Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 21 sierpnia 2025 14:03
Reklama

Nie kupować od Niemca, wyprowadzanie kasy do Francji? - to mówię ja, prezes

Podziel się
Oceń

– Od małego byłem tak wychowany, że zawsze mi smakowało to, co nasze, polskie. To jest dla nas najlepsze, do tego mamy przystosowany organizm, a wszystko inne nam szkodzi. To jeden z tekstów wypowiadanych w komedii „Kariera Nikosia Dyzmy”. Kolejny wspomina o wyprowadzaniu kasy do Luksemburga. Warto przypomnieć, że tego rodzaju deklaracje wyniosły głównego bohatera komedii na szczyt polityki. Dokąd zaprowadzą biznesmena Ryczka?

Niewykluczone, że w tym samym kierunku. Zręcznie stosowany populizm to przecież znakomite narzędzie - trampolina umożliwiająca wskoczenie na wyższy "level" w karierze.  Czy tak właśnie rozumuje Zbigniew Ryczek - znany biznesmen z Piły? Częściową odpowiedź na to pytanie przynosi wywiad, którego udzielił w prasie należącej do Krzysztofa Rauchuta - prywatnie swojego kolegi z Izby Gospodarczej Północnej Wielkopolski. 

Zapewne szerokie warstwy społeczne zakrzykną po nim: niech żyje prezes, obrońca polskiej wsi. Ewentualnie inny tekst zaczerpnięty z komedii "Kariera Nikosia Dyzmy". Trudno bowiem spodziewać się innej reakcji na fakt, że biznesmen Ryczek odkrył fatalne skutki, które wyrządzone zostały przez macherów polityki, takich jak Kulczyk i Tusk. Można też założyć, że szczególnie entuzjastycznie podejdą  do końcowych słów wywiadu. Dowiedzieć się z nich można bowiem, że prezes Zbigniew Ryczek, przedsiębiorca - współwłaściciel Asta net i TV asta wspólnie z Henrykiem Małdzińskim, na co dzień doświadcza nieuczciwej konkurencji i fatalnych usług. Oczywiście przez ostrożność procesową nie wymienia nazwy firmy wprost. Zarzut o wyprowadzaniu pieniędzy do Francji prowadzi jednak na trop podmiotu gospodarczego z branży telekomunikacyjnej. Aż chce się zacytować kolejny fragment z filmu: - nie będzie takich machlojek, to mówię ja, Dyzma, prezes. 

Czy chodzi o firmę Orange, która w Pile ma dwóch handlowców, biura w Warszawie a pieniądze wyprowadza do Francji? Jeśli tak, to warto pamiętać, że to prawidła funkcjonowania firm w UE. Czy zatem niektórym członkom pilskiej izby obca jest zasada swobodnego przepływu kapitału - podstawowy fundament gospodarki? Podobne pytanie rodzi się po analizie wypowiedzi Zbigniewa Ryczka na temat niemieckiego Lidla. Popularny supermarket nie zasługuje na uwagę prezesa, nigdy nie kupi tam chleba, co więcej, marzy aby wszyscy myśleli tak jak on. 

W tym miejscu należałoby wspomnieć krótko o historii Orange w Polsce. Pamięć ludzka bywa bowiem zawodna i ulotna. Opowieść zacząć oczywiście od Cimoszewicza, przejść przez kilka postaci i zakończyć na Tusku oraz Kulczyku. Rzecz w tym, że krótko się nie da. Dowodzą tego chociażby te i podobne słowa, które bez trudu można odnaleźć w sieci.

"Łapówki, podejrzane debiuty giełdowe, wieloletnie spory Skarbu Państwa i kilkuletnie śledztwo prokuratury - to niektóre ze skutków prywatyzacji. Ostatnie zatrzymanie wiceprezesów Kulczyk Holding w sprawie sprzedaży Telekomunikacji Polskiej jest tylko jednym z wielu przykładów transakcji, które dziś są przedmiotem prokuratorskich śledztw".

 

Na koniec dobra informacja, która zapewne podbije serca mieszkańców naszego regionu., Spółka zarządzana przez prezesa Zbigniewa Ryczka i Henryka Małdzińskiego zasili wkrótce kieszenie zwykłych zjadaczy chleba, którzy na co dzień polują na promocje w Lidlu, przesyłając sobie wzajemnie wiadomości o tym w sieci Orange. Jak wspominał prezes Ryczek w przytoczonym wywiadzie - zarządzana przez niego spółka jest solidna. Dodał też buńczucznie:  "Wszyscy mamy te same standardy. To, co robi różnicę, to jakość usług i oferta" To w ich kontekście należy przypomnieć, że Urząd Konsumentów dopatrzył się że spółka pana Prezesa powinna zwrócić swoim klientom środki w kwocie 5 zł za miesiąc. Chodzi o niesłusznie podniesienie abonamentu tv. Suma to znaczna. Dotyczy bowiem okresu od 2016 roku. Zatem, panie Ryczek, do dzieła! Klienci czekają na przypływ gotówki. Przydają się na świąteczne zakupy w Lidlu i Bożonarodzeniowe mms-y przesyłane w sieci Orange.

LINK 


Napisz komentarz

Komentarze

ego 24.02.2023 09:33
astanet to wiejska tv, popierajaca pis

bezchmurnie

Temperatura: 22°C Miasto: Złotów

Ciśnienie: 1009 hPa
Wiatr: 3 km/h

ReklamaMarcin Porzucek - Poseł na Sejm RP
KOMENTARZE
Autor komentarza: Bolero Herman Blue ToothTreść komentarza: Rolnik o debecie 7 mln, producent kwaśnych napojów pochwalił się w towarzystwie, że zniszczy Rycha i jakiegoś jeszcze gościa swoją znajomą ze Skórki.Data dodania komentarza: 21.08.2025, 00:49Źródło komentarza: Złotów otrzyma wsparcie na odbudowę amfiteatruAutor komentarza: PytanieTreść komentarza: Pamiętasz jak spadła jakaś rura za PIS jak napierdalały Polsko języczne media? Chcieli Błaszczaka do dymisji od zaraz. Słucham, gdzie jest ta konsekwencja?Data dodania komentarza: 21.08.2025, 00:46Źródło komentarza: Złotów otrzyma wsparcie na odbudowę amfiteatruAutor komentarza: Stwory nie ludzieTreść komentarza: Polacy to taki dziwny naród. Połowa kraju czeka na potknięcia i porażki obecnego rządu, nie zauważając, że te potknięcia ich też dotykają. Cieszą się, gdy coś nie wyjdzie, srają na głowy rządzących, podkładają nogi i świnie, aby tylko nie wyszło. I tak co kadencja, w sumie niezależnie od tego kto akurat rządzi. Choć te porażki i niepowodzenia cieszą bardziej świątobliwą prawicę.Data dodania komentarza: 20.08.2025, 16:22Źródło komentarza: Złotów otrzyma wsparcie na odbudowę amfiteatruAutor komentarza: WydatekTreść komentarza: Amfiteatr w tej postaci to kilka osób do obsługi, których dzisiaj raczej nie ma. Nie ma nawet transportu dla sprzętu itd.Data dodania komentarza: 20.08.2025, 16:19Źródło komentarza: Złotów otrzyma wsparcie na odbudowę amfiteatruAutor komentarza: WaciakTreść komentarza: Bo w Zlotowie tak już jest. Cała energia idzie w mielenie jęzorem. W sklepach, na ulicach i w samej radzie miasta. Czy ktoś poda 1 przykład tego co dobrego uchwalili radni, co zrobili przez 1,5 roku oprócz kompromitowania się gdy tylko otworzą usta? A Kuba? Przykro patrzeć na jakim poziomie mamy włodarza. Zdjęcia, filmiki, gazetki od miesięcy wydawane przez jego kolegów na nasz koszt. Ile tysięcy z kasy miasta idzie na tą walającą się makulaturę? Fajfy z tymi samymi twarzami. Amfiteatr? Już jest przecinana wstęga i trąbiony sukces mimo iż nie wbito nawet łopaty. Patrząc na sposób pozyskania tych środków i brak pojęcia o dużych budowach boję się pomyśleć jak to się skończy i ile nas będzie kosztować.Data dodania komentarza: 19.08.2025, 17:12Źródło komentarza: Złotów otrzyma wsparcie na odbudowę amfiteatruAutor komentarza: warto wiedziećTreść komentarza: "W okolicach 2006 r. byłem we Lwowie z grupą filmowców, z którymi Jerzy Hoffman pracował nad dokumentalną trylogią o Ukrainie. Zwiedzaliśmy miasto oprowadzani przez przewodnika. Usłyszałem od niego niesamowite historie. Najpierw dowiedziałem się, że ukraiński Lwów przez 650 lat był okupowany przez Polaków. A potem, że okupacja szczęśliwie została zakończona, ale proceder niszczenia kultury ukraińskiej nieprzerwanie trwa. Na dowód tego przewodnik podał przykład popularnej w Polsce piosenki Dumka na dwa serca. Nastawiłem ucha, bo to moja kompozycja do filmu Ogniem i Mieczem. Przewodnik tłumaczył właśnie, że jakiś Polak ukradł tę ludową melodię i podpisał się pod nią. Odezwałem się więc, że to ja jestem Polakiem, który podpisał się pod tą melodią, ale nie ukradłem jej, tylko sam skomponowałem i że powstała ona na Majorce, a nie na Ukrainie. Natomiast jeśli przewodnik zna taką samą ukraińską, to chętnie zobaczę oryginał. Przewodnik nie stracił rezonu i pewnym głosem odpowiedział, że informacje na ten temat zaczerpnął z pracy poważnego muzykologa z Uniwersytetu Lwowskiego. Przez trzy dni próbowałem spotkać się więc spotkać z tym muzykologiem, ale mimo wysiłków nie udało mi się. Historyjka o plagiacie nadal więc jest pewnie powtarzana i nie sposób jej sprostować. Ta anegdota świetnie pokazuje pewien poważniejszy mechanizm - jak Ukraińcy traktują swoją historię. Budują na historii swoją tożsamość i dumę narodową, kiedy jednak trafia się trudny moment, opierają się na fałszu, zamiast zmierzyć się z prawdą. Tak jest wygodniej, ale to nie jest trwałe rozwiązanie. Zamek z piasku łatwo zburzyć. Nie mogę pogodzić się z tym, że do tej pory na Ukrainie rzeź wołyńska nie została oficjalnie nazwana czystką, jakiej ukraińscy nacjonaliści z UPA dopuścili się na Polakach. We wszystkich krajach naziści i faszyści zostali potępieni, w Niemczech, w Hiszpanii, we Włoszech, choć procesy w ich sprawach były ciężkie i do tej pory nie wszystkie zbrodnie zostały rozliczone. Jednak zbrodniarze z UPA w swoim kraju nie doczekali się potępienia, przeciwnie, są uważani za bohaterów". fragment książki Krzesimira Dębskiego "Wołyń. Nic nie jest w porządku" wyd. II uzupełnione 2025Data dodania komentarza: 18.08.2025, 13:11Źródło komentarza: Apologeci banderyzmu na złotowskich salonach
Reklama
Reklama