Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 15 czerwca 2025 10:53
Reklama

Zapomniany nazista - starosta złotowski Fritz Ackmann

Podziel się
Oceń

Niemieckie represje wobec ludności polskiej przybierały różne formy. Z reguły wspomina się o tych najbardziej drastycznych. Mowa zatem o mordach, torturach, znęcaniu się psychicznym i fizycznym (np. w obozach koncentracyjnych). Standardowo natomiast pomija się działalność niemieckiego aparatu administracyjnego, zwłaszcza tego niższego szczebla. Tymczasem także on był ważnym trybikiem w machinie służącej eksterminacji Narodu Polskiego. Przykładem z Krajny jest działalność dr. prawa Fritza Ackmanna, który od 1935 roku pełnił urząd landrata (starosty) złotowskiego.
Zapomniany nazista - starosta złotowski Fritz Ackmann
Pommersche Grenzlandzeitung 3 październik 1942 (źródło KBZPNP) Starostwo Powiatowe w Złotowie (Źródło SP w Złotowie)

W chwili objęcia stanowiska w Złotowie był już od ponad 2 lat członkiem NSDAP. SS-Untersturmfuhrer był niewątpliwie gorliwym wykonawcą polityki tej partii. Wyraża to chociażby negatywny stosunek do Polaków, który widoczny był także przed wybuchem II wojny światowej. Znakomicie obrazuje go historia Bernarda Kokowskiego z Krajenki. Ten obrońca polskości na Krajnie, podobnie zresztą jak cała jego rodzina, doznał licznych represji ze strony Niemców. Od 1938 roku objęty był kontrolą policyjną, która przejawiała się m.in. rewizjami w jego domu. W prześladowania włączył się również aparat administracyjny. Przykładem cofnięcie zezwolenia na prowadzenie przez niego działalności gospodarczej i odmowa przyznania terenu pod budowę domu. W tej drugiej sprawie nie pomogła nawet interwencja ks. Bolesława Domańskiego. Duchowny w odpowiedzi usłyszał, że "Dla tego Polaka (Kokowskiego) nie ma w całym powiecie złotowskim nawet działki o wymiarach 2 na 1".

Stosunek Fritza Ackmanna do Polaków najlepiej obrazuje tajny memoriał do Prezydenta Rejencji Pilskiej. Dokument datowany jest na 23 grudnia 1939 r. Warto przytoczyć jego fragmenty:

„O ile w przeszłości walka narodowa była już zacięta, o tyle teraz sprzeczności stały się nie do przezwyciężenia. Niemieccy chłopi powiatu złotowskiego odmawiają dalej współżyć i mieszkać z Polakami. Tylko wydanym zarządzeniom zapobiegawczym należy zawdzięczać, że towarzysze broni, po zakończeniu kampanii wojennej w Polsce, nie uciekli się do samopomocy. Dalsze przemieszkiwanie obok siebie (Polaków i Niemców) odczuwa się jako zupełnie nie do zniesienia”.

„Ewakuacja Polaków miałaby nadzwyczaj pomyślny skutek. Polska posiadłość ziemska mogłaby posłużyć do osiedlenia nowych kolonistów lub do powiększenia istniejących gospodarstw małorolnych. Potrzebnych kandydatów znajdzie się w samym powiecie. Polskich rzemieślników należy zastąpić niemieckimi. Odpowiednie rozmowy wszczęto już z DAF (Niemiecki Front Pracy)”.

„Trzeba wydać najważniejsze zarządzenia. Obszary ziemi pozostające w posiadaniu Polaków przekazać bez reszty w ręce niemieckie. Pod tym względem panuje zgodność poglądów z Powiatowym Przewodniczącym Chłopów, jak i powiatowym kierownictwem NSDAP”.

„Uważam za konieczne wydanie wyższym lub niższym władzom administracyjnym, na podstawie Ustawy o zabezpieczeniu granic Rzeszy”, ustawowego pełnomocnictwa, które umożliwi przymusową sprzedaż (przyp. ziemi polskich właścicieli) za pośrednictwem powierników”.

„Tylko organizacja i przywództwo rozfanatyzowanego duchowieństwa i innych jeszcze opłacanych agitatorów zachowały tu spójnię tej grupy społecznej. Jestem przekonany, że po rozrzuceniu z górą 5000 tutejszych Polaków po całym terenie Rzeszy osiągnie się w niecałych dziesiątkach lat ich całkowite zniemczenie”.

„Nabywania ziemi trzeba im (Polakom) zabronić. W pierwszym rzędzie użyto by ich jako robotników rolnych, których tak jest wielki brak i pośród których tak czy owak zatrudnia się grupy społeczne obcego pochodzenia”.

Pierwsze nakazy wysiedlenia Polaków z terenu Kreis Flatow pojawiły się już w 1938 roku. Objęto nimi sześciu Polaków. W 1939 roku obszar ten musiało opuścić już około 200 osób z polskim rodowodem. Podstawę prawną dla większości tego rodzaju działań stanowiła ustawa z 28 lutego 1939 roku o zabezpieczeniu granicy państwowej III Rzeszy. Zdarzały się jednak przypadki pozbawiania majątków z innych powodów. Na przykład pod pretekstem nieuregulowania zadłużeń na rzecz zlikwidowanego polskiego Banku Ludowego w Złotowie. Potwierdza to historia Jana Kaplara z Podróżnej (gmina Krajenka), któremu w dniu wybuchu wojny pozostało do spłaty 2100 marek niemieckich kredytu. Kwota ta była rozłożona na raty do 1945 roku. Dla Niemców nie miało to jednak znaczenia. Zażądali uregulowania całości zobowiązania. Jan Kaplar nie miał takich możliwości. Dlatego został wypędzony przez Niemców ze swojego gospodarstwa. Na tym nie koniec represji, bo za wcześniejsze podejrzane kontakty z Polską został skazany na karę śmierci, którą zamieniono na dożywotnie więzienie. Podobny los spotkał wielu Polaków z Krajny, których więziono i mordowano w obozach koncentracyjnych i innych miejscach zagłady. To grono otwiera ks. Maksymilian Grochowski, który zmarł na skutek tortur. Został im poddany m.in. w obozie „Albatros” w Pile.

Oczywiście trudno określić, głównie ze względu na brak zachowanej dokumentacji, zakres odpowiedzialności dr. Ackmanna za prześladowania ludności Krajny. Warto jednak zauważyć, że jego nazwisko zapisało się negatywnie we wspomnieniach wielu Polaków. W tym kontekście należy przypomnieć, że bezpośrednio przed wybuchem II wojny światowej Niemcy rozpoczęli aresztowania na terenach graniczących z Polską. Wśród zatrzymanych w dniu 25 sierpnia 1939 roku znalazły się m.in. Maria Gąszczak (później ścięta przez Niemców gilotyną) i Marta Przybył. Druga z wymienionych kobiet pozostawiła następujące świadectwo: „Przypominam sobie, że nam obu, jako obywatelkom niemieckim, ówczesny landrat dr Ackmann osobiście odebrał niemieckie paszporty, określając nas przy tym jako zdrajców narodu niemieckiego. Obie zostałyśmy umieszczone w więzieniu w Złotowie". 

Fritz Ackmann nigdy nie stanął przed polskim sądem. Po wojnie mieszkał na terenie Niemiec. Pełnił wysokie funkcje w powiecie Gifhorn. Jego imię otrzymały obiekty, które znajdują się w tym zaprzyjaźnionym z powiatem złotowskim regionie (stadion i dom spokojnej starości). Dzięki historykowi prof. dr Griegerowi przestał być jednak ich patronem w 2022 roku. Powodem tego nie była jednak antypolska działalność Ackmanna na terenie Kreis Flatow. Chodziło o jego późniejszy pobyt w Kijowie, gdzie został przydzielony do Komisarza Generalnego w w tym mieście jako SS-Untersturmführer w funkcji komisarza rejonowego i szefa Departamentu Głównego. Należy podkreślić, że głosowanie nad pozbawieniem Ackmanna patronatu odbyło się tuż po napaści Rosji na Ukrainę. W przypadku stadionu opowiedziało się "za" 34 radnych, aż 21 było jednak przeciw, jeden wstrzymał się od głosu. Przypominam, że mowa o regionie zaprzyjaźnionym z powiatem złotowskim. 

Antypolska działalność Ackmanna pomijana jest również w niektórych polskich publikacjach. W to miejsce narzucają one narrację, że to Reinke był głównym polakożercą na terenie Kreis Flatow. Oczywiście w żaden sposób nie zamierzam bronić podwładnego Ackmanna. Warto jednak odnotować fakt, że ten zachował się względnie przyzwoicie w stosunku do Jana Mackowicza. Mowa tu o przedwojennym działaczu ZPwN, który został aresztowany przez Niemców w sierpniu 1939 roku i krótko później pozbawiony majątku. W grudniu 1939 roku Mackowicz odzyskał wolność. Miał jednak na sobie tylko letnie ubranie (w takim właśnie został aresztowany). Z tego powodu poprosił w Starostwie Powiatowym o zwrot niektórych osobistych rzeczy. Reinke nie był temu przeciwny. Zupełnie inne stanowisko wyraził natomiast  Ackmann i ostatecznie Mackowicz swoich rzeczy nie odzyskał.

 

Na podstawie materiałów z archiwum IPN, zbiory własne autora, Wł. Mackowicz, Wspomnienia polskiego nauczyciela Pogranicza, Toruń (opr. Joachim Zdrenka), W. Kokowski, Polskie szeregi na ziemie złotowskiej, Krajenka, Gifhorn: Friedrich-Ackmann-Haus - Entscheidung gefallen | regionalHeute.de Befleckte Namen in Gifhorn: Ex-Kreischef war NSDAP-Mitglied (az-online.de)


Napisz komentarz

Komentarze

Hans 17.04.2024 13:14
Szczególnie zasłużony i wchodzący w tyłek to jeden z radnych miejskich .

Ziomek 31.03.2024 15:58
Kadencja 2002-2006. Może ówcześni radni pochwałą się fotami. Chodzi o wyjazd do Niemiec w towarzystwie dwójki dziennikarzy.

Autochton 31.03.2024 14:20
Dzięki za b.ciekawy materiał. Dr.Friedrich Ackmann obronił doktorat z prawa na Uniwesytecie w Marburgu Góttingen 3 czerwca 1926 r.Już wówczas zaczął specjalizować się w rozwiązaniach prawnych na nowych terenach Rzeszy. Typowy nazista ,bez których Adenauer nie mógł się obyć również po wojnie. Tacy ludzie uzyskali gloryfikacje w powojennych Niemczech ,a ich następcy uczą Polaków kultury prawnej i demokracji. HIPOKRYZJA w najgorszym wydaniu.

bezchmurnie

Temperatura: 23°C Miasto: Złotów

Ciśnienie: 1020 hPa
Wiatr: 16 km/h

ReklamaMarcin Porzucek - Poseł na Sejm RP
KOMENTARZE
Autor komentarza: He heTreść komentarza: Durny jesteś, chyba z PiSu, a pałac już niedługo... A Dorotka ma rozumek kotka, to fakt.Data dodania komentarza: 14.06.2025, 23:14Źródło komentarza: Nowe stanowisko w Urzędzie Miejskim w Złotowie – polityczna spłata czy realna potrzeba?Autor komentarza: do wyżejTreść komentarza: Co ? poprzednikowi sie udawało? Pałac Działyńskich,prywatny chciał Pulit za kasę z UM i ukraińcowi chciał remontować pałac !!! Co durniu ci się udało? napisać więcej ? A ta Dorota z Warsztatów niepełnospr. musi byc zwolniona bo za duże koszty a sama o nic się nie stara aby zdobyć pieniądze.Data dodania komentarza: 14.06.2025, 14:16Źródło komentarza: Nowe stanowisko w Urzędzie Miejskim w Złotowie – polityczna spłata czy realna potrzeba?Autor komentarza: DamianTreść komentarza: Oj ktoś tu ma duży kompleks że poprzednikowi udawało się a jemu nie. Czytam te ataki na poprzednika i dziwię się że jeszcze nie dotarło że społeczeństwo nie chce takiego włodarza, brak sukcesów, brak wizji, brak zaangażowania w sprawy miasta, furia pod każdą krytyką i ataki na poprzednika. Jestem zwykłym mieszkańcem Złotowa, ale sądzę że ten z ratusza znów zaatakuje Pana Adama pod moim komentarzem. Przykro się na to patrzy. Panie Adamie mam nadzieję że znosi Pan to dzielnie bo mieszkańcy widzą że Pana następca nie dorósł Panu do pięt. Z wyrazami szacunku Panie AdamieData dodania komentarza: 13.06.2025, 07:33Źródło komentarza: Nowe stanowisko w Urzędzie Miejskim w Złotowie – polityczna spłata czy realna potrzeba?Autor komentarza: LILYTreść komentarza: Jestem tak podekscytowany, że moje rozbite małżeństwo zostało przywrócone. Mój były kochanek wrócił po tym, jak zostawił mnie i nasze dzieci dla innej kobiety. Byłem tak szczęśliwy, że poznałem dr Geralda i jak pomógł wielu ludziom odzyskać swojego kochanka, więc skontaktowałem się z nim, aby pomógł również mi. W ten sposób dr Gerald pomógł mi odzyskać mojego kochanka. Wielkie podziękowania dla dr Geralda, ponieważ nigdy nie myślałem, że mój były kochanek wróci do mnie tak szybko dzięki twojemu zaklęciu. Jesteś najlepszy i najwspanialszy na świecie. Jeśli jesteś tutaj i potrzebujesz swojego byłego kochanka z powrotem lub twój kochanek przeniósł się do innej kobiety, nie płacz więcej, skontaktuj się z tym potężnym czarodziejem już teraz. Oto jego kontakt: E-mail: [email protected] WhatsApp: +14242983869Data dodania komentarza: 13.06.2025, 06:25Źródło komentarza: Kryształowa noc, a właściwie poranek – całopalenie marki Wielkopolskie ZdrojeAutor komentarza: MędaTreść komentarza: Skąd wiesz, że to on?Data dodania komentarza: 13.06.2025, 00:07Źródło komentarza: Nowe stanowisko w Urzędzie Miejskim w Złotowie – polityczna spłata czy realna potrzeba?Autor komentarza: BasiaTreść komentarza: jak ci nie wstyd ! 9 lat doiłeś bo słabiutki byłeś a porwałes się z motyką na słońce. Piersza kadencje to było wypytywanie Mieszkańców co chca dla miasta.Wpłynęło ponad 700 wniosków od mieszkańców Złotowa. Gdy padło hasło "Sanatorium" to zaczął Pulit zastanawiać się co dalej a gdy na ten cel dostał 20 milionów z Funduszy od Norwegii to poszły pieniadze na Dom nowy warsztaty dla niepełosprawnych ,parkingi ,dwie drogi i Pulit zwiał do Lasu. Teraz uszczypliwe jego komentarze przeciw UM i każdemu są tu po kilkanascie dziennie pod różnymi nikami . Teraz Adam doi Złotów bo jest ze wsi a dostaje pensję w Nadl.czyli z naszych podatków Złotowian. Tak oto bez bicia przyznaje się jak doi Złotów. Szczery lesnik ale wulgarny.Data dodania komentarza: 12.06.2025, 19:03Źródło komentarza: Nowe stanowisko w Urzędzie Miejskim w Złotowie – polityczna spłata czy realna potrzeba?
Reklama
Reklama