Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 21 sierpnia 2025 10:39
Reklama
Historia regionu:

Bohaterowie z Krajny i z Krajną związani

Krajniak co bił bolszewika – Władysław Lange
Krajniak co bił bolszewika – Władysław Lange
W swoich poszukiwaniach historycznych czasami muszę się zatrzymać. Nie wynika to z braku chęci do dalszego odkrywania dziejów danej postaci. Powodem jest natomiast kłopot z dotarciem do źródeł, które lepiej mogłyby mi ją przybliżyć. W takich przypadkach stawiam kropkę i czekam. Czasami mijają lata i nie pojawia się nic interesującego. Tak jest m.in. w przypadku Władysława Lange, który urodził się w Zakrzewie (powiat złotowski). Z pewnością zasługuje on na miano Bohatera Narodowego i jakąś formę upamiętnienia. Dlatego mimo istotnych braków, bo np. nie ustaliłem daty jego śmierci, postanowiłem opublikować poniższy artykuł. Oczywiście liczę na to, że ktoś dopowie kilka zdań i wskaże przy tym źródło (np. w komentarzu), co pozwoli na pełniejsze poznanie dziejów tej postaci. 03.07.2022 14:27    1    1
Kaszub,Warmiak, Krajniak – Robert Gransicki
Kaszub,Warmiak, Krajniak – Robert Gransicki
Wejherowo i Kartuzy nie leżą na Krajnie. Mimo to powinny wzbudzać zainteresowanie miłośników naszego regionu. Na kartach ich historii zapisali się bowiem ludzie, którzy w różny sposób związani byli z Krajną. Dla lepszego zobrazowania wystarczy zestawić dwa nazwiska: Heinz Lorenz i Paweł Zaborowski. Pierwszy z wymienionych był niemieckim landratem w Wejherowie i osobą wymienianą w kontekście eksterminacji ludności polskiej w Piaśnicy. Drugi natomiast wykonywał zawód dekarza i został rozstrzelany w wymienionej miejscowości. Łączy ich też to, że urodzili się w Krajence. Związki z Krajną miał także Robert Gransicki, który przez pewien czas pracował jako nauczyciel w Głomsku. On także jest w gronie tysięcy Polaków, których życie przedwcześnie zakończyli niemieccy mordercy na Pomorzu. 09.05.2022 13:50    1    5
Wrześniowy bohater - pilot Paweł Łuczyński
Wrześniowy bohater - pilot Paweł Łuczyński
Jedną z pierwszych akcji niemieckich sił zbrojnych podczas II wojny światowej było zbombardowanie Wielunia. Miało to miejsce w godzinach porannych 1 września 1939 roku. Atak Luftwaffe zakończył się zniszczeniem około 75% zabudowy w tej miejscowości (ze szpitalem i zabytkami włącznie) oraz śmiercią kilkuset mieszkańców. Tego rodzaju barbarzyństwu starali się przeciwdziałać polscy lotnicy. Wśród nich był urodzony 19 maja 1915 roku w Krajence, ppor. Paweł Łuczyński. 03.05.2022 11:28
Bohaterka ścięta gilotyną - historia Marii Gąszczak z Głomska
Bohaterka ścięta gilotyną - historia Marii Gąszczak z Głomska
Gilotyna kojarzy się jednoznacznie z francuskimi socjalistami i wywołaną przez nich rewolucją, która pochłonęła tysiące ofiar. Kolejny przewrót tego typu, który nastąpił w 1917 roku w Rosji, również utożsamiany jest z terrorem. Symbolem tej rewolucji stał się strzał w potylicę. Natomiast zbrodnie niemieckich socjalistów, mowa o rządach Adolfa Hitlera, charakteryzowały komory gazowe. Oczywiście lewica w XX wieku sięgała także po wypróbowane wcześniej narzędzia. Na przykład Niemcy, nawiązując do francuskiej tradycji, używali gilotyny wobec skazanych na śmierć. Tak została zamordowana m.in. Maria Gąszczak – nauczycielka z Krajny, którą można postawić w panteonie Bohaterów Narodowych m.in. obok Danuty Siedzikównej pseudonim „Inka” 04.05.2021 17:36    2    2
Siostra "Wiarusa" - historia Stanisławy z Grabowskich
Siostra "Wiarusa" - historia Stanisławy z Grabowskich
Kilka lat temu na rynku wydawniczym ukazała się książka Kajetana Rajskiego "Wilczęta", w której synowie i córki Żołnierzy Wyklętych opisali tragiczne dzieje swoich rodziców oraz opowiedzieli o własnych przeżyciach. Oczywiście komunistyczne represje dosięgały również wstępnych, rodzeństwa, a nawet dalszych krewnych uczestników II konspiracji. Ich losy z reguły nie stanowią jednak przedmiotu opracowań historycznych, mimo że również i oni składali ogromną ofiarę na ołtarzu walk o niepodległość. W niektórych przypadkach niemal równą tym, którzy z bronią w ręku podjęli walkę z sowieckim okupantem. Takim przykładem jest życiorys Stanisławy Wądołowskiej - siostry Stanisława ("Wiarus") i Józefa ("Vis") Grabowskich. 20.02.2021 20:08    3    6
KOMENTARZE
Autor komentarza: Bolero Herman Blue ToothTreść komentarza: Rolnik o debecie 7 mln, producent kwaśnych napojów pochwalił się w towarzystwie, że zniszczy Rycha i jakiegoś jeszcze gościa swoją znajomą ze Skórki.Data dodania komentarza: 21.08.2025, 00:49Źródło komentarza: Złotów otrzyma wsparcie na odbudowę amfiteatruAutor komentarza: PytanieTreść komentarza: Pamiętasz jak spadła jakaś rura za PIS jak napierdalały Polsko języczne media? Chcieli Błaszczaka do dymisji od zaraz. Słucham, gdzie jest ta konsekwencja?Data dodania komentarza: 21.08.2025, 00:46Źródło komentarza: Złotów otrzyma wsparcie na odbudowę amfiteatruAutor komentarza: Stwory nie ludzieTreść komentarza: Polacy to taki dziwny naród. Połowa kraju czeka na potknięcia i porażki obecnego rządu, nie zauważając, że te potknięcia ich też dotykają. Cieszą się, gdy coś nie wyjdzie, srają na głowy rządzących, podkładają nogi i świnie, aby tylko nie wyszło. I tak co kadencja, w sumie niezależnie od tego kto akurat rządzi. Choć te porażki i niepowodzenia cieszą bardziej świątobliwą prawicę.Data dodania komentarza: 20.08.2025, 16:22Źródło komentarza: Złotów otrzyma wsparcie na odbudowę amfiteatruAutor komentarza: WydatekTreść komentarza: Amfiteatr w tej postaci to kilka osób do obsługi, których dzisiaj raczej nie ma. Nie ma nawet transportu dla sprzętu itd.Data dodania komentarza: 20.08.2025, 16:19Źródło komentarza: Złotów otrzyma wsparcie na odbudowę amfiteatruAutor komentarza: WaciakTreść komentarza: Bo w Zlotowie tak już jest. Cała energia idzie w mielenie jęzorem. W sklepach, na ulicach i w samej radzie miasta. Czy ktoś poda 1 przykład tego co dobrego uchwalili radni, co zrobili przez 1,5 roku oprócz kompromitowania się gdy tylko otworzą usta? A Kuba? Przykro patrzeć na jakim poziomie mamy włodarza. Zdjęcia, filmiki, gazetki od miesięcy wydawane przez jego kolegów na nasz koszt. Ile tysięcy z kasy miasta idzie na tą walającą się makulaturę? Fajfy z tymi samymi twarzami. Amfiteatr? Już jest przecinana wstęga i trąbiony sukces mimo iż nie wbito nawet łopaty. Patrząc na sposób pozyskania tych środków i brak pojęcia o dużych budowach boję się pomyśleć jak to się skończy i ile nas będzie kosztować.Data dodania komentarza: 19.08.2025, 17:12Źródło komentarza: Złotów otrzyma wsparcie na odbudowę amfiteatruAutor komentarza: warto wiedziećTreść komentarza: "W okolicach 2006 r. byłem we Lwowie z grupą filmowców, z którymi Jerzy Hoffman pracował nad dokumentalną trylogią o Ukrainie. Zwiedzaliśmy miasto oprowadzani przez przewodnika. Usłyszałem od niego niesamowite historie. Najpierw dowiedziałem się, że ukraiński Lwów przez 650 lat był okupowany przez Polaków. A potem, że okupacja szczęśliwie została zakończona, ale proceder niszczenia kultury ukraińskiej nieprzerwanie trwa. Na dowód tego przewodnik podał przykład popularnej w Polsce piosenki Dumka na dwa serca. Nastawiłem ucha, bo to moja kompozycja do filmu Ogniem i Mieczem. Przewodnik tłumaczył właśnie, że jakiś Polak ukradł tę ludową melodię i podpisał się pod nią. Odezwałem się więc, że to ja jestem Polakiem, który podpisał się pod tą melodią, ale nie ukradłem jej, tylko sam skomponowałem i że powstała ona na Majorce, a nie na Ukrainie. Natomiast jeśli przewodnik zna taką samą ukraińską, to chętnie zobaczę oryginał. Przewodnik nie stracił rezonu i pewnym głosem odpowiedział, że informacje na ten temat zaczerpnął z pracy poważnego muzykologa z Uniwersytetu Lwowskiego. Przez trzy dni próbowałem spotkać się więc spotkać z tym muzykologiem, ale mimo wysiłków nie udało mi się. Historyjka o plagiacie nadal więc jest pewnie powtarzana i nie sposób jej sprostować. Ta anegdota świetnie pokazuje pewien poważniejszy mechanizm - jak Ukraińcy traktują swoją historię. Budują na historii swoją tożsamość i dumę narodową, kiedy jednak trafia się trudny moment, opierają się na fałszu, zamiast zmierzyć się z prawdą. Tak jest wygodniej, ale to nie jest trwałe rozwiązanie. Zamek z piasku łatwo zburzyć. Nie mogę pogodzić się z tym, że do tej pory na Ukrainie rzeź wołyńska nie została oficjalnie nazwana czystką, jakiej ukraińscy nacjonaliści z UPA dopuścili się na Polakach. We wszystkich krajach naziści i faszyści zostali potępieni, w Niemczech, w Hiszpanii, we Włoszech, choć procesy w ich sprawach były ciężkie i do tej pory nie wszystkie zbrodnie zostały rozliczone. Jednak zbrodniarze z UPA w swoim kraju nie doczekali się potępienia, przeciwnie, są uważani za bohaterów". fragment książki Krzesimira Dębskiego "Wołyń. Nic nie jest w porządku" wyd. II uzupełnione 2025Data dodania komentarza: 18.08.2025, 13:11Źródło komentarza: Apologeci banderyzmu na złotowskich salonach
Reklama
Reklama