Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 25 kwietnia 2024 00:40
Przeczytaj!
Reklama

Przymusowa sterylizacja Romów w Szpitalu Powiatowym w Złotowie

Podziel się
Oceń

Historia ta łączy się z człowiekiem, którego w jubileuszowej publikacji "Złotów 1370-2020" prof. Joachim Zdrenka przedstawił w jednoznacznie pozytywny sposób. Tymczasem doktor Kurt Messerschmidt z pewnością na taką laurkę nie zasłużył. Dowodzi tego historia złotowskich Romów, w którą niechlubnie wpisało się jego nazwisko.
Przymusowa sterylizacja Romów w Szpitalu Powiatowym w Złotowie

Źródło: fotografia własna i domena publiczna

Tradycyjnie na samym wstępie należy przypomnieć, że zachodnia część Krajny po I wojnie światowej dalej była administrowana przez Niemców. Podkreślić także, że stało się tak głównie dzięki Anglii i działalności lóż masońskich. Jednym z największych miast tego regionu był Flatow (obecnie Złotów). To właśnie w nim otworzono zaraz po zakończeniu I wojny światowej szpital powiatowy (1919). Zatrudnienie w nim znalazł m.in. doktor Messerschmidt. Tej ostetniej informacji nie znajdziemy jednak na stronie internetowej złotowskiego szpitala. Możemy za to przeczytać: "do 1945 roku w szpitalu w Złotowie wykonano 100 000 operacji”. 

W tym miejscu warto przywołać jeden z artykułów Janusza Justyny (kiedyś złotowski dziennikarz), który swego czasu napisał: „szpital w okresie II wojny światowej zasłynął z brutalnych działań rasowych, szczególnie na ludności pochodzenia romskiego, co kładzie się cieniem na jego lekarzach i personelu”. Oczywiście istnieją też inne źródła, które stawiają w złym świetle niemieckich lekarzy. Kilkanaście lat temu portal 77400.pl, prawdopodobnie jako pierwszy w regionie, zamieścił artykuł o przymusowej sterylizacji ludności romskiej. W internecie dostępne są też od lat opracowania na ten temat (np. dra Krzysztofa Bukowskiego "Sterylizacja ludności romskiej w Złotowie w okresie 1943-45"). Również w lokalnych bibliotekach można odnaleźć ciekawy materiał źródłowy. Przykładem książka Wojciecha Kokowskiego „Polskie szeregi na Ziemi Złotowskiej” (Krajenka 2013, s. 195). Ten katalog zamyka dochodzenie prowadzone w okresie PRL przez organa śledcze (przełom lat 60/70 XX wieku) oraz III RP (XXI w). Dokumenty z jego wynikami są dostępne w polskich archiwach (np. IPN). Dziennikarze i naukowcy mają więc do nich nieograniczony dostęp.

Wspomniany Wojciech Kokowski dość szczegółowo opisał prześladowania ludności cywilnej przez Niemców na Krajnie. Między innymi w jego publikacji możemy przeczytać: „Trwały aresztowania Cyganów, z których część wysłano do obozów koncentracyjnych. Pozostałych poddawano przymusowej sterylizacji w szpitalu złotowskim, przeprowadzanych przez dra Messerschmidta. Ostatni zabieg chirurg ten wykonał w 1945 roku…”.

Działania te odbywały się zgodnie z obowiązującym prawem, które ustanowiły władze wybrane przez Niemców w demokratycznych wyborach. Mowa tu o tzw. ustawach norymberskich z dnia 15 września 1935 roku. Wtedy to właśnie uchwalono prawo o obywatelstwie Rzeszy oraz ustawę o ochronie niemieckiej krwi i niemieckiego honoru. W celu ich realizacji, jeszcze przed 1939 rokiem, przyjechali z Berlina do Złotowa eksperci rasowi z doktorem Ritterem na czele. Dokonywali oni kwalifikacji ludności do sterylizacji. Zabieg ten polegał na operacyjnym odsłanianiu prawego i lewego nasieniowodu u mężczyzn, które następnie podwiązywano. Kobietom zaś podwiązywano jajowody. Zabiegi wykonywane były w znieczuleniu ogólnym lub znieczuleniu miejscowym. Dokumenty archiwalne wskazują, że zdarzały się także zabiegi wykonywane i bez znieczulenia!

Sterylizacja dotyczyła głównie ludności romskiej. Trzeba jednak zaznaczyć, że wystarczyło posiadanie w rodzinie jakiegokolwiek przedstawiciela tej nacji, by zostać narażonym na represje ze strony Niemców. Tak było w przypadku pewnej mieszkanki Złotowa, która pochodziła z mieszanej rodziny (ojciec był Romem, matka była Polką). Kobieta ta została poddana sterylizacji 24 listopada 1944 roku. 

Nie została dotychczas zbadana kwestia dokonywania sterylizacji na ludności czysto polskiej. Ten sam problem dotyczy np. osób niepełnosprawnych. Na przykład tego rodzaju zabiegowi miał zostać poddany jeden z braci Feliksa Boryczki. Niemcy zrezygnowali jednak z jego przeprowadzenia. Uznali bowiem, że głuchota nie jest dziedziczna.

Teoretycznie „pod nóż” złotowskich chirurgów trafiali ludzie, którzy wyrazili na to zgodę. Alternatywą w przypadku sprzeciwu był jednak obóz koncentracyjny. Trudno więc mówić o dobrowolności. Dowodzi tego relacja mieszkanki Złotowa - ofiary złotowskich lekarzy. Członkowie jej rodziny, którzy nie wyrazili zgody na sterylizację, zostali zabrani do obozu koncentracyjnego i tam zamordowani. Jeśli wierzyć dokumentom, to do obozów koncentracyjnych skierowano trzynastu złotowskich Romów. Siedem kobiet, pięciu mężczyzn i jedno dziecko. Jedną z ofiar był Wawrzyniec Franz, który zmarł w KL Auschwitz. Jego ciało trafiło do krematorium 4 sierpnia 1944 roku.

Zabiegi sterylizacji w Szpitalu Powiatowym w Złotowie (Flatow) odbywały się aż do stycznia 1945 roku. Ostatni z nich przeprowadzono zaledwie kilka dni przed wkroczeniem wojsk I Frontu Białoruskiego. W zeznaniach i dostępnych publikacjach (np. dra Bukowskiego) mowa o tym, że dokonywali ich złotowscy lekarze: Schwenzer i Messerschmidt. Wymienieni mężczyźni przeżyli wojnę. Nigdy nie zostali osądzeni za swoje czyny. Co więcej, do końca życia cieszyli się autorytetem w swoich lokalnych społecznościach. Kurt Messerschmidt zmarł 22 grudnia 1966 roku w Grimmen, zaś Kurt Schwenzer odszedł z tego świata 30 października 1965 roku w Dortmundzie.

Doktor Messerschmidt ceniony jest również na terenie powiatu złotowskiego. Na przykład Muzeum Ziemi Złotowskiej) rozpowszechnia publikację „Złotów 1370-2020”, w której znajduje się apel o jego upamiętnienie. Ciche przyzwolenie na tego rodzaju działania dają także różne środowiska (np. odwołujące się do Idei Rodła). Również Romowie trwają w milczeniu. W zasadzie nikogo temat ten nie interesuje. Należy więc przyjąć, że wszystko jest w porządku. A czy jest? Nie! Dlatego może warto umieścić jakiś znak w przestrzeni publicznej, który przypomni o ofiarach niemieckich lekarzy. Na murach złotowskiego szpitala jest wszak dużo miejsca.

 

źródła

Materiały IPN

Archiwa Głównej Komisji Badania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu

J. Zdrenka, Złotów 1370-2020, 650 lecie miasta, Toruń 2020

W. Kokowski, Polskie szeregi na Ziemi Złotowskiej, Krajenka 2013

dr Krzysztof Bukowski "Sterylizacja ludoności romskiej w Złotowie w okresie 1943-45", pdf

www.romowie.com


Napisz komentarz
Komentarze
zachmurzenie duże

Temperatura: 2°CMiasto: Złotów

Ciśnienie: 1006 hPa
Wiatr: 8 km/h

ReklamaMarcin Porzucek - Poseł na Sejm RP
KOMENTARZE
Autor komentarza: To tylko postępTreść komentarza: Panie są atrakcyjne. Dlatego dobór kreacji przez tego Pana zrozumiały. Kwiaty i wino już nie w modzie.Data dodania komentarza: 24.04.2024, 21:05Źródło komentarza: Oda do dupy - odpowiadamy prawnikom!Autor komentarza: RTreść komentarza: Obie Panie nosza nazwisko, ktore od razu mowi ze lepiej im nie wierzyc. Znajomy mieszka blisko i mowi ze szczekanie tego psa slychac nawet pod blokiem. Co do interwencji prezesa to rzeczywiscie emocje wziely gory. U mnie na klatce zdarzaly sie dziwne akcje, wrzask kobiety o 2 w nocy itd ale zawsze przed wyjsciem na klatke sie ubieralem...Data dodania komentarza: 24.04.2024, 20:01Źródło komentarza: Oda do dupy - odpowiadamy prawnikom!Autor komentarza: Dr VirionTreść komentarza: Szaty mają drugorzędne znaczenie. Zapewne umowa tego nie reguluje. Natomiast tu mowa m.in. o ochronie wizerunku. Był w pracy i wykonywał czynności urzędowe lub nie. Tu jest istotą sporu. Stąd taka narracja na zlotowskie.pl.Data dodania komentarza: 24.04.2024, 16:02Źródło komentarza: Oda do dupy - odpowiadamy prawnikom!Autor komentarza: MrówkaTreść komentarza: Jeśli reprezentował grupę to powinien przywdziać jakieś szaty reprezentacyjne.Data dodania komentarza: 24.04.2024, 15:53Źródło komentarza: Oda do dupy - odpowiadamy prawnikom!Autor komentarza: Dr VirionTreść komentarza: Miejscem pracy prezesa spółdzielni jest teren spółdzielni, nie tylko biuro. Zatem przyjąć należy, że czynności podjęte zostały w miejscu pracy. Charakter tych czynności wskazuje zaś, co znajduje też częściowe potwierdzenie w wywiadzie dla zlotowskie.pl, że była to interwencja w interesie szerszej grupy mieszkańców.Ciekawa sprawa z punktu widzenia prawnego.Data dodania komentarza: 24.04.2024, 15:19Źródło komentarza: Oda do dupy - odpowiadamy prawnikom!Autor komentarza: Król SalomonTreść komentarza: Są dwie strony. Zwykły obywatel, który zawiadomił o sprawie i machina urzędniczo-sądowa, która będzie teraZ obywatela ścigać. Są też media, które stanęły po jednej lub drugiej stronie.Data dodania komentarza: 24.04.2024, 14:25Źródło komentarza: Oda do dupy - odpowiadamy prawnikom!
Reklama
News will be here
Reklama