Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 2 sierpnia 2025 13:02
Reklama

„Gra w butelkę” – gwiazdy wypromują Złotów

Podziel się
Oceń

Jeszcze w tym roku kręcone mają być ostatnie sceny do filmu „Gra w butelkę”. To produkcja w gwiazdorskiej obsadzie, której akcja dzieje się w Złotowie.

W filmie zagrali już m.in. Katarzyna Figura i Edward Linde Lubaszenko, a jeszcze w tym roku na planie pojawi się Marian Dziędziel. Leszek Sawicki nad swoim dziełem pracował przez pięć ostatnich lat.

Leszek Sawicki, reżyser filmu „Gra w butelkę” realizację swojego pomysłu rozpoczął już pięć lat temu. Jak sam przyznaje, porwał się nieco z motyką na słońce i na początku nie zdawał sobie zbytnio sprawy, w którym kierunku potoczy się ten projekt. Później z małego projektu zamienił się on w wielką produkcję, która nie tylko przyciągnęła gwiazdy polskiego kina, ale która także ma szansę trafić wkrótce na srebrny ekran, w niesamowity sposób promując Złotów.

- To projekt pierwszego filmu fabularnego reżyserowanego w Złotowie. Realizacja trwa już kilka lat, a dokładnie jest to już piąty rok kręcenia. I jestem pewien, że będzie to ostatni rok, choć oczywiście nie chcę zapeszać – mówi krótko autor produkcji.

Akcja dzieje się w czasach II Wojny Światowej i jest ściśle związana z samym Złotowem, który jeszcze wtedy nosił niemiecką nazwę Flatow. Obecni mieszkańcy zapewne bez problemów odnajdą na ekranie wiele miejsc, które mijają na co dzień, choć duża część zdjęć była kręcona w lesie. Niemniej dla złotowian wizyta w kinie na filmie „Gra w butelkę” powinna być podwójnym przeżyciem.

- Wszystkie sceny są kręcone w Złotowie. Powiem więcej, ten film opowiada o Flatowie (niemiecka nazwa Złotowa – przypomina redakcja). To jest film o mieście Złotowie, z głównym bohaterem, którym jest złotowianin, który zamierza wyemigrować i przeżywa pełne perypetie. Do tego kształtuje się, więc to powrót w głąb tego bohatera – mówi reżyser Leszek Sawicki, który zdradził nam nieco szczegółów o swoim filmie. - W tym filmie są jakby dwa pola narracji, by zrozumieć teraźniejszość i przeszłość. Często spotykam się ze stwierdzeniem, iż jest to film historyczny, co jest nieprawdą. Nie szukam zresztą tej prawdy historycznej. To mnie zupełnie nie interesuje, bo uważam, że nie jesteśmy w stanie tego przekazać. Bardzo interesuje mnie natomiast taka psychodrama, to wszystko, co działo się w czasie II Wojny Światowej, ten czas, gdy ludzie byli poddani dramatycznym wyborom. Chodzi o pewne ekstremalne sytuacje. W tym filmie próbuję delikatnie ten temat pokazać.

Sam Sawicki nie ukrywa, że z wielu względów właśnie jego rodzinne miasto było idealnym wyborem dla wielu scen. Wychował się on w Złotowie, tu dorastał, tu poznawał wiele lokalnych legend, z których część wykorzystał przy pisaniu scenariusza. Całość stanowić będzie niesamowitą wizytówkę Złotowa. Rzadko zdarza się bowiem, by miasta takiej wielkości stawały się sceną produkcji filmowych. Mieszkańcy zresztą już zdążyli odwdzięczyć się reżyserowi za tą specyficzną promocją ich miasta.

- Udało nam się uzyskać dofinansowanie w czysto demokratycznym głosowaniu, czyli w budżecie obywatelskim. Bardzo dziękuję za to, że ten projekt znalazł się pośród dwunastu nominowanych. Był on jedynym z dziedziny kultury i ku mojemu zaskoczeniu udało się uzyskać ponad 420 głosów, dzięki czemu otrzymamy pieniądze. Te środki zostaną wykorzystane na sceny finałowe.

W tych zagra między innymi Marian Dziędziel. To kolejne głośne nazwisko, które zdecydowało się stać częścią projektu Leszka Sawickiego. Wcześniej przed kamerą stanęli m.in. wspomniani Katarzyna Figura i Edward Linde Lubaszenko. Jak udało się przyciągnąć na plan tak głośne nazwiska i aktorów z takim dorobkiem?

- Wszystko zależy od scenariusza. Ja nie jestem reżyserem z wielkim dorobkiem, ale porwałem się na ten projekt. Początkowo chciałem zrealizować film dużo krótszy. Przyznam jednak, że ja sam jeszcze takiego filmu nie widziałem, więc zacząłem działać z dużo większym rozmachem niż początkowo planowałem. Myślę, że właśnie to docenili pierwsi znani aktorzy, którzy zaczęli się pojawiać w tym projekcie.

Można jednak domyślać się, że współpraca z aktorami, którzy swoje już przeżyli do najłatwiejszych nie należy. Swoim doświadczeniem z pewnością dominowali oni nad wszystkimi obecnymi na planie, dlatego z pewnością od czasu do czasu próbowali przemycić swoje pomysły. Z korzyścią dla całego filmu – twierdzi Sawicki.

- Ja kocham aktorów. Uważam, że ten zawód jest bardzo trudnym. A to, co się dzieje na planie, to również pewna wypadkowa sytuacji związanych z trudem tej realizacji. To naprawdę bardzo trudny do zrealizowania projekt. Mieliśmy bardzo małe pieniądze, a porwaliśmy się na dużą rzecz, która nam się udała, więc niemożliwe stało się możliwym. Cieszę się więc, że udało nam się utrzymać ten wysoki poziom – mówi.

Gwiazdy stanowiły jednak mniejszość na planie filmowym. Sawicki już od początku postawił bowiem na specyficzną mieszankę, a więc właśnie aktorów z wieloletnim doświadczeniem oraz zwykłych ludzi, którzy po raz pierwszy stawali przed kamerą filmową. Wyszło rewelacyjnie – zapewnia główny zainteresowany, a więc właśnie reżyser Leszek Sawicki.

- Co do aktorów, to już w założeniu mieliśmy, by zawodowych aktorów prowadzić obok naturszczyków, którzy pojawili się na planie po raz pierwszy. Osoby, które debiutowały, które nie miały żadnego doświadczenia nagle zaczynały grać zawodowo. Oni się zmienili. Tu jest moje szczęście, że nie pomyliłem się na castingach, bo mógłbym naprawdę „położyć” ten film. A tak, wystąpił w nim na przykład pan Macanko, strażnik miejski, który zagrał naprawdę świetnie. Był Remek Małaczek, Kamil Okólski z Piły. To są ludzie bez dorobku, ale grając na planie ze znanymi aktorami potrafili wzbić się na swoje możliwości, których na pewno wcześniej nie znali. To też obserwowali aktorzy zawodowi.

Zresztą selekcja do filmu wciąż jeszcze nie jest zamknięta. Sawicki podkreśla, że w ostatnich scenach będzie jeszcze wykorzystywał nawet kilkuset statystów, więc jeśli marzycie o karierze aktorskiej, to będziecie mieli jeszcze szansę, by poczuć jej namiastkę. Sama produkcja zbliża się powoli ku końcowi. Po pięciu latach ciężkiej pracy, walki ze scenariuszem, warunkami atmosferycznymi i brakami finansowymi w końcu zbliżamy się do punktu, w którym Leszek Sawicki może powiedzieć, iż wkrótce postawi kropkę nad „i”.

-Pieniędzy oczywiście potrzebujemy jeszcze sporo, ale dzięki budżetowi obywatelskiemu mamy środki na sceny finałowe z Marianem Dziędzielem. Zresztą ten budżet obywatelski to był największy prezent, jaki mogłem otrzymać od ludzi po tych wieloletnich trudach realizacji filmu „Gra w butelkę”. Te sceny nakręcimy we wrześniu. Potem będzie nam brakowało jeszcze dwóch planów.

Nie oznacza to jednak, że nawet w ostatnich miesiącach wszystko szło jak z płatka. Film wciąż wyzwalał w Sawickim nowe pokłady energii i kreatywności, a do tego woli walki, bez której zapewne nigdy by nie powstał. Niektóre sceny wymagały bowiem anielskiej cierpliwości i wiary w to, że to, co robi ma sens. Najtrudniejsze już jednak – najprawdopodobniej – za nami.

- Jeśli czegoś się bałem, to planu zimowego z udziałem dzieci. Ale udało się. Był to bardzo trudny plan, ale jestem przeszczęśliwy, bo mieliśmy dużą grupę dzieci. Zapaliliśmy 70 żarówek w Nadleśnictwie Złotów. Było chyba minus pięć stopni, a musiałem robić dużo dubli. Wolałem jednak wybrać kręcenie nosem rodziców tych dzieci niż to, by byliby niezadowoleni wychodząc z kina – twierdzi Sawicki.

A jakim filmem będzie „Gra w butelkę”? W czasach, gdy widzowi podaje się kolejne sceny jak na tacy, nie zmuszając go do nadwyrężania szarych komórek reżyser stanął przed trudnym wyborem czy wyprodukować film ambitny, który zmusi widza do myślenia czy popłynąć z prądem i podobnie do innych produkcji zaserwować widzom film łatwy, miły i przyjemny w odbiorze. Sam Sawicki twierdzi, że udało mu się wypośrodkować te dwie wersje.

- Ja nie zabraniam nigdy myślenia, więc mam nadzieję, że ten projekt skłoni do głębokiej refleksji. Spotkałem się zresztą z takimi pytaniami, czy ten film będzie łatwy w odbiorze. Mogę zapewnić, że będzie łatwo go zrozumieć, bo prześledzimy drogę tego złotowianina, to jak przeżywa pewną psychodramę, bo jest wrzucony do „Unter Stadt”, cofa się w przeszłość, aby ratować swoją ukochaną. To wszystko go kształtuje i staje się zupełnie kim innym, niż był na początku.

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, wówczas „Gra w butelkę” będzie gotowa jeszcze w tym roku. W międzyczasie trwają rozmowy z dystrybutorami, którzy są zainteresowani wprowadzeniem go do kin. Jednego już teraz możemy być pewni – tak specyficznej reklamy Złotów nie miał zapewne nigdy, a dzięki filmowi o mieście będzie mówiło się w samym kraju. Sam Sawicki z kolei nie zamierza poprzestawać na tej jednej produkcji i już planuje kolejny, tym razem wymagający znacznie mniej nakładów film krótkometrażowy „Patron”.

 

 

Krzysztof Kuźmicz

 



Napisz komentarz

Komentarze

zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 22°C Miasto: Złotów

Ciśnienie: 1010 hPa
Wiatr: 20 km/h

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: kennethTreść komentarza: To moje świadectwo o tym, jak w końcu dołączyłem do Nowego Porządku Świata, Illuminati, po tym jak próbowałem przez ponad 2 lata, ale oszuści kilkakrotnie wyłudzili ode mnie pieniądze. Długo szukałem możliwości dołączenia do Illuminati, ale oszuści wciąż kradli mi pieniądze, aż do początku tego roku, kiedy spotkałem się online z Lordem Kennethem. Skontaktowałem się z nim i wszystko mu wyjaśniłem. Polecił mi użyty formularz rejestracyjny, zapłaciłem za dużego członka, abym mógł rozpocząć. Zostałem inicjowany do Porządku Świata online i otrzymuję 1 000 000 dolarów amerykańskich na moje konto bankowe natychmiast po moim internetowym rytuale inicjacyjnym. Będę też zarabiał 33 000 dolarów amerykańskich miesięcznie. Jestem bardzo szczęśliwy! Obiecuję szerzyć dobrą pracę Lorda Kennetha. Jeśli jesteś zainteresowany dołączeniem do Illuminati nowego porządku świata już dziś, skontaktuj się z Lordem Kennethem, zamiast akceptować oszustów, którzy zabiorą Ci pieniądze w zamian za pomoc w dołączeniu. Skontaktuj się z Lordem Kennethem za pośrednictwem WhatsApp +2348073072592🔺Data dodania komentarza: 2.08.2025, 01:34Źródło komentarza: Rząd będzie decydować, co widzisz w internecie, zablokuje lub usunie treści bez wyroków i sądówAutor komentarza: wyborcaTreść komentarza: Coś w tym jest. Cały czas debilny uśmiech i głupkowate teksty, jakby to była jakaś zabawa, a nie poważna funkcja. Taki złotowski Dyzma. Nabrał ludzi przed wyborami, a teraz przez 5 lat się nachapie nie robiąc nic.Data dodania komentarza: 1.08.2025, 22:08Źródło komentarza: Odpowiedź na wpis i deklarację Miasta Złotów: ,,Złotowianie zasługują na prawdę"Autor komentarza: Była RadnaTreść komentarza: On zapewne jest psychicznie chory bo podchodzi w głupkowaty sposób do Ludzi. Perfidny kłamca,oszust .Należy mu wprost powiedzieć,żeby opuścił Urząd miejski.Stop. Kłamco, w bezczelny sposób lekcewazysz Ludzi a o rozwój miasta ci nigdy nie chodziło tylko o dużą pensję z naszych ,podatników pieniedzy. Normalny człowiek nigdy by się tak destrukcyjnie nie zachował. Może on na narkotykach ? Radni sprawdzcie go bo coś z nim nie tak.Data dodania komentarza: 1.08.2025, 19:09Źródło komentarza: Odpowiedź na wpis i deklarację Miasta Złotów: ,,Złotowianie zasługują na prawdę"Autor komentarza: Złotów poza finałemTreść komentarza: Tarnów, Dębica, Siemianowice Śląskie, Chodzież, Jasło, Grudziądz, Włocławek, Kraśnik, Starachowice, Słupsk, Gniezno, Hrubieszów, Ostrołęka, Kędzierzyn-Koźle, Końskie, Krosno, Hajnówka, Jarosław, Ciechanów – te 19 miast znalazło się w ostatnim etapie naboru w Polsko-Szwajcarskim Programie Rozwoju Miast.Data dodania komentarza: 1.08.2025, 15:45Źródło komentarza: Odpowiedź na wpis i deklarację Miasta Złotów: ,,Złotowianie zasługują na prawdę"Autor komentarza: HalinaTreść komentarza: Wypowiedzi tytaj z 2021r.ale dalej aktualne,że Joachimowi Zdrence trzeba koniecznie odebrać tytuł : Honorowy obywatel miasta Złotowa,za fałszowanie Polskiej Historii a wychwalanie i zebranie w tej jego książce sprawy życia Niemców tu w Złotowie. Napisał książkę niby historyczną o Złotowie od 1370 do 2020 roku i same bzdury proNiemieckie i kserokopie niemieckich dokumentów i wychwalanie co kiedyś Niemcy robili dla Niemców w Złotowie. Na temat dzisiejszego Złotowa to tyle,że pokazał czarno białe zdjęcie z 4-ma drzewami na ul.Obr.W-wy. I napisał ,że te ziemie są niemieckie. Chamstwo Zdrenka !! ja npaisałam ANEKS do tej jego proNiemieckiej ksiązki ,że ziemie te nasze złotowskie zawsze były Polskie !!! chwilowo pod zaborem pruskim , od 1772r do 1945r. Bo prusowie to tak jak krzyżacy,podły i wredny naród ,który kawał po kawałku zabierał Polakom ziemie i iPolaków zabijali bo byli militarnie silniejsi od Polaków ale byli bandytami i udało im się w podstępny sposób zlikwidować Polski Sejm i aresztować posłów Polskich bo Polacy podpisali "Traktat POL-PRU) ale podstępnie napisany przeciw Polakom .Jest dokładny opis w powieści "Czasy Kościuszkowskie-Józefa Ignacego Kraszewskiego"-krok po kroku jak przygotowywali Zabory.Anglia Prusów popierała a Rosji dali dużo ziemi Polskiej ,żeby była cicho.Polska cierpiała w Zaborach ale dzięki Józefowi Piłsudskiemu odzyskaliśmy od Prus ,Polską,naszą ziemię. Bezwzględnie odebrać Zdrence tytuły naszego miasta.Data dodania komentarza: 1.08.2025, 11:40Źródło komentarza: Radny Łukasz Piosik punktuje dzieło Profesora Zdrenki „Złotów 1370-2020”, proponuje nawet odebranie naukowcowi tytułu Honorowego Obywatela Miasta ZłotowaAutor komentarza: dfsdfsdfTreść komentarza: https://www.eventbrite.com/e/livefree-chargers-vs-lions-live-streams-31-07-2025-tickets-1549913696589 https://www.eventbrite.com/e/livefree-los-angeles-chargers-detroit-lions-live-streams-31-07-2025-tickets-1549907628439 https://www.eventbrite.com/e/livefree-lions-vs-chargers-live-streams-31-07-2025-tickets-1549912603319 https://www.eventbrite.com/e/livetv-lions-vs-chargers-live-streams-31-07-2025-tickets-1549891720859 https://www.eventbrite.com/e/livetv-chargers-vs-lions-live-streams-31-07-2025-tickets-1549893225359 https://www.eventbrite.com/e/livetv-chargers-vs-lions-live-crackstreams-31-07-2025-tickets-1549894037789Data dodania komentarza: 31.07.2025, 23:40Źródło komentarza: Radny Łukasz Piosik punktuje dzieło Profesora Zdrenki „Złotów 1370-2020”, proponuje nawet odebranie naukowcowi tytułu Honorowego Obywatela Miasta Złotowa
Reklama
Reklama