kto przy tym jeszcze majstrował? To oczywiście do dziś wielka zagadka. Dyskusja na ten temat została bowiem zdmuchnięta wraz ze świecami chanukowymi, bo to właśnie gest posła Brauna wykreowano w grudniu 2023 roku na temat nr 1 w Polsce. Przypadek? Warto zauważyć, że polityk ten wrócił właśnie do Konfederacji. Krzysztof Bosak dalej zaś jest wicemarszałkiem Sejmu. Taki stan powodował jazgot od prawa do lewa w grudniu 2023 roku. W lutym 2024 roku zapanowała zaś zastanawiająca cisza. Nikt nie krzyczy już o nacjonalistach, nie stawia ultimatum Bosakowi, który, co warto podkreślić, zachował stołek m.in. dzięki Henrykowi Szopińskiego z Platformy Obywatelskiej. Ten nie głosował bowiem za jego odwołaniem. 

Dziennikarz portalu PZL24 o to wszystko nie zapytał. Przywitał za to czytelnika stwierdzeniem: „Poseł Henryk Szopiński - animator kultury, muzyk, wybrany na wiceprzewodniczącego Parlamentarnego Zespołu ds. Wspierania Twórców i Promocji Polskiej Muzyki Rockowej, z mównicy sejmowej podsumował 8 lat cenzury w kulturze i sztuce za rządów PiS”. Może to i ważne, że były lider „Rypcium Pypcium” znalazł się w jakimś nowym zespole. Może i ta „sejmowa kapela” jest istotna dla polskich spraw. Chociażby dla przedstawicieli rolników, którzy lubią posłuchać ostrego brzmienia w trakcie trwających blokad (np. utworu Kory i Pudelsów (Maciej Maleńczuk) "Hoża Moyra", którego refren brzmi dość niepoprawnie politycznie: "czarne na czerwonym po zielonym jedzie, pedał za pedałem pedałują pedzie"). Warto podkreślić, że obecne protesty to pokłosie działania Parlamentu Europejskiego i przyjęcia pakietu klimatycznego „fit for 55”, który poparli m.in. politycy Platformy Obywatelskiej – partyjni kumple pana posła Henryka Szopińskiego. 

Materiał opublikowany na portalu PZL24 zbudowany został wokół opowieści o cenzurze za rządów PiS. Tu przykładowy cytat: „Kolejny cios wymierzony w kulturę wymieniony przez posła (Szopińskiego), to zakaz emisji filmu „Zielona granica” (chodzi o TVP)". Oczywiście poprzednia władza (PiS plus dodatki) nie była święta. Wystarczy tu przywołać czasy Covid19 i politykę informacyjną, politykę bardzo daleką od rzetelności. „Zielona granica” nie wpisuje się jednak w ten nurt, nurt naruszania wolności. To tylko niskich lotów "dzieło" filmowe, które zrobione zostało pod określoną publikę. Stąd też jego kontrowersyjna fabuła. Na dowód wystarczy przywołać stanowisko funkcjonariuszy z NSZZ Straży Granicznej. Można w nim przeczytać m.in. „Mamy prawo jednoznacznie wyrazić nasz sprzeciw wobec interpretacji, które pokazują nas jako ludzi pozbawionych zasad i podstawowych wartości”. Warto przy okazji zauważyć, że przekaz posła Szopińskiego kontrastuje z wypowiedzią Donalda Tuska z 16 lutego 2024 r., Premier rządu jednoznacznie zapowiedział bowiem, że granica z Białorusią będzie dalej „uszczelniana” i przeznaczone zostaną na ten cel odpowiednie środki. Wygląda więc na to, że dziś jest idealny klimat do nakręcenia Zielonej granicy 2. Rzecz w tym, że z oczywistych względów nie ma już zapotrzebowania politycznego na takie dzieło.

Na koniec wypada przypomnieć, że trwają prace nad przepisami, które dotyczą tzw. „mowy nienawiści”. Lansuje się na tym zwłaszcza senator Adam Sznejfeld z Platformy Obywatelskiej. Robi to m.in. za pośrednictwem portalu pzl24. Należy podkreślić, że pomysł z "mową nienawiści" to uderzenie w wolność słowa, to jeszcze mocniejsze naciągnięcie kagańca poprawności, który staje się coraz bardziej modny na ziemiach polskich. Potwierdza to chociażby wyrok wydany niedawno przez Sąd Rejonowy Gdańsk-Południe. Skazał on Mariusza D. na rok ograniczenia wolności i zapłatę nawiązki w wysokości 15 tys. zł. "Grzechem" mężczyzny było to, że w oparciu o naukowe opracowania medyczne (publikowane na Zachodzie) wykazywał związki między homoseksualizmem i skłonnościami do pedofilii. Według informacji „Ordo Iuris”, w podobnej sprawie Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim doszedł do zupełnie innych wniosków uniewinniając od wszystkich zarzutów oskarżoną tam osobę. Tak właśnie wygląda w pigułce rozkład demokracji na ziemiach polskich A.D. 2024., w której władza sądownicza, wykonawcza i ustawodawcza przeżywają głęboki kryzys. Niestety dotyka on również czwartej władzy. Dowodzi tego także lokalne podwórko.

 

 

Na temat wyroku w Gdańsku więcej tutaj: Sąd Okręgowy w Gdańsku utrzymał wyrok ograniczenia wolności dla członka zarządu Fundacji Pro - Prawo do Życia | Ordo Iuris


Napisz komentarz

Komentarze

Znak Rodła 20.02.2024 16:11
Patrząc na tego grajka ksiądz Bolesław Domański przewraca się w grobie....

Wprost 21.02.2024 18:12
To generalnie fajny facet. Rzecz w tym, że nie ten rozmiar! Nie ten kapelusz. Za wiatraki powinien złożyć mandat poselski

Suweren 20.02.2024 10:21
Zakrzewo przeprasza za posla..

Milusi 19.02.2024 18:04
Pan wie kto to AMB, pan bardzo dobrze wie, he, he

George Ponimirski 19.02.2024 08:29
Zakrzewo wypromowało tego człowieka. Zrobili to m.in. potomkowie rodzin spod Znaku Rodła. Pomogła Platforma Obywatelska. Był radnym sejmiku, teraz jest posłem z jej ramienia. A czy poziomem intelektualnym dorósł? Czy to mąż stanu, który potrafi spojrzeć na dobro wspólne z pewnej perspektywy? A może to tylko "grajek", który w przeciwieństwie do Dyzmy nie gra na mandolinie? Do Was mówię, głupcy.

Jaś Fasola 20.02.2024 09:26
Bardzo dobre

Szop 20.02.2024 22:16
Suski to jest wulkan intelektu, wasz idol.

Pracz 21.02.2024 11:32
Budka to jest ocean intelektu. Idol lemingradu.

Ser 19.02.2024 01:00
https://vm.tiktok.com/ZGeSotSWu/ ludzie otwórzcie oczy

odp 19.02.2024 10:04
w punkt

zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 26°C Miasto: Złotów

Ciśnienie: 1015 hPa
Wiatr: 12 km/h

ReklamaMarcin Porzucek - Poseł na Sejm RP
KOMENTARZE
Autor komentarza: He heTreść komentarza: Durny jesteś, chyba z PiSu, a pałac już niedługo... A Dorotka ma rozumek kotka, to fakt.Data dodania komentarza: 14.06.2025, 23:14Źródło komentarza: Nowe stanowisko w Urzędzie Miejskim w Złotowie – polityczna spłata czy realna potrzeba?Autor komentarza: do wyżejTreść komentarza: Co ? poprzednikowi sie udawało? Pałac Działyńskich,prywatny chciał Pulit za kasę z UM i ukraińcowi chciał remontować pałac !!! Co durniu ci się udało? napisać więcej ? A ta Dorota z Warsztatów niepełnospr. musi byc zwolniona bo za duże koszty a sama o nic się nie stara aby zdobyć pieniądze.Data dodania komentarza: 14.06.2025, 14:16Źródło komentarza: Nowe stanowisko w Urzędzie Miejskim w Złotowie – polityczna spłata czy realna potrzeba?Autor komentarza: DamianTreść komentarza: Oj ktoś tu ma duży kompleks że poprzednikowi udawało się a jemu nie. Czytam te ataki na poprzednika i dziwię się że jeszcze nie dotarło że społeczeństwo nie chce takiego włodarza, brak sukcesów, brak wizji, brak zaangażowania w sprawy miasta, furia pod każdą krytyką i ataki na poprzednika. Jestem zwykłym mieszkańcem Złotowa, ale sądzę że ten z ratusza znów zaatakuje Pana Adama pod moim komentarzem. Przykro się na to patrzy. Panie Adamie mam nadzieję że znosi Pan to dzielnie bo mieszkańcy widzą że Pana następca nie dorósł Panu do pięt. Z wyrazami szacunku Panie AdamieData dodania komentarza: 13.06.2025, 07:33Źródło komentarza: Nowe stanowisko w Urzędzie Miejskim w Złotowie – polityczna spłata czy realna potrzeba?Autor komentarza: LILYTreść komentarza: Jestem tak podekscytowany, że moje rozbite małżeństwo zostało przywrócone. Mój były kochanek wrócił po tym, jak zostawił mnie i nasze dzieci dla innej kobiety. Byłem tak szczęśliwy, że poznałem dr Geralda i jak pomógł wielu ludziom odzyskać swojego kochanka, więc skontaktowałem się z nim, aby pomógł również mi. W ten sposób dr Gerald pomógł mi odzyskać mojego kochanka. Wielkie podziękowania dla dr Geralda, ponieważ nigdy nie myślałem, że mój były kochanek wróci do mnie tak szybko dzięki twojemu zaklęciu. Jesteś najlepszy i najwspanialszy na świecie. Jeśli jesteś tutaj i potrzebujesz swojego byłego kochanka z powrotem lub twój kochanek przeniósł się do innej kobiety, nie płacz więcej, skontaktuj się z tym potężnym czarodziejem już teraz. Oto jego kontakt: E-mail: [email protected] WhatsApp: +14242983869Data dodania komentarza: 13.06.2025, 06:25Źródło komentarza: Kryształowa noc, a właściwie poranek – całopalenie marki Wielkopolskie ZdrojeAutor komentarza: MędaTreść komentarza: Skąd wiesz, że to on?Data dodania komentarza: 13.06.2025, 00:07Źródło komentarza: Nowe stanowisko w Urzędzie Miejskim w Złotowie – polityczna spłata czy realna potrzeba?Autor komentarza: BasiaTreść komentarza: jak ci nie wstyd ! 9 lat doiłeś bo słabiutki byłeś a porwałes się z motyką na słońce. Piersza kadencje to było wypytywanie Mieszkańców co chca dla miasta.Wpłynęło ponad 700 wniosków od mieszkańców Złotowa. Gdy padło hasło "Sanatorium" to zaczął Pulit zastanawiać się co dalej a gdy na ten cel dostał 20 milionów z Funduszy od Norwegii to poszły pieniadze na Dom nowy warsztaty dla niepełosprawnych ,parkingi ,dwie drogi i Pulit zwiał do Lasu. Teraz uszczypliwe jego komentarze przeciw UM i każdemu są tu po kilkanascie dziennie pod różnymi nikami . Teraz Adam doi Złotów bo jest ze wsi a dostaje pensję w Nadl.czyli z naszych podatków Złotowian. Tak oto bez bicia przyznaje się jak doi Złotów. Szczery lesnik ale wulgarny.Data dodania komentarza: 12.06.2025, 19:03Źródło komentarza: Nowe stanowisko w Urzędzie Miejskim w Złotowie – polityczna spłata czy realna potrzeba?
Reklama
Reklama