WieśMac na wyciągnięcie ręki. McDonalds już wkrótce w Złotowie!

Wyznawcy standardów żywieniowych, które zamykają się w słowach: „byle szybko i do ręki” muszą uzbroić się w cierpliwość. Odpowiedź na postawione pytania pojawi się dopiero w dalszej części informacji. Najpierw przypomnimy, że zaserwowaliśmy kilka dni temu coś w rodzaju Spicy McNuggets. Dlaczego poszło na ostro i z dużą dawką pikanterii? Bo jesteśmy uczciwymi mediami i lubimy się z Państwem podzielić. Państwo zresztą z nami także za co nieustannie dziękujemy. Dlatego właśnie napisaliśmy o wizycie w Złotowie kontrolerów z Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów i zabezpieczeniu biura w firmie zajmującej się sprzedażą detaliczną sprzętu RTV AGD. Co powinno zrobić w takim przypadku szefostwo kontrolowanego przedsiębiorstwa? Docenić odwagę i rzetelność dziennikarską, bo taka powinna być polityka firmy wyznającej wysokie standardy. Inne media przemilczały przecież tego „news-a”. 

Ok. Dość tych dygresji. Reklamy tej znanej firmy nie uraczysz na naszym portalu. Podobnie jak FishMaca w sieci McDonalds. Taka jest polityka i lokalny klimat. U nas jednak serca wielkie, niczym rachunki za wodę czy podatki po ostatnich podwyżkach w mieście rządzonym przez Pieniążkowskiego i jego ekipę. Ekipę nazywaną przez jednego radnego seniora ,,mamy trzynastu" Dlatego firmie sprzedającej RTV i ADG zrobimy za darmo reklamę!

W Złotowie, przy trasie prowadzącej do Krajenki, w przyszłym roku powstanie wielka galeria handlowa. Co tam będzie? Elfy – eksperci donieśli nam, że nie tylko expresy do kawy firmy Jura po uwolnionych cenach. Nie tylko "kitajec" z towarem za 5 zł. Nie tylko Kaufland. Będzie, i to najważniejszy news, pierwszy w regionie McDonalds! Tak więc Drogi Czytelniku, kiedy już staniesz w przyszłym roku w kolejce, podziwiając gigantyczne zdjęcia jedzenia – te same, które nie mają nic wspólnego z rzeczywistością, to pamiętaj, byliśmy pierwsi, którzy Ciebie poinformowali o planowanym otwarciu McDonalds w Złotowie. Natomiast o serwowanym menu dowiesz się zapewne z mediów lub wydrukowanych ulotek, za których będzie zalatywał zapach pospolitych ryb.  Duże firmy wolą bowiem takie klimaty i takie standardy. Skończy sie też wieczorana turystyka do Piły, miasto pozostanie tylko punktem tranzytowym do Poznania lub przesiadkowym na pozostałe kierunki, bo na szprychę za tej władzy raczej nie ma co liczyć.