Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 30 lipca 2025 17:57
Reklama

Otto Meisner, Hans Mallach, Wernher von Braun i inni pomocnicy Hitlera

Podziel się
Oceń

W naszym regionie urodziło się wielu znanych nazistów. Najsłynniejszym był oczywiście Wernher von Braun z Wyrzyska. To jego rakiety V2 odbierały życie m.in. mieszkańcom Londynu. To on także (pośrednio) przyczynił się do śmierci około 25 tysięcy więźniów obozów koncentracyjnych, którzy uczestniczyli przy produkcji tej śmiercionośnej broni. Te fragmenty jego życiorysu uległy jednak zatarciu. Dlatego większość osób kojarzy Wernhera von Brauna jedynie z programem podboju Kosmosu i udanym lądowaniem Amerykanów na Księżycu. Zresztą nie tylko jemu udało się uniknąć odpowiedzialności za swoje niecne czyny. Przedstawiam historię kilku niemieckich nazistów, którzy przyszli na świat w naszym regionie lub mieli z nim związek.
Otto Meisner, Hans Mallach, Wernher von Braun i inni pomocnicy Hitlera
Adolf Hitler i Heinz Lorenz

Serce III Rzeszy biło w Berlinie. Warto jednak wspomnieć o epizodzie, który miał miejsce krótko po wybuchu II wojny światowej. Wówczas to Kwatera Główna Hitlera znalazła się na moment we wsi Płytnica (Plietnitz) w gminie Tarnówka. To właśnie tu dojechał specjalny pociąg - „Fuhrersonderzug Ameryka”, którym przemieszczali się nazistowscy dygnitarze. Było to 4 września 1939 roku. Płytnica nie stała się jednak miejscem dłuższego postoju Kanclerza Niemiec. Powodem była wpadka Ministerstwa Spraw Zagranicznych Rzeszy. Zgodnie ze zwyczajem panującym przed wybuchem wojny poinformowało ono akredytowanych w Niemczech dyplomatów zagranicznych o miejscu pobytu głowy państwa. Ze względów bezpieczeństwa nastąpiła więc konieczność zmiany miejsca postoju pociągu. Przemieścił się on w okolice Starej Łubianki (niektóre źródła wskazują, że było to jeszcze bliżej Piły).

Wróćmy jednak do Berlina, bo to właśnie w stolicy Niemiec rozwijała się kariera Otto Meissnera, który dość płynnie przeszedł od służby dla Hindenburga do służby dla Hitlera. Jego rodzina wywodziła się z Tyrolu, który opuściła w XVII wieku. Los zawiódł krewnych Otto Meissnera na Krajnę. Tu przyszli na świat jego wstępni w linii prostej: Johann (dziadek, urodził się  w 1807 r. w Krajence) i Gustaw (ojciec, przyszedł na świat w 1847 roku w Pile). Natomiast Otto Meisner urodził się 13 marca 1880 roku w Bischweiler (Alzacja).

W latach 1933-1945 był bardzo bliskim współpracownikiem Adolfa Hitlera. To właśnie przez jego ręce przechodziły prośby o ułaskawienie m.in. skazanych na śmierć mieszkańców Krajny. O zażyłości z wodzem III Rzeszy świadczy książka napisana przez Meissnera, w której znalazła się dedykacja zawierająca takie słowa: "z wdzięcznym sercem - Adolfowi Hitlerowi, który przywrócił Niemcom honor". Wódz III Rzeszy prawdopodobnie odwzajemniał te sympatie. Przykładem marzec 1945 roku, kiedy to wręczył Meissnerowi prezent z okazji 65. urodzin. Kres jego kariery nastąpił wraz z zakończeniem II wojny światowej. 23 maja 1945 roku Meissner został aresztowany przez aliantów we Flensburgu i wraz z innymi wysokimi urzędnikami reżimu nazistowskiego internowany w Bad Mondorf. Później trafił do Norymbergi, występując m.in. jako świadek podczas rozpraw niemieckich zbrodniarzy wojennych. Proces przeciwko samemu Meissnerowi zakończył się 14 kwietnia 1949 r. Został uniewinniony. Ostatecznie wszelkie zarzuty przeciwko niemu oddalono w styczniu 1952 r. Zmarł 27 maja 1953 roku w Monachium.

Niewykluczone, że Otto Meissner miał okazję odpowiedzieć na zwyczajowe pozdrowienie „Heil Hitler”, które, choćby z racji pełnionej służby, wykonywał Hans Mallach - członek ochrony Nowej Kancelarii Rzeszy. Wymieniony przyszedł na świat 23 września 1924 roku w Złotowie. W latach 1939-1945 wiernie służył patronowi ulicy przy której spędził pierwsze lata swojego życia. Mowa o Adolf Hitler Strasse. Edukacja nazistowska Hansa Mallacha rozpoczęła się od Hitlerjugend. Później był m.in. członkiem oddziału Osobistej Eskorty Adolfa Hitlera i żołnierzem Waffen SS. Walczył na froncie wschodnim i zachodnim. W 1945 roku, z Krzyżem Żelaznym na mundurze, trafił do amerykańskiej niewoli. Zmarł w 2001 roku w Tubingen.

Warto wspomnieć, że Hans Mallach po wojnie kształcił się m.in. w Bonn i został cenionym naukowcem. Jego osiągnięcia znane są jednak głównie miłośnikom chemii i medycyny. Znacznie silniejszą markę wyrobił sobie za to Wernher Von Braun, który przyszedł na świat 23 marca 1912 roku w Wyrzysku. Kojarzony jest powszechnie z amerykańskim planem podboju Kosmosu i pionierskimi lotami astronautów na Księżyc. W USA ten fragment jego biografii akcentuje się najmocniej. Tymczasem miał również mniej chwalebne osiągnięcia. To właśnie jego talenty naukowe i cyniczny charakter mogły przyczynić się do tego, że Adolf Hitler wygrałby wojnę. Mowa oczywiście o osławionych pociskach V2 i ośrodku w Peenemünde, w którym testowana była ta nowoczesna broń. Wernher Von Braun, członek SS i NSDAP, był najważniejszym elementem tego programu. Należy podkreślić, że jego realizacja możliwa była dzięki niewolniczej pracy więźniów obozów koncentracyjnych. Wielu z nich przypłaciło to życiem. Przypomnieć również, że pociski V2 spowodowały śmierć tysięcy zwykłych ludzi w Londynie, Antwerpii i innym miejscowościach. Wernher von Braun, były członek NSDAP i SS, po wojnie rozwijał swoją karierę naukową w USA. Nie został w żaden sposób osądzony. Co więcej, cieszył się dużą popularnością za Oceanem. Znalazło to nawet odbicie w popkulturze. Warto też wspomnieć, że do dziś jeden z kraterów na Księżycu nosi jego imię. Twórca śmiercionośnych rakiet V2 zmarł na raka w 1977 roku.

Mikołaj Rej napisał: małe złodziejki wieszacie, wielkim się kłaniacie. Ta maksyma sprawdziła się w przypadku Wernhera von Brauna. Nie do końca jednak pasuje do życiorysu Jana Siringa (Sieringa), który przyszedł na świat w niemiecko-polskiej rodzinie w Złotowie. W jego przypadku przymiotnik „małe” byłby z pewnością pomniejszeniem jego zbrodniczej działalności na terenie Szczebrzeszyna i okolicznych miejscowości. Dość powiedzieć, że po wojnie nie chciał go bronić żaden adwokat, a podczas czynności procesowych mało nie doszło na nim do linczu. „Łebniak” – bo tak Siringa ze względu na charakterystyczny kształt głowy nazywali prześladowani Polacy, urodził się 31 stycznia 1924 roku we wspomnianym Złotowie. Był niemieckim ewangelikiem. Podczas wojny wyjechał z Krajny i pracował jako żandarm głównie na terenie Szczebrzeszyna i Starej Zamości. Podczas służby dopuścił się szeregu zabójstw i innych form prześladowań wobec ludności polskiej i żydowskiej. „Zwierzę odziane li tylko w skórę człowieka” – tak podsumował go w uzasadnieniu Sąd Okręgowy w Zamościu, który w marcu 1947 roku skazał Siringa na karę śmierci. Wyrok wykonano 28 czerwca 1947 roku.

Jan Siring (Siering) był prymitywem, który sam dokonywał mordów. Znacznie subtelniejszy był za to Heinz Lorenz, który urodził się 18 maja 1899 roku w Krajence. Nie stał bowiem w plutonie egzekucyjnym. Mimo tego zapisał się w historii jednej z największych zbrodni na Pomorzu.  W drugiej połowie września 1939 roku pełnił funkcję szefa NSDAP i starosty powiatu morskiego. Właśnie wówczas wydał nakaz aresztowania tamtejszych Żydów oraz Polaków podejrzanych o działalność niepodległościową i osadzenia ich w obozach przejściowych, a następnie przewiezienia do miejsca straceń w Lasach Piaśnickich. Szacuje się, że w tym miejscu zamordowano od 12 do 14 tysięcy osób. Były starosta z Wejherowa przeżył wojnę. Żył sobie spokojnie do końca swoich dni. Oczywiście nie licząc krótkiego epizodu z przełomu lat 50. i 60. XX wieku. 3 marca 1959 roku do Zentrale Stelle w Ludwigsburgu wpłynął bowiem donos Vincentego Boykego, który skutkował ujęciem Heinza Lorenza. Oczywiście włos mu z głowy nie spadł. Trudno jednak być zaskoczonym tym faktem. Wystarczy tu przywołać informację, że ówczesny szef centrali Erwin Schüle miał w CV przynależność do bojówek SA i NSDAP. Podobny przypadek dotyczył SS-Obersturmfuhrera Erricha Lupriana, który urodził się w 1892 roku w Dolnej Saksonii. Na początku lat 30. został członkiem NSDAP i SS. Z zawodu był nauczycielem. W historii Krajny nie zapisał się oczywiście ze względu na swoją pracę pedagogiczną. Jego nazwisko przewija się za to w kontekście zbrodni dokonanych na terenie powiatów nakielskiego i wyrzyskiego. Warto wspomnieć, że współpracownicy byli pod wrażeniem brutalności Lupriana, nadając mu przydomek „rzeźnik”. W przeciwieństwie do Siringa nie stanął przed polskim sądem. Niemiecki wymiar sprawiedliwości uwolnił go zaś ze wszelkich zarzutów. Zmarł jako szanowany nauczyciel w Ulsar (Dolna Saksonia). Tak właśnie Niemcy rozliczali się ze swoją zbrodniczą przeszłością. 

Na koniec należy wspomnieć o „pomocnikach Hitlera”, którzy zginęli podczas wojny. Taki los spotkał kapitana Leo Deglera, który urodził się 29 marca 1904 roku w Krajence. Pełnił służbę na Bałkanach i był dowódcą 2.Reiter-Schwadron Serbien. Hauptsturmfuhrer odszedł 21 września 1944 roku. Jego prasowy nekrolog głosi, że zmarł śmiercią bohatera. Podobny los spotkał też Wernera Koepenicka, który odpowiadał za zbrodnie w powiecie wyrzyskim. Służył na froncie wschodnim w Wehrmachcie. Zmarł 26 września 1941 roku w Borysowie koło Odessy. Jednym z ostatnich Niemców poległych w okresie II wojny światowej był hauptscharfuhrer SS Willy Stolz. Na świat przyszedł w Krajence 21 maja 1901 roku. Poległ zaś na początku maja 1945 roku w Czechach. Niewykluczone, że podczas tłumienia antyhitlerowskiego powstania w Pradze.

 

źródła:

T.S. Ceran, Paterek 1939, Bydgoszcz, Gdańsk, Warszawa 2018

Praca Zbiorowa, W cieniu Einsatzgruppen, IPN, Warszawa 2021

I. Mazanowska, Karolewo 1939, Gdańsk – Warszwa 2017

J. Zdrenka, Złotów 1370-2020, Toruń 2020

E. Grot, Czego nie wiemy o zbrodni w Piaśnicy, https://naszahistoria.pl/

M. Tomkiewicz, Zbrodnia w Lasach Piaśnickich jako element zbrodni pomorskiej 1939 roku, ROCZNIK POLSKO-NIEMIECKI 2019, nr 27

Akta sądowe w sprawie Jan Siring, IPN Lu 327/21

D. Lorenzen, Kariera Wernhera von Brauna Od nazistów do NASA, https://www.deutschlandfunk.de/

N. Pochroń, Wernher von Braun: SS-man podbija Księżyc, https://histmag.org/

J. Zdrenka, Mieszkańcy Ziemi Złotowskiej polegli i zaginieni w II wojnie światowej 1939-1945, Złotów 2017

O. Szewczyk, Piękna kariera Sturmbannfuhrera, www.rp.pl

https://www.deutsche-biographie.de

https://www.forum-der-wehrmacht.de

fot IPN Gdańsk


Napisz komentarz

Komentarze

zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 22°C Miasto: Złotów

Ciśnienie: 1013 hPa
Wiatr: 13 km/h

ReklamaMarcin Porzucek - Poseł na Sejm RP
KOMENTARZE
Autor komentarza: HalinaTreść komentarza: Pozdrawiam.Data dodania komentarza: 29.07.2025, 18:22Źródło komentarza: Samochód Google na ulicach Złotowa. Gigant map uaktualnia mapy Złotowa i gminyAutor komentarza: Do Pani HalinyTreść komentarza: Halina, no to teraz możemy Ci tylko trochę pozazdrościć tej wizyty w samym sercu hotelowego blichtru! Bellagio to przecież prawdziwa gwiazda słynnego Stripu – miejsce, gdzie nawet sufit to imponujące dzieło sztuki, a czekolada płynie fontanną jak w słodkich snach! W Las Vegas hotele prześcigają się w budowaniu monumentalnych siedzib – bo tutaj nie wypada być „tylko” hotelem. Każdy chce być ikoną, a konkurencja podkręca poprzeczkę coraz wyżej. Bellagio to klasowy przykład: tu luksus, sztuka i spektakularne fontanny łączą się w jednym miejscu, ponieważ w Vegas liczy się efekt WOW od wejścia! Super, że mogłaś to przeżyć na własnej skórze. Teraz już wiesz, dlaczego Bellagio to nie tylko hotel, a prawdziwe show, które nigdy nie gaśnie!Data dodania komentarza: 29.07.2025, 13:28Źródło komentarza: Samochód Google na ulicach Złotowa. Gigant map uaktualnia mapy Złotowa i gminyAutor komentarza: kennethTreść komentarza: To moje świadectwo o tym, jak w końcu dołączyłem do Nowego Porządku Świata, Illuminati, po tym jak próbowałem przez ponad 2 lata, ale oszuści kilkakrotnie wyłudzili ode mnie pieniądze. Długo szukałem możliwości dołączenia do Illuminati, ale oszuści wciąż kradli mi pieniądze, aż do początku tego roku, kiedy spotkałem się online z Lordem Kennethem. Skontaktowałem się z nim i wszystko mu wyjaśniłem. Polecił mi użyty formularz rejestracyjny, zapłaciłem za dużego członka, abym mógł rozpocząć. Zostałem inicjowany do Porządku Świata online i otrzymuję 1 000 000 dolarów amerykańskich na moje konto bankowe natychmiast po moim internetowym rytuale inicjacyjnym. Będę też zarabiał 33 000 dolarów amerykańskich miesięcznie. Jestem bardzo szczęśliwy! Obiecuję szerzyć dobrą pracę Lorda Kennetha. Jeśli jesteś zainteresowany dołączeniem do Illuminati nowego porządku świata już dziś, skontaktuj się z Lordem Kennethem, zamiast akceptować oszustów, którzy zabiorą Ci pieniądze w zamian za pomoc w dołączeniu. Skontaktuj się z Lordem Kennethem za pośrednictwem WhatsApp +2348073072592🔺Data dodania komentarza: 29.07.2025, 11:59Źródło komentarza: Rząd będzie decydować, co widzisz w internecie, zablokuje lub usunie treści bez wyroków i sądówAutor komentarza: mają niebieskie Podniebienie i orle nosyTreść komentarza: Aby Oszukiwać jak SorosŻyd to najlepiejzałożyc Fundację dla niepełnosprawnych. Też tak jak kwasniewski i co drugiZydek w Polsce,który tyko po polsku umie pisac a Polacy będą wpłacać a Zydki forse dla siebie i będą oczerniac Rząd.FaryzeuszeZydy.Data dodania komentarza: 29.07.2025, 10:17Źródło komentarza: Farmy subkont w ZłotowieAutor komentarza: Jaro 2 zębyTreść komentarza: Lepszy bezzębny oszust!Data dodania komentarza: 29.07.2025, 09:22Źródło komentarza: Farmy subkont w ZłotowieAutor komentarza: Leming IIITreść komentarza: W maju 2023 roku, w Kartuzach, podczas kampanii wyborczej Donald Tusk podszedł do Waldemara – młodego mężczyzny na wózku inwalidzkim i spojrzawszy mu w oczy, zapewnił: rozumiem cię, jesteś dla mnie ważny, wiem jak istotna jest ustawa o asystencji osobistej. PiS Was upokarza. Zagłosuj Waldek! Będzie w pytę. Waldemar uwierzył. Bo chciał wierzyć, że będzie w pytę. Bo niepełnosprawni jak on, bez wsparcia, często kończą w DPS-ach, w samotności i cierpieniu, z dala od bliskich. Bo ta ustawa to nie była fanaberia tylko nadzieja na życie z godnością. A Donald Tusk mówił to wszystko tak przekonująco… No i zagłosował Waldemar, ale to chyba będzie jedynie cenna lekcja, bo chłop skarży się na iksie, że go Tusk oszukał. Otóż drogi Waldemarze! Polska przed wyborami i Polska po wyborach – to dwie różne Polski. I dwóch różnych Donaldów. Ten pierwszy – empatyczny, zatroskany, kochający ludzi. A ten drugi? Obliczony na przetrwanie, na sondaże, na to, żeby nie zdenerwować Berlina, Brukseli i redakcji z Czerskiej. Ten drugi Donald nie ma dla ciebie czasu, Waldku. Ten drugi Donald ma nowe priorytety. Bo widzisz, drogi Waldemarze – na asystenta osobistego dla ciebie nie ma. Na systemowe wsparcie dla niepełnosprawnych – nie ma. Na ustawę, która ma kosztować skromny miliard – nie ma. Ale głowa do góry! Jest za to na nowoczesne pasmo w Elgiebete INFO, gdzie "Kwiatki Polskie" przedstawiają masom nowego drag queena z Warszawy za jedyne 3,5 miliarda złotych rocznie. To mogło się wydarzyć, bo już żadne dziecko w Polsce nie choruje na nowotwór, więc pieniądze na dziecięcą onkologię nie są już potrzebne. To jest dziś polska racja stanu, a nie Ty, Waldku! Asystent ci nie pomoże odnaleźć się w świecie, gdzie nie wiadomo już, co to mężczyzna, a co kobieta. Ale Elgiebete INFO z kolorowym przekazem, zrobi to z uśmiechem. Nie martw się jednak. Masz inne opcje. Możesz na przykład zatrudnić się w jakimś ministerstwie. Jeśli dojdziesz do odpowiedniego stanowiska – dostaniesz premię. I to nie byle jaką! W pierwszym roku urzędowania rządu Donalda "nie ma pieniędzy" Tuska, nagrody w resortach i urzędach kosztowały ponad 402 miliony złotych. Tak, Waldku, czterysta dwa miliony. Na ciebie nie ma. Ale wiesz co, Waldemarze? Ty i tysiące takich jak ty zostaliście oszukani dokładnie tak samo jak studenci, którzy liczyli na akademik za złotówkę. Jak pacjenci, którym Leszczyna miała machnąć czarodziejską różdżką i zlikwidować kolejki. Jak młodzi, którym obiecano mieszkania. Jak całe społeczeństwo, które uwierzyło, że będzie w pytę. Nie będzie, Waldku. Nigdy nie było. Facet rządził już dwa razy. W końcu uciekł do Brukseli. Stamtąd wysłano go znów tutaj, bo liczyli, że nabiorą właśnie takich Waldków, jak Ty. Tusk grał człowieka, który cię rozumie. Teraz gra premiera, który musi "odpowiedzialnie gospodarować". A ty jesteś kosztem, nie inwestycją. Przykro mi, Waldku. Wierz dalej, jeśli cię to trzyma przy życiu. Ale pamiętaj jedno: Donald Tusk nigdy nie mówił prawdy. On jedynie mówił to, co w danym momencie brzmiało dobrze. I dziś twoje życie, twoje lęki, twoje potrzeby – są tylko kolejną obietnicą bez pokrycia. Jedną z tysięcy. Ale nie martw się. Innym grupom jest w pytę. Drag queen w TVP, influencerzy w ministerstwach, rekordowe premie i genderowy majonez w każdej placówce edukacyjnej – to jest przecież ta nowoczesna, europejska Polska, o którą walczył Donald Tusk. Dziękuję za każde wsparcie! Wspólnie, na przykładach, pokazujemy Polakom, że jednak nie powinni dawać się robić w balona rudemu oszustowi.Data dodania komentarza: 29.07.2025, 08:59Źródło komentarza: Farmy subkont w Złotowie
Reklama
Reklama