Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 21 sierpnia 2025 16:44
Reklama

Zagrody edukacyjne jako przykład rolnictwa społecznego

Współfinansowane przez Unię Europejską. Wyrażone poglądy i opinie są jednak wyłącznie opiniami autorów i niekoniecznie odzwierciedlają poglądy i opinie Unii Europejskiej. Unia Europejska ani organ przyznający pomoc nie ponoszą za nie odpowiedzialności.
  • 19.12.2022 11:31
  • Autor: Grupa Tipmedia
Zagrody edukacyjne jako przykład rolnictwa społecznego

Rolnictwo to kluczowy sektor w gospodarce wspólnoty europejskiej. By zachować społeczno-kulturowy krajobraz wsi, konieczne jest umacnianie historycznej i proekologicznej świadomości obywateli. Zrównoważony rozwój agroterenów powinien opierać się na racjonalnej konsumpcji i szacunku do tradycji. W tym kluczową rolę odgrywają zagrody edukacyjne.

Rolnictwo odpowiedzialne społecznie

 

Innowacyjnym podejściem do rozwoju terenów pozamiejskich jest rolnictwo społeczne, skupiające się na pełnym wykorzystaniu potencjału gospodarstwa. Obejmuje ono szeroki katalog działań – od produkcyjno-rynkowych po środowiskowo-kulturowe. W ten sposób jednoczy w sobie tradycyjny charakter pracy na roli i usługi socjalne, także opiekuńcze. W odpowiedzi na współczesne wyzwania integruje osoby wykluczone: samotne, bezdomne lub z niepełnosprawnościami. Mogą one korzystać z takich form terapii jak m.in. ogrody dydaktyczne, gdzie poznają zwierzęta i rośliny oraz uczą się zasad hodowli.

 

Szczególną formą rolnictwa społecznego są certyfikowane zagrody edukacyjne, których historia w Polsce sięga 2011 roku. Ich idea koncentruje się na działaniach oświatowych opartych na indywidualnym potencjale rolniczym gospodarstw o profilu przedsiębiorczo-turystycznym. 

 

Tu poznasz pracę rolnika

 

Upowszechnianie wiedzy na temat pochodzenia żywności i podniesienie prestiżu pracy rolnika są jednymi z celów Wspólnej Polityki Rolnej. Przybliżanie terenów wiejskich osobom na co dzień mieszkającym w miastach pozwala zachować kulturowe dziedzictwo wsi, a nawet ocalić od zapomnienia ginące zawody. 

 

Właścicieli zagród edukacyjnych łączy pasja do nauki młodszych pokoleń i chęć zaszczepienia w nich miłości do ziemi. Zapoznają oni uczestników zajęć z codziennym rytmem gospodarstwa – jego kolorami, zapachami, dźwiękami i smakami. Zajęcia prowadzone są wyłącznie na bazie własnych zasobów w zakresie produkcji roślinnej lub zwierzęcej oraz przetwórstwa płodów rolnych. W zależności od typu zagrody uczniowie mogą wziąć udział w pokazach wypieku chleba, wyrobu sera czy naczyń garncarskich bądź nauczyć się prać na tarach. 

Zapraszamy do obejrzenia filmu: https://www.youtube.com/watch?v=URnRJVMJMzY, z którego dowiesz się, jak wygląda zagroda edukacyjna u młynarza. 

 

Wsparcie od UE

 

Rolnictwo społeczne, w tym zagrody edukacyjne może liczyć na wsparcie Wspólnej Polityki Rolnej. Szczególne znaczenie ma wsparcie w ramach podejścia LEADER udzielane przez Lokalne Grupy Działania,  w ramach którego możliwe będzie uzyskanie dofinansowania na rozwój pozarolniczych funkcji gospodarstw rolnych np. w ramach gospodarstw agroturystycznych i zagród edukacyjnych. Interwencja LEADER ukierunkowana jest na budowanie lokalnej tożsamości bazującej na aktywizacji społecznej, przy wykorzystaniu miejscowych zasobów, w sposób zapewniający najlepsze zaspokojenie potrzeb społeczności wiejskich.

 

Szczegółowe informacje na temat wsparcia rolnictwa społecznego oraz rozwoju pozarolniczych funkcji gospodarstw rolnych, znaleźć można w dokumencie przygotowanym przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi – Plan Strategiczny dla Wspólnej Polityki Rolnej na lata 2023-2027.

 

Fot. www.canva.com

 

--- Artykuł sponsorowany ---


bezchmurnie

Temperatura: 23°C Miasto: Złotów

Ciśnienie: 1008 hPa
Wiatr: 4 km/h

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Bolero Herman Blue ToothTreść komentarza: Rolnik o debecie 7 mln, producent kwaśnych napojów pochwalił się w towarzystwie, że zniszczy Rycha i jakiegoś jeszcze gościa swoją znajomą ze Skórki.Data dodania komentarza: 21.08.2025, 00:49Źródło komentarza: Złotów otrzyma wsparcie na odbudowę amfiteatruAutor komentarza: PytanieTreść komentarza: Pamiętasz jak spadła jakaś rura za PIS jak napierdalały Polsko języczne media? Chcieli Błaszczaka do dymisji od zaraz. Słucham, gdzie jest ta konsekwencja?Data dodania komentarza: 21.08.2025, 00:46Źródło komentarza: Złotów otrzyma wsparcie na odbudowę amfiteatruAutor komentarza: Stwory nie ludzieTreść komentarza: Polacy to taki dziwny naród. Połowa kraju czeka na potknięcia i porażki obecnego rządu, nie zauważając, że te potknięcia ich też dotykają. Cieszą się, gdy coś nie wyjdzie, srają na głowy rządzących, podkładają nogi i świnie, aby tylko nie wyszło. I tak co kadencja, w sumie niezależnie od tego kto akurat rządzi. Choć te porażki i niepowodzenia cieszą bardziej świątobliwą prawicę.Data dodania komentarza: 20.08.2025, 16:22Źródło komentarza: Złotów otrzyma wsparcie na odbudowę amfiteatruAutor komentarza: WydatekTreść komentarza: Amfiteatr w tej postaci to kilka osób do obsługi, których dzisiaj raczej nie ma. Nie ma nawet transportu dla sprzętu itd.Data dodania komentarza: 20.08.2025, 16:19Źródło komentarza: Złotów otrzyma wsparcie na odbudowę amfiteatruAutor komentarza: WaciakTreść komentarza: Bo w Zlotowie tak już jest. Cała energia idzie w mielenie jęzorem. W sklepach, na ulicach i w samej radzie miasta. Czy ktoś poda 1 przykład tego co dobrego uchwalili radni, co zrobili przez 1,5 roku oprócz kompromitowania się gdy tylko otworzą usta? A Kuba? Przykro patrzeć na jakim poziomie mamy włodarza. Zdjęcia, filmiki, gazetki od miesięcy wydawane przez jego kolegów na nasz koszt. Ile tysięcy z kasy miasta idzie na tą walającą się makulaturę? Fajfy z tymi samymi twarzami. Amfiteatr? Już jest przecinana wstęga i trąbiony sukces mimo iż nie wbito nawet łopaty. Patrząc na sposób pozyskania tych środków i brak pojęcia o dużych budowach boję się pomyśleć jak to się skończy i ile nas będzie kosztować.Data dodania komentarza: 19.08.2025, 17:12Źródło komentarza: Złotów otrzyma wsparcie na odbudowę amfiteatruAutor komentarza: warto wiedziećTreść komentarza: "W okolicach 2006 r. byłem we Lwowie z grupą filmowców, z którymi Jerzy Hoffman pracował nad dokumentalną trylogią o Ukrainie. Zwiedzaliśmy miasto oprowadzani przez przewodnika. Usłyszałem od niego niesamowite historie. Najpierw dowiedziałem się, że ukraiński Lwów przez 650 lat był okupowany przez Polaków. A potem, że okupacja szczęśliwie została zakończona, ale proceder niszczenia kultury ukraińskiej nieprzerwanie trwa. Na dowód tego przewodnik podał przykład popularnej w Polsce piosenki Dumka na dwa serca. Nastawiłem ucha, bo to moja kompozycja do filmu Ogniem i Mieczem. Przewodnik tłumaczył właśnie, że jakiś Polak ukradł tę ludową melodię i podpisał się pod nią. Odezwałem się więc, że to ja jestem Polakiem, który podpisał się pod tą melodią, ale nie ukradłem jej, tylko sam skomponowałem i że powstała ona na Majorce, a nie na Ukrainie. Natomiast jeśli przewodnik zna taką samą ukraińską, to chętnie zobaczę oryginał. Przewodnik nie stracił rezonu i pewnym głosem odpowiedział, że informacje na ten temat zaczerpnął z pracy poważnego muzykologa z Uniwersytetu Lwowskiego. Przez trzy dni próbowałem spotkać się więc spotkać z tym muzykologiem, ale mimo wysiłków nie udało mi się. Historyjka o plagiacie nadal więc jest pewnie powtarzana i nie sposób jej sprostować. Ta anegdota świetnie pokazuje pewien poważniejszy mechanizm - jak Ukraińcy traktują swoją historię. Budują na historii swoją tożsamość i dumę narodową, kiedy jednak trafia się trudny moment, opierają się na fałszu, zamiast zmierzyć się z prawdą. Tak jest wygodniej, ale to nie jest trwałe rozwiązanie. Zamek z piasku łatwo zburzyć. Nie mogę pogodzić się z tym, że do tej pory na Ukrainie rzeź wołyńska nie została oficjalnie nazwana czystką, jakiej ukraińscy nacjonaliści z UPA dopuścili się na Polakach. We wszystkich krajach naziści i faszyści zostali potępieni, w Niemczech, w Hiszpanii, we Włoszech, choć procesy w ich sprawach były ciężkie i do tej pory nie wszystkie zbrodnie zostały rozliczone. Jednak zbrodniarze z UPA w swoim kraju nie doczekali się potępienia, przeciwnie, są uważani za bohaterów". fragment książki Krzesimira Dębskiego "Wołyń. Nic nie jest w porządku" wyd. II uzupełnione 2025Data dodania komentarza: 18.08.2025, 13:11Źródło komentarza: Apologeci banderyzmu na złotowskich salonach
Reklama
Reklama